reklama
Paola i Debora trzymajcie się dzielnie!
Ja mam wizytę dzisiaj o 17.40. Wczoraj jeszcze przeczytałam wiadomość od Paoli i się rozpłakałam Bardzo mi przykro, ale również zaczęłam się strasznie stresować dzisiejszą wizytą. Ciśnienie mi podskoczyło i nie byłam w stanie już nic wczoraj napisać A dzisiaj do grona mam aniołków dołączyła jeszcze Debora. Strasznie to przykre
Mnie ciężko jest myśleć pozytywnie, strasznie się boję Chciałabym Wam dzisiaj wieczorem obwieścić, że wszystko OK i zamieścić zdjęcie okruszka
Tak bym chciała...
Jest nadzieja i jest stress... Straszna chuśtawka
Dziś ok 10 wpadli do nas na chwilę znajomi ze swoim 3,5 miesiecznym Mikołajkiem prosić nas na chrzciny. Koleżanka przechodziła przez to samo i stawia mnie jakoś na nogi. Piesek miał okazję poznać maluszka i był bardzo grzeczny. Strasznie ciekawy, chciała wąchać - wiadomo rodzice byli troszkę bardziej przerażeni Ale wszystko odbyło się jak należy. Piesio dostał dużo nagród w obecności maluszka i trochę musiałam go nakłaniać, aby się nim tak nie interesował. Wszystko chciał wąchać Jak maluszkowi bucik spadł to Rysiek podniósł i przyniósł mi
Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki mocno, mocno, mocno!!!
Ja mam wizytę dzisiaj o 17.40. Wczoraj jeszcze przeczytałam wiadomość od Paoli i się rozpłakałam Bardzo mi przykro, ale również zaczęłam się strasznie stresować dzisiejszą wizytą. Ciśnienie mi podskoczyło i nie byłam w stanie już nic wczoraj napisać A dzisiaj do grona mam aniołków dołączyła jeszcze Debora. Strasznie to przykre
Mnie ciężko jest myśleć pozytywnie, strasznie się boję Chciałabym Wam dzisiaj wieczorem obwieścić, że wszystko OK i zamieścić zdjęcie okruszka
Tak bym chciała...
Jest nadzieja i jest stress... Straszna chuśtawka
Dziś ok 10 wpadli do nas na chwilę znajomi ze swoim 3,5 miesiecznym Mikołajkiem prosić nas na chrzciny. Koleżanka przechodziła przez to samo i stawia mnie jakoś na nogi. Piesek miał okazję poznać maluszka i był bardzo grzeczny. Strasznie ciekawy, chciała wąchać - wiadomo rodzice byli troszkę bardziej przerażeni Ale wszystko odbyło się jak należy. Piesio dostał dużo nagród w obecności maluszka i trochę musiałam go nakłaniać, aby się nim tak nie interesował. Wszystko chciał wąchać Jak maluszkowi bucik spadł to Rysiek podniósł i przyniósł mi
Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki mocno, mocno, mocno!!!
żabcia_tbg
Maciusowa Mama
Bosmanka trzymam kciuki &&&&&&&&& !!!
Ja dzisiaj po południu będę dzwonić do innej przychodni i przenoszę się jeżeli uda się wcześniej umówić na wizytę z położną bo czekać do 22 kwietnia nie zamierzam bo omija mnie 1 usg w UK i dopiero w 20 tyg się załapie i tyle.
A ja nie wytrzymam jeszcze tyle tygodni chce wiedzieć czy z Okruszkiem wszystko ok.
Ja dzisiaj po południu będę dzwonić do innej przychodni i przenoszę się jeżeli uda się wcześniej umówić na wizytę z położną bo czekać do 22 kwietnia nie zamierzam bo omija mnie 1 usg w UK i dopiero w 20 tyg się załapie i tyle.
A ja nie wytrzymam jeszcze tyle tygodni chce wiedzieć czy z Okruszkiem wszystko ok.
Paola, Debora strasznie mi przykro :-(
Bosmanka, kciuki zacisniete!
Pietrucha, zazdroszcze, chcialabym umiec tak sie nastawic psychicznie... ale nie umiem, TZ juz nie ma do mnie sily, mowi ze powinnam sie ogarnac psychicznie, bo tylko dzidzi szkodze... ale od poczatku nie dosc, ze mam swoje choroby, ktore duzo czesciej powoduja poronienia niz normalnie, to jeszcze podochodzily mi dodatkowe stresy ciazowe :-( w 7 tygodniu mialam fatalny wynik bety (lekarze stwierdzili ze to musial byc jednak blad laboratoryjny, skoro usg po nim bylo ok), tydzien pozniej zaczelam krwawic, odklejona kosmowka na kilku cm, potem plamienia itp. Wizyte kontrolna mam dopiero za 1,5 tygodnia i z trudem ogromnym mi juz przychodzi to czekanie :-(
Bosmanka, kciuki zacisniete!
Pietrucha, zazdroszcze, chcialabym umiec tak sie nastawic psychicznie... ale nie umiem, TZ juz nie ma do mnie sily, mowi ze powinnam sie ogarnac psychicznie, bo tylko dzidzi szkodze... ale od poczatku nie dosc, ze mam swoje choroby, ktore duzo czesciej powoduja poronienia niz normalnie, to jeszcze podochodzily mi dodatkowe stresy ciazowe :-( w 7 tygodniu mialam fatalny wynik bety (lekarze stwierdzili ze to musial byc jednak blad laboratoryjny, skoro usg po nim bylo ok), tydzien pozniej zaczelam krwawic, odklejona kosmowka na kilku cm, potem plamienia itp. Wizyte kontrolna mam dopiero za 1,5 tygodnia i z trudem ogromnym mi juz przychodzi to czekanie :-(
Paola, Debora strasznie mi przykro :-(
Bosmanka, kciuki zacisniete!
Pietrucha, zazdroszcze, chcialabym umiec tak sie nastawic psychicznie... ale nie umiem, TZ juz nie ma do mnie sily, mowi ze powinnam sie ogarnac psychicznie, bo tylko dzidzi szkodze... ale od poczatku nie dosc, ze mam swoje choroby, ktore duzo czesciej powoduja poronienia niz normalnie, to jeszcze podochodzily mi dodatkowe stresy ciazowe :-( w 7 tygodniu mialam fatalny wynik bety (lekarze stwierdzili ze to musial byc jednak blad laboratoryjny, skoro usg po nim bylo ok), tydzien pozniej zaczelam krwawic, odklejona kosmowka na kilku cm, potem plamienia itp. Wizyte kontrolna mam dopiero za 1,5 tygodnia i z trudem ogromnym mi juz przychodzi to czekanie :-(
Bosmanka, kciuki zacisniete!
Pietrucha, zazdroszcze, chcialabym umiec tak sie nastawic psychicznie... ale nie umiem, TZ juz nie ma do mnie sily, mowi ze powinnam sie ogarnac psychicznie, bo tylko dzidzi szkodze... ale od poczatku nie dosc, ze mam swoje choroby, ktore duzo czesciej powoduja poronienia niz normalnie, to jeszcze podochodzily mi dodatkowe stresy ciazowe :-( w 7 tygodniu mialam fatalny wynik bety (lekarze stwierdzili ze to musial byc jednak blad laboratoryjny, skoro usg po nim bylo ok), tydzien pozniej zaczelam krwawic, odklejona kosmowka na kilku cm, potem plamienia itp. Wizyte kontrolna mam dopiero za 1,5 tygodnia i z trudem ogromnym mi juz przychodzi to czekanie :-(
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 234
Podziel się: