Paulinek
Styczniowe mamy'08
To Wy wszystkie śpicie ze swoimi dziećmi?!?!?!
My nie i nigdy nie spalismy. Thomas ma swoje lozko i swoj pokoj a my swoje i swoja sypialnie i tego sie trzymamy. Owszem jak sie zdarzy ze nad ranem do nas przyjdzie , albo obudzi sie w nocy z goraczka to zostaje, bez tragedii.Z zasypianiem to samo, mamy wieczorny rytual, kolacja, mycie, ksiazka i spac. Wiec po ok 21 mamy czas dla siebie.
Brzuszek zaczyna mi juz wystawac, ale w sumie to muisze sie bardzo postarac zeby naprawde bylo widac. W pierwszej ciazy tez to troche trwalo.
Ostatnia edycja: