reklama
toyka19
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 6 Styczeń 2013
- Postów
- 40
Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia My nie jesteśmy w żadnym razie przeciwnikami ślubu, raczej nie wzieliśmy go ze względów finansowych, wiadomo koszta są duże. W przyszłości myślimy o ślubie kościelnym, ale przyjdzie na to czas Rozmawialiśmy wczoraj o ślubie cywilnym, i ma on jednak dużo plusów, prawnych przede wszystkim, ale jeżeli się zdecydujemy to będzie on w gronie tylko najbliższych przyjaciół, moja mama mieszka za granicą i nie jest w stanie teraz przylecieć więc tak będzie sprawiedliwiej. A poza tym ja chce, żeby był to fajny, przyjemny dzień z super atmosferą bez zbędnej spiny i szopek I tak musi być po mojemu
madziarena nie jesteś sama, co prawda nie wiem czy będe pracowała do samego porodu ale napewno jak najdłużej. I tak będę musiała kogoś zatrudnić, bo po urodzeniu nie będe w stanie siedzieć w sklepie, później zamierzam wrócić na pół etatu. Mam tylko nadzieję, że będe się czuła całą ciążę tak dobrze jak teraz, bo nie chciałabym być zmuszona do zatrudnienia kogoś wcześniej.
Badania krwi
Ja badania będe miała robione dopiero 19.03jak pójdę na 2 dni do szpitala, mam wypisaną morfologie, mocz, glukoze na czczo, VDRL, antygen HBs, HCV, HIV, toksoplazmoze. Nie mam różyczki, ani cytomegalii ale zapytam o te badania już w szpitalu.
Badania genetyczne
Chce je zrobić, nie wiem czy moja ginka ma odpowiedni sprzęt ale najwyżej pójde do kogoś innego
Karmienie piersią
Powiem Wam szczerze ( tylko nie zbesztajcie mnie za bardzo, że dla mnie to nie jest przynajmniej narazie pociągająca czynność, i odrzuca mnie trochę od tego. Chcę karmić bardziej z rozsądku jakieś 6-8miesięcy, mam nadzieję, że trafię na fajną położną albo doradce laktacyjnego bo nie chce się zrazić od razu, ale wychodzę z założenia, że nic na siłę
madziarena nie jesteś sama, co prawda nie wiem czy będe pracowała do samego porodu ale napewno jak najdłużej. I tak będę musiała kogoś zatrudnić, bo po urodzeniu nie będe w stanie siedzieć w sklepie, później zamierzam wrócić na pół etatu. Mam tylko nadzieję, że będe się czuła całą ciążę tak dobrze jak teraz, bo nie chciałabym być zmuszona do zatrudnienia kogoś wcześniej.
Badania krwi
Ja badania będe miała robione dopiero 19.03jak pójdę na 2 dni do szpitala, mam wypisaną morfologie, mocz, glukoze na czczo, VDRL, antygen HBs, HCV, HIV, toksoplazmoze. Nie mam różyczki, ani cytomegalii ale zapytam o te badania już w szpitalu.
Badania genetyczne
Chce je zrobić, nie wiem czy moja ginka ma odpowiedni sprzęt ale najwyżej pójde do kogoś innego
Karmienie piersią
Powiem Wam szczerze ( tylko nie zbesztajcie mnie za bardzo, że dla mnie to nie jest przynajmniej narazie pociągająca czynność, i odrzuca mnie trochę od tego. Chcę karmić bardziej z rozsądku jakieś 6-8miesięcy, mam nadzieję, że trafię na fajną położną albo doradce laktacyjnego bo nie chce się zrazić od razu, ale wychodzę z założenia, że nic na siłę
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
pietrucha ja robię TSH, FT4, FT3 anty TPO i anty TG, ale to mi już zlecił mój endokrynolog nie ginekolog. Niestety muszę to zrobić odpłatnie, bo chodzę do niego prywatnie. Strasznie dużo to wychodzi, ale jak trzeba, to trzeba.
toyka znam dużo osób, które odstręcza myśl o karmieniu piersią. Jak ktoś tego nie czuje, to nic na to nie poradzi. Ja mam akurat odwrotnie, od zawsze marzyłam o tym, że będę swoje dziecko karmić piersią, bo zawsze wydawało mi się to jakieś (tylko się nie śmiejcie) magiczne, intymne, wyjątkowe. Ale jak ktoś ma inaczej, to nie zamierzam go na siłę „nawracać”.
toyka znam dużo osób, które odstręcza myśl o karmieniu piersią. Jak ktoś tego nie czuje, to nic na to nie poradzi. Ja mam akurat odwrotnie, od zawsze marzyłam o tym, że będę swoje dziecko karmić piersią, bo zawsze wydawało mi się to jakieś (tylko się nie śmiejcie) magiczne, intymne, wyjątkowe. Ale jak ktoś ma inaczej, to nie zamierzam go na siłę „nawracać”.
Dżaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2013
- Postów
- 846
myśle że karmienie piersią to sprawa indywidualna i czy któraś mama chce albo nie chce karmić to jej decyzja i nikt nie powinien tego krytykować.
Ja miałam problemy z karmieniem, przez kolki córki lekarze nie potrafili mi pomóc każdy mówił co innego przez co ja zestresowana chciałam już przestać karmić ale dotrwałam do tych 6miesięcy pol na pol z modyfikowanym. Mam nadzieje ze teraz bedzie duzo łatwiej
Ja miałam problemy z karmieniem, przez kolki córki lekarze nie potrafili mi pomóc każdy mówił co innego przez co ja zestresowana chciałam już przestać karmić ale dotrwałam do tych 6miesięcy pol na pol z modyfikowanym. Mam nadzieje ze teraz bedzie duzo łatwiej
die_perle
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Czerwiec 2012
- Postów
- 2 354
Własnie wrocilam z zakupospaceru..u nas wiosna pelna gębą! jest tak cieplo ze poprpstu maaaaaaaaaaasakra! oczywiscie w sklpei polskim zapomnieli o moim zamowieniu i parówek cielęcych nie przywiezli- chamy! karpatki tez nie bylo...strzelilam focha i powiedzili ze przywioza w piatek! na pocieszenie w piekarni kupilam sobie banana w czekoladzie
Toyka ja nie wiem jak podchodza do tego inne dziewczyny- wiekszosc ktore znam mowi ze okres karmienia piersia to najcudowniejszy magiczny i niesamowity czas....ja sie do nich nie zaliczam- rozumiem ze mozna tak czuc- ja tak nie mialam i naprawde nie jest mi nawet glupio z tego powodu. Ja podchodze do swoich cyckow naprawde bardzo sobiscie i raczej erotycznie ...nie napawalo mnie wielkim szczesciem myslenie o nich jak o wymionach z melkiem...wiem nie kazdy to rozumie- i nie kazdy musi...dla jednych to cudowny czas a dla innych czas wyrzeczen..dla mnie byl to czas wyrzeczen- karmilam jak dlugo sie dalo- pokarmu mialam cala mase- strzelalam melkiem na lewo i prawo- Mloda tylko zakwilila a ja jak z odkreconego kranu lalam mleko- jej placz odkrecal jakis zawor...non stop mialam mokre wkladki, stanik, bluzki....masakra...na szczescie ominely mnie pogryzione sutki, zatory i bole...momenmt maluszka przy piersi jest poniekat magiczny zgadzam sie...ale ta cala otoczka....mnie osobisie doprowadzala do szalu nie pisze tego zeby kogokolwiek zniechecic do kamrienia piersia- a raczej pokazac ze chyba to normalne ze roznie to odbieramy- kazda na swoj sposob, i nie ma wtym nic zlego bo jesli to karmienie staje sie ogromna udreką...to wtedy naprawde nie sluzy nam jako matką a juz tym bardziej naszym bobaskom! szczesliwa matka to szczesliwe dziecko- i na odwrot!
Toyka ja nie wiem jak podchodza do tego inne dziewczyny- wiekszosc ktore znam mowi ze okres karmienia piersia to najcudowniejszy magiczny i niesamowity czas....ja sie do nich nie zaliczam- rozumiem ze mozna tak czuc- ja tak nie mialam i naprawde nie jest mi nawet glupio z tego powodu. Ja podchodze do swoich cyckow naprawde bardzo sobiscie i raczej erotycznie ...nie napawalo mnie wielkim szczesciem myslenie o nich jak o wymionach z melkiem...wiem nie kazdy to rozumie- i nie kazdy musi...dla jednych to cudowny czas a dla innych czas wyrzeczen..dla mnie byl to czas wyrzeczen- karmilam jak dlugo sie dalo- pokarmu mialam cala mase- strzelalam melkiem na lewo i prawo- Mloda tylko zakwilila a ja jak z odkreconego kranu lalam mleko- jej placz odkrecal jakis zawor...non stop mialam mokre wkladki, stanik, bluzki....masakra...na szczescie ominely mnie pogryzione sutki, zatory i bole...momenmt maluszka przy piersi jest poniekat magiczny zgadzam sie...ale ta cala otoczka....mnie osobisie doprowadzala do szalu nie pisze tego zeby kogokolwiek zniechecic do kamrienia piersia- a raczej pokazac ze chyba to normalne ze roznie to odbieramy- kazda na swoj sposob, i nie ma wtym nic zlego bo jesli to karmienie staje sie ogromna udreką...to wtedy naprawde nie sluzy nam jako matką a juz tym bardziej naszym bobaskom! szczesliwa matka to szczesliwe dziecko- i na odwrot!
Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
die_perle nie wiem co bym zrobiła, jakbym dzisiaj po dotarciu do sklepu nie znalazła tam pomarańczy... (zaliczyłam dziś pierwszą zachciankę)
Odnośnie tego co piszesz o karmieniu piersią, to absolutnie się zgadzam, jak z powodu karmienia matka ma być zestresowana, poirytowana itp. to to wcale dziecku nie służy.
Odnośnie tego co piszesz o karmieniu piersią, to absolutnie się zgadzam, jak z powodu karmienia matka ma być zestresowana, poirytowana itp. to to wcale dziecku nie służy.
P
_pietrucha_
Gość
die_perle i Dżaga przynajmniej macie jakieś doświadczenie i swoje odczucia i wiecie o czym piszecie)
Ja mam wielką nadzieję,że będę miała pokarm, a co będzie - się okaże.
Karmienie sprawa bardzo indywidualna Nikt nikogo nie zmusi, każda z nas sama podejmie decyzję - albo z góry za nią decyzja będzie podjęta
Ale na pewno jedna opcja jest niezmienna - dużo tańsze jest karmienie piersią ;-)
toyka19 masz racę, nic na siłę, tak się po prostu nie da. Urodzisz i wtedy będziesz wiedziała jaką decyzję podjąć
A przecież instynkt masz i na pewno będzie słuszna:-)
Antiope ja byłam dzisiaj u ogólnego, zapisał mi Tsh chociaż, za resztę też muszę płacić... słono...Ale trzeba to trzeba. Mi lekarz ginekolog w pierwszej ciąży polecił Tsh. Teraz oczywiście ginekolog+endo
Ja mam wielką nadzieję,że będę miała pokarm, a co będzie - się okaże.
Karmienie sprawa bardzo indywidualna Nikt nikogo nie zmusi, każda z nas sama podejmie decyzję - albo z góry za nią decyzja będzie podjęta
Ale na pewno jedna opcja jest niezmienna - dużo tańsze jest karmienie piersią ;-)
toyka19 masz racę, nic na siłę, tak się po prostu nie da. Urodzisz i wtedy będziesz wiedziała jaką decyzję podjąć
A przecież instynkt masz i na pewno będzie słuszna:-)
Antiope ja byłam dzisiaj u ogólnego, zapisał mi Tsh chociaż, za resztę też muszę płacić... słono...Ale trzeba to trzeba. Mi lekarz ginekolog w pierwszej ciąży polecił Tsh. Teraz oczywiście ginekolog+endo
Hej.
Bylam dzis u lekarza na NFZ i odebralam tez wyniki badan. Wszystko jest prawie wporzadku, w morfologi brakuje zelaza wiec dostalam leki i mam jakas mala infekcje w pecherzu bo mocz wyszedl nie za dobrze ale dostalam urosept do brania 4x2 tabletki.
I dostalam skierowanie na NFZ na badania genetyczne do bardzo dobrej doktorowej. Wiec za 3 tyg takie badanie mnie czeka, najlepiej po 11 tygodniu do 13 wiec mi wypadnie 12.
Jutro ide zobaczyc moja kruszynke, majac nadzieje, ze rozwija sie i rosnie zzdrowo!
Bylam dzis u lekarza na NFZ i odebralam tez wyniki badan. Wszystko jest prawie wporzadku, w morfologi brakuje zelaza wiec dostalam leki i mam jakas mala infekcje w pecherzu bo mocz wyszedl nie za dobrze ale dostalam urosept do brania 4x2 tabletki.
I dostalam skierowanie na NFZ na badania genetyczne do bardzo dobrej doktorowej. Wiec za 3 tyg takie badanie mnie czeka, najlepiej po 11 tygodniu do 13 wiec mi wypadnie 12.
Jutro ide zobaczyc moja kruszynke, majac nadzieje, ze rozwija sie i rosnie zzdrowo!
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 20
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 187 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 234
Podziel się: