reklama
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Bosmanka a wiesz jak się cieszył jak spróbowałam zagrać. Nawet zdjęcie mi zrobił, żeby się kolegom pochwalić. Ja myślę, że próba zrozumienia działa w dwie strony. Kobiety chcą, żeby mężczyźni próbowali je zrozumieć, ale często same nie próbują zrozumieć ich.
Mój D zauważyłam coś ostatnio chyba zaskoczył z tym wczuwaniem się. Nawet jak zasypialiśmy to trzymał mi rękę na brzuchu. No i nawet sam z siebie zmywać zaczął. Myślę, że powoli oswaja się z sytuacją.
Mój D zauważyłam coś ostatnio chyba zaskoczył z tym wczuwaniem się. Nawet jak zasypialiśmy to trzymał mi rękę na brzuchu. No i nawet sam z siebie zmywać zaczął. Myślę, że powoli oswaja się z sytuacją.
ja z moim M. 3 lata grałam w the World of Warcraft
Mój to ogromny maniak gier- ale ja mam podobne hobby- więc mi to nie przeszkadza..każdy ma jakieś pasje ![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Kurde..wczoraj już było czysto a dziś znów parę plamek brązowych..to już 5 dzień..
Kurde..wczoraj już było czysto a dziś znów parę plamek brązowych..to już 5 dzień..
Ostatnia edycja:
Antiope, on nie jest maniakiem gier ogólnie, teraz tak się wciągnął i wiem, że za jakiś czas mu przejdzie. Ja już w jednym hobby go wspieram i staram być wyrozumiała, choć nie jest to łatwe. Nie dość, że poświęca mu dużo czasu to jeszcze i pieniędzy...
MartOocha nie martw się, jak brązowe to pewnie zlatuje i oczyszcza się jeszcze to po starym krwawieniu![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
MartOocha nie martw się, jak brązowe to pewnie zlatuje i oczyszcza się jeszcze to po starym krwawieniu
Ostatnio mam troszkę mało czasu, ale staram się tu zaglądać. Mdłości i wymioty nadal męczą. Zmęczenie daje znać o sobie wczesnym wieczorem i szybko padam na pyszczek :-(.
Sufit w pokoju bardzo pomysłowy :-).
Martoocha brązowym nie trzeba się martwić, ale rozumiem.
Co do gier. Mój gra, ale w granicach normy i nie przeszkadza mi to w ogóle. Najważniejsze, ze ma czas dla nas i pomaga w domu, a że przy okazji sobie pogra. Każdy musi na czymś odreagować jak ja to zawsze mówię :-).
Sufit w pokoju bardzo pomysłowy :-).
Martoocha brązowym nie trzeba się martwić, ale rozumiem.
Co do gier. Mój gra, ale w granicach normy i nie przeszkadza mi to w ogóle. Najważniejsze, ze ma czas dla nas i pomaga w domu, a że przy okazji sobie pogra. Każdy musi na czymś odreagować jak ja to zawsze mówię :-).
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
Helo Ja tak jak wy mam mega wzdęcia brzuch mi wybija n wieczór.....
mam troszkę mało czasu, ale staram się tu zaglądać. Mdłości i wymioty nadal męczą. Zmęczenie daje znać o sobie wczesnym wieczorem i szybko padam na pyszczek
.
co do gier sama lubie grac na playstation nie nawidze jak maz gra w szczelaniny no chciałby do konca odrazu przejsc cała gre
mam troszkę mało czasu, ale staram się tu zaglądać. Mdłości i wymioty nadal męczą. Zmęczenie daje znać o sobie wczesnym wieczorem i szybko padam na pyszczek
![unhappy.gif](/forum/proxy.php?image=http%3A%2F%2Fmxf02.bbstatic.pl%2Fimages%2Fsmilies%2Fsquare%2Funhappy.gif&hash=cf5817a2647f2459f5ea2816b8b14417)
co do gier sama lubie grac na playstation nie nawidze jak maz gra w szczelaniny no chciałby do konca odrazu przejsc cała gre
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
Witam. Zauważyłam,że ostatnio były tu zgrzyty na temat wypowiedzi. Ja siedzę na majówkach 2011 i powiem wam,że tam całkiem inna atmosfera. Moje zdanie i tak pewnie nie będzie brane pod uwagę, bo ja z kolei zauważyłam,że jak ktoś nie udziela się tu regularnie, to po prostu jego wypowiedzi są pomijane, ignorowane wręcz.
Piszecie o finansach - no właśnie. Tak się składa,że pracuję całymi dniami dopóki to możliwe i niestety nie mam czasu tu wpadać codziennie i pisać jak moje samopoczucie, choć często was podczytuję. Ale jakoś nie czuję się zintegrowana z tą grupą...
A co do pisania - uważam,że każdy ma prawo pisać to,co chce. W końcu mamy wolnośc słowa. No oczywiście nie obrażając nikogo
Poruszyłyście kwestie łóżeczka i pokoju. U nas sprawa wygląda troszkę bardziej skomplikowanie. Starsza cora ma swój pokój, a mały śpi u nas w sypialni w swoim łóżeczku. Niestety musimy kupić łóżko piętrowe i zrobić im wspólny pokój, a łóżeczko zostawić maleństwu. Ale na to jeszcze czas.
Mam nadzieje ze atmosfera bedzie jak w mamach wrzesniowych 2005 .... łezka sie kreci kiedy wspominam ale ze szczescia ... do dzis mamy kontakty .... z dziewczynami z całej polski nie raz widziałysmy sie grupami i to nie tylko ze okolic slaska czy cos ... ale takze bydgoszcz leszno irlandia .....
Ostatnia edycja:
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
koreczek my też jesteśmy posklejaną rodziną - też byłam samotną mamą, ale już w sumie rzadko o tym pamiętamA córka w ogóle nie pamięta - tylko wie, bo jej tłumaczyliśmy.
Tak tylko twoja córcia ma 3 latka moja prawie 8... ale i tak jest fajnie
koreczek83
Mama wrześniowa 2005
Cześć dziewczyny.
koreczek witajjesteśmy w tej samej sytuacji. Też ciąża wysokiego ryzyka, w poprzedniej stan przedrzucawkowy, przedwczesne odejście wód, poród w 32t 6 d ciąży :-(
Jeżeli chodzi o "podejście" męża, to na brak czułości z jego strony narzekac nie mogę. Widzę, że on potrzebuje tego. Gorzej tylko ze mną. Ostatnio "zimna" jestem, nie wiem dlaczego...
Trzeba zmobilizować się do jakiejś pracy![]()
no to mamy cos wspólnego
a co do meza zachowuje sie tak jak ty
reklama
Jest chaos bo jest nas bardzo dużo. Wiele dziewczyn w 1 ciąży i każda ma masę pytań, zmartwień..dodać to tego jeszcze ciążowe nastroje i czasem wychodzą rzeczy nieopatrznie;-). Ja jestem przekonana że do października będziemy tu wielką rodzinką..i już będziemy się całkiem dobrze znały..
A tak w ogóle wyjaśniło się co się dzieje z Die-perle?
A tak w ogóle wyjaśniło się co się dzieje z Die-perle?
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 188 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 235
Podziel się: