hej,
Trudno mi jakoś aktywnie uczestniczyć w forum, ale codziennie staram się Was podczytywać. Posta pisałam od 8 rano. Ciągle coś.
Co do kaszy manny to ja rozpuszczam w wodzie 1/2 łyżeczki kaszy manny błyskawicznej zwykłej i dodaje do deserku albo zupki.
Filip je narazie owoce takie jak jabla, banany, brzoskwinie, jagody. Też kupiłam rossmanwe słoiczki, ale te podstawowe smaki. Na truskawki czy mango ma jeszcze czas. Z warzyw je marchewke, pietruszke, seler, groszek, kalafior i brokuł. Brokuła bardzo nie lubie. Pluje dalej niż widzi. Mięsa jeszcze nie dajemy. Pozatym je cyca i pije herbatki mietowe, rumiankowe z sokiem i od czasu do czasu pije sok marchewkowy. Zawsze na początku dania się krzywi, ale potem ładnie je no chyba, że jest to brokuł.
Jak ktoś je to wyciąga ręce i mlaska i patrzy żałośnie
Ale mu nie daje bo ma jeszcze czas na dorosłe jedzenie. Wczoraj jedynie dałam mu odrobine chrupka kukurydzianego bo Ala jadła i jej wyrywał. Mojej kuzynki dziecko ma 8 miesiecy i je parówki, płatki z mlekiem na zwykłym mleku i lizaki i chipsy i ona się tym szczyci. Dla mnie to chore.
Filip nauczył się pełzać do tyłu i jakchce podejść do zabawki i oddala się od niech i wkurza się strasznie. Pozatym jest uśmiechnięty, gada jak najęty.
Agnes ślicznego masz synka.
Carla nie ma pojedyńćzej szczepionki na krztusiec. Ja tak w skrócie poprostu pisałam. Mi chdziło o tripacel, ale jednak po głębszej analizie uznałam, że ta szczepionka nie jest dobra. Lepsza jest napewno infanrix DTaP. Carla mój M równie przewrażliwiony jak Twój. Najchętniej by ciągle palił w piecu, żeby było minimum 25 stopni i jeszcze ubrał w czapke i gruby sweter:/ Ale widze, że społeczeństwo ogólnie przegrzewa dzieci, Był szwagier ostanio z dziećmi to moja Ala biegała w samej bluzie, a jego synowie w kurtkach i czapkach. W przedszkolu sprawa ma się podobnie. Dzieci jeszcze chodzą w zimowych kurtkach, czapkach grubych a Ala chodzi w polarze lub kurtce wiosenniej a jak ma czapke to cienką. Co do butów to ja zakładam takie miękkie adidaski lub trampki. Bardziej dla wyglądu niż dbanie żeby mu było ciepło
AgiAga Może rzeczywiście odstaw ten gluten i zobaczzysz o co kaman. Mój F od urodzenia ma na buzi pryszcze ale to taki trądzik.
Charlene mój mąż jakby zobaczył Filipa tak rozebranego to by zawału dostał
Ja aż tak nie rozbieram dziecka, ale nie wiem jaka była u Was pogoda. Może lato już macie
Gratuluje pozytywnego wyroku w sądzie
Aniula ja jakiś czas piorę ubrania w normalnym proszku,ale płucze w płynie sensitive ale tym dla doroslych. Na początku zaczełam mieszać proszek dziecięcy z normalnym, a jak zobaczyłam, że jest ok to całkiem zrezygnowałam z dziecięcego. A buzie myje raz wacikiem, raz pod kranem. Jak mi się tam chce
Ale przeważnie już pod kranem. Co do starszaka to moja Ala też przeżżywa bunt. Ja poprostu nie daje się nabierać na jej płącze, fochy. Nie reaguje na histerie i wkońcu przechodzi. Czasem po chwili, a czasem po bardzo długiej chwili. I ze mną jest w miare spokojna później. Przeprasza, słucha się potem. Natomiast jak jest z M to potrafi wyć pół dnia albo wrzeszczeć bo wie, że tata wkońcu ustąpi i rzeczywiśćie tak się dzieje. Wiem, że Ala takim zachowaniem często chce zwrócić na siebie uwagę, ale ja się staram nie reagować, a bardziej zwracam uwagę jak jest grzeczna. Wówczas ją chwale, przytulam itp. Ale to pewnie tak jak mówisz troche zazdroszcz troche bunt. Miejmy nadzieje, że wkońcu przejdzie bo wiem, że takie zachowanie potrafi bardzo wyprowadzić z równowagi.
Martocha śliczna z WAs rodzinka. Filip też jeszcze sam nie siedzi. Jeszcze ma czas. Ja też musze iść do fryzjera na jakąś farbe. A Stella chce nosić te okulary? Ja jak Filipowi zakładam to zaraz ściąga.