reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Ja z moim nie rozmawiałam jeszcze na temat porodu, ale z tego co kiedyś wspominał to chyba by wolał sobie odpuścić. Ja natomiast bym chciała żeby był. Pewnie jak będzie bliżej terminu to dopiero zacznę go przyzwyczajać:)
Byłam dziś na zakupach w Lidlu i kupiłam landrynki Mac Iver Cola i limonka. Teraz się nie umiem od nich odgonić tak mi smakują.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sony mam podobny plan. Choć na razie dużo o tym nie rozmawialiśmy, raptem dwa zdania; ja mu mówię, że chcę, żeby był przy porodzie, a on na to półżartem: dlaczego mi to robisz, przecież to straszne jest. Ale myślę, że tak totalnie anty nie jest, tylko żartował. No ale zobaczymy.
 
Martocha to chyba ja będę miała taki sam termin jak ty??
tak :) i Amethyst :)

Moje przyjaciółki,które są już po porodach mówiły że pomoc M. jest nieoceniona..szczególnie w okresie ostatnich 30 min.. (pewnie to też zależy od M.).
Ale wiadomo,że każdy ma inaczej- gdybyśmy wszyscy byli tacy sami-to byłoby nudno ;p

A ja dzisiaj pierwszy raz od ok 3 tyg mam mniejsze mdłości..i na razie nie wymiotowałam.. możliwe że powoli to będzie się uspokajać..

Ja dziś zachciankę mam na : http://www.kwestiasmaku.com/desery/ciasteczka/chocolate_chip_cookies/przepis.html
chyba dziś zrobię ;p
a do tego polędwiczki wieprzowe w sosie balsamicznym z kopytkami (marzą mi się kopytka!). To lecę do sklepu!!! :D
 
Ostatnia edycja:
hej kobietki a ja na nic nie mam ochoty bo tak się objadłam, że zaraz zwymiotuję ;(
czy to normalne, że mnie biodra bolą, tyłek, kręgosłup a na dodatek pulsująca kość w piszczeli masakra jakaś ... aż mam nerwa, że coś jest nie tak ;(
 
ojej jakie wy tu macie zachcianki :) a ja to mam za to zachcianki na niezdrowe chipsy :( chodzą za mną ostatnio...
jeśli chodzi o poród to mój K chce przy nim być, od razu mi to powiedział z czego ja akurat się cieszę :)
 
ja w sobote czułam sie ok ... myslalam ze bedzie juz spokoj a od niedzieli na nowo mdlosci i wymioty ;/ ja zjadlam rosołek i w zasadzie tak średnio mi dobrze ;]
mnie ciagnie na dole brzucha, bolą mnie plecy masakrycznie ;] takie uroki ciazy niestety :szok:
 
Witam,
Nie odzywałam się ostatnio, bo starałam się zająć myśli czymś innym by się nie nakręcać.
Byłam na wizycie i nie jest różowo :-(. Kolejne tygodnie będą mijać na być albo nie być :-(.
Wracam do pracy by o tym nie myśleć. Trzymajcie kciuki za mojego Groszka.

Pozdrawiam i miłego dnia
 
reklama
Do góry