reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2013:)

Dzień dobry,
Dziś kolejny ciężki dzionek. Męczy mnie strasznie, słabo mi i nie mam na nic siły. Staram się zmusić do wstania i pójścia na spacer z moją Olcią, bo słoneczko ładnie świeci, ale mój organizm znów ma inne plany. Potrezbuje porządnego kopniaka i by ktoś w końcu nauczył mnie wymotywać, bo nie potrafię, a uczucię ciągle wszystkiego w gardle jest okropne :-(. Czasami myślę, że jakbym umiała to by mi łatwiej było.

Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Pierwsza ciąża luzik, a teraz koszmar. Proszę o II trymestr. Niech to się skończy, bo moja mała cierpi na tym. Chce mamy, a mama totalnie bez sił.

Takhisis
limi wyczerpałaś na następne 10 lat. Ja wiem, ze nam się tu łatwo mówi, ale staraj się myśleć tylko pozytywnie. Będzie dobrze, musi być.


Mykam, bo Olcia wzywa... Miłego dnia
 
reklama
nnatalie no właśnie tak mi się wydawało, że mi z NFZ nie da. Ale czy to nie musi być lekarz prowadzący ciążę, który wystawia L4?
I jeszcze jedno pytanie: co to jest dokładnie ta "karta ciąży" i czy można mieć założone dwie u 2 różnych lekarzy? Wtedy mogłabym chodzić państwowo po skierowania na wszelkie niezbędne badania, a prywatnie na usg i po L4.
Karta ciązy jest kartą dzie lekarz wypisuje wszystkie dane dotyczace wizyt, twoje cisnienie wage, badania krwi z tego co widzialam w swojej, tetno serduszka dziecka, jego rozmiary itd ;) Z tego co wiem to nikt przecież nie pojdzie z ZUSu do lekarza i nie zapyta sie czy faktycznie pan prowadzi ciaze tej i tej pani...Sa tu dziewczyny co chodza i prywatnie i na NFZ. Ja chodzę prywatnie więc już na pierwszej wizycie w 7tc zapytał mi się czy chce L4 ;)
Co do 2kart ciąży chyba nie ma problemu zeby mieć dwie;) w końu karta jest Twoja własnością i nikomu ich nie musisz pokazywac;)
 
mnie sie tez wydaje ze w pl mozna miec 2 i wiecje kart ciazy- bo one nie sa zadnym dokumentem-to raczej takie zapiski lekarza- ja tak odbieram moja polska karte ciazy- mala broszurka z notatkami lekarza, jesli masz np. 2 lekarzy- a nikt ci nie broni- jeden Ci przysluguje z NFZ ze skladek, a drugi moze byc prywatny bo np. chcesz miec wiecej wizyt, czesciej usg, gabinet jets blizej, ma lepszy sprzet, znasz go lepiej- no jets wiele powodow- sama za niego placisz- wiec to twoja sprawa- obaj lekarze moga prowadzic karty tej samej ciazy- ze swoimi "notatkami" nie widze problemu.
w niemczech sie chyba tak nie da bo mutterpass jest dokumentem takim jak ksiazeczka zdrowia dziecka- i jest wydawany na cięzarną- obejmuje 2 ciąze.
 
Antiope wiesz co, ja też chodzę do dwóch lekarzy. Na razie byłam 3razy na NFZ, oczywiście karty ciąży nie założyli mi, pewnie lekarz czeka do końca I trymestru. W poniedziałek idę prywatnie i na pewno będę miała kartę założoną. Uważam, że będę prowadziła jedną, chyba ,że któryś z lekarzy będzie miał coś przeciwko. Na kasę chorych chodzę do lekarza dla darmowych badań, a ciążę będzie prowadził mi inny lekarz - prywatnie:)
deli80 strasznie współczuje złego samopoczucia. Mam nadzieję, że jednak szybko miną Ci dolegliwości, bo to nic fajnego...

A co do pracy.. no człowiek to się musi nieźle nakombinować jak ją straci w najmniej odpowiednim momencie:))
Ale jakoś damy radę:)
I jeszcze co do piwa...wolę o nim nie myśleć,bo lubię czasami się napić piwka,ale wiadomo- nic z tego:))
Zresztą, mam w tym tygodniu urodziny i powiedziałam znajomym, że najlepiej jakby impreza była bez alkoholu, to oczywiście mnie wyśmiali :-D
Eh, zero współpracy :)

Miłego, pięknego i słonecznego dnia!:cool2:
 
deli współczuję dolegliwości


Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Właśnie gadałam z koleżanką i też, podobnie jak Wy, mnie uspokoiła z tym brakiem dolegliwości. A poza tym poleciła dobrego prywatnego gina i powiedziała, że przy pierwszej ciąży właśnie tak zrobiła, że miała 2 karty ciąży, tą od lekarza NFZ na darmowe badania i tą od prywatnego. Chyba też tak zrobię, ale pójdę do prywatnego za 2 tygodnie, żeby już było serduszko widoczne, ale żeby też było przed 9 tyg. ciąży.
 
hej:]
antiope---ja tez mam tylozgiecie macicy;p wlasnie mnie oswiecil ostanio gin na wizycie i dlatego tez nie mogl znalezc ciazy ale w koncu znalazl na usg...mowil ze to nieprzeszkadza w ciazy ale wlasnie jest problem zeby znalezc wiec nie martw sie

aha i nikt nic ci nie bedzie ruszal bo jak jestes wciazy to macica sie dopasowywuje sama tak mi gin tlumaczyl i wszytsko jest ok

i ja nie mam zadnych dolegliwosc....w pierwsej ciazy tez nie mialam:]

my dzisiaj juz bylismy na spacerku ;] obiadek gotowy karpatka sie pieccze wiec zapowiada sie lenwy weeknd przed tv;[ ojjj lubie takie:] jeszcze gdy swieci akie piene sloneczko to jzu wogole jest super!!
 
aaa_aniusia dzięki. Czyli dobre miałam podejrzenia co do tyłozgięcia. To, że się macica sama dopasuje to wiem, bo moja mama też miała. Zastanawiałam się tylko jak to jest z wpływem tyłozgięcia a wykryciem wczesnej ciąży i już wiem.
Naprawdę wiele z nas nie ma dolegliwości. Ja byłam święcie przekonana, że wy wszystkie rzygacie jak koty :-p
 
antiope ja tez nie wymiotuje;) mdłości czasem owszem ale nie wymiotuje;)

U mnie tez nudny weekend;) byłam troche na dworze. Wypuscilam mojego domowego kota i była moze 5min na dworze i jej chyba sypią zmarzla bo ani daleko w ogród nie poszła i odrazu do domu wracała;)

w przyszłym tyg idę chyba dopiero na badania;) to bedzie tydzien przed wizyta u gina wiec bede wmiare aktualne wyniki;)

Jak tam wasz weekend kochane??
 
Ja cały dzien w łóżku zalegam, tylko rano pojechałam na dyżur lekarski, żeby skontrolować swoje gardło i rzężenie. Gardło nadal boli, ale w klatce już w tej chwili nie, wiec trzymajcie &&&&&&, żeby szybko zdrówko wróciło.
Jutro dalszy ciąg leniuchowania. W chacie bałagan, ale wypoczynek i grzanie wyra jest dla mnie teraz znacznie ważniejsze. A że córa i K. też są chorzy, to sajgon nieziemski i nie wiem, kiedy ja się potem z tym uporam.
U mnie ciąża nadal bezobjawowa. Ja to jej nawet w cyckach nie czuje. Brzuch mnie nie ciągnie ani nie kłuje. No zupełnie jak nie ciężarna. Chyba zabiore sie za czytanie jakiejs książki, bo już mnie ekran monitora denerwuje.

Musze kupić jakis inhalator. Macie jakieś sprawdzone? Jaki bycie poleciły, żeby przy dziecku też się sprawdzał?
Do tej pory raczej nie chorowałam i córa też zwykle nie miała problemów ze zdrowiem, ale w tej chwili baaardzo by mi sie przydał.
 
reklama
Moja córcia ma taki Inhalatory, Nebulizatory, inhalator : Inhalator Pingwin CN-02 WF, polecany przez Twoja Apteczka : Intec Z powodu nie przyjmowania przez nią żadnych leków, kupiłam i do tej pory użyliśmy dwa razy, ale jestem zadowolona :-).

Mdłości nadal męczą.. do tego zgaga ehhh No nic za 9 miesięcy nie będę tego pamiętać.

Młoda dziś na rowerku pojeździła. Potem zakupy (jak zawsze musiałam jej coś kupić) i padła teraz. Korzystam z okazji leżę w łóżku i odpoczywam.

Też mam tyłozgięcie i przy ciąży nie było żadnego problemu.

Ja nie przepadam za alkoholem czasami się napije, ale strasznie rzadko więc nie tęsknie.

Karty można mieć dwie nie ma problemu. Co do 1 karty i 2 lekarzy to już inna bajka. Zależy jacy lekarze nie każdy chce by jego pacjentka chodziła do 2-go lekarza.
 
Do góry