reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2013:)

Agnes: Ja z tym krwawieniem miałam to samo. Tuż przed 4 tygodniem od porodu, myślałam, że już spokój a dostałam takiego lekkiego krwawienia ( czerwona krew ). Nie było to intensywne, tzn. mniej niż przy okresie, nie pachniało brzydko ale nagle wróciło. Zadzwoniłam do mojej Pani Ginekolog i powiedziałam o co chodzi. Powiedziała, że jak nic mnie nie boli i jak nie jest to intensywny krwotok, to tak może się zdarzyć i nie należy się przejmować :)
Teraz znowu od dwóch dni jest spokój. Mam nadzieję, że już na dobre :) We wtorek wizyta, więc przekonam się na pewno.

Martoocha: U nas też Krzyś jak płacze to pierdzi i puszcze bąki-kleksy. Też jest karmiony piersią. Do tej pory, mimo tego, nie mieliśmy problemów z odparzeniami i stosowałam tylko Linomag, ale od dwóch dni się przyplątało i na razie smaruję Sudokremem i czekam. Jak nie minie, to będę myśleć dalej co zrobić z tym fantem. A kupek robi więcej niż jedną...4-5 na dobę.
A Ty czym smarujesz pupkę?
 
reklama
Stosowaliśmy linomag, sudocrem,J&J na odparzenia, tormentalum (krótko), a teraz roztwór gencjany 1% + papka przepisana przez dermatologa (2 dni temu). Staram się często wietrzyć pupę malutkiej- jednak nie widzę poprawy. Odparzenie jest ‚mokre’ więc gencjana je ładnie osusza, ale po nałożeniu papki znów odparzenie robi się mokre.
 
Tulipania ja karmie piersią, ale 1-2 razy na dobe dokarmiam mm.
Martoocha a może Maluch ma uczulenie na pieluchy/chusteczki i dlatego te odparzenia wciąż nawracają? A baczki-kleksy mój Filip też robi.
Agnes ja raz krwawie, raz plamie, a raz przez kilka dni mam czysto i tak wkółko.
 
Agnieszkaala: Pytałam o to karmienie, bo zastanawiam się, czy karmiąc piersią można zarazić dziecko...chodzi mi o mleczko..czy w razie przeziębienia trzeba zaprzestać karmienia? A może wręcz odwrotnie, nasze mleczko daje Maluszkowi odporność i mimo, że my chorujemy, to ono się nie zarazi? Tak pytam na przyszłość, w razie czego :)

A obie oczywiście życzę duuużo zdrówka :)
 
Tulipania karmiac dziecko dajemy mu przeciwciala, a tym samym odpornosc na choroby. Ja wlasnie jestem przeziebiona.

Co do spania to Laura juz od jakichs 2 tygodni przesypia prawie cale noce. Klade ja ok 22.30 i spi do 6. Dzis nawet do 7 pospala. I mysle, ze jak by ja kazali budzic na jedzennie w nocy to musialabym sobie budzik nastawic, zeby samamu wtac. Po tych paru nieprzespanych miesiacach ciesze sie jak swinia w deszcz, ze nie musze nocy zarywac. Za to w dzein panna by tylko na rece chciala:no:

Martoocha ja przedwczoraj postanowilam zmienic pieluchy z pampersow na "niemarkowe", ktore dostalam gratis przy okazji dzidziusiowych zakupow. I chyba mala ma nie nie uczulennie, bo pupcia pierwszy raz odparzona. Jak do jutra nie przejdzie to zmykam do polskiego sklepu po make ziemniaczana.
 
Witam!!!

Wreszcie wczoraj wieczorem wrócił do domu M. Będzie z nami tydzień :-) Jak miło, potrzebna mi była ta pomoc. Co dwie osoby to nie jedna, starsza córka cieszy się też mocno, bo już stęskniła się za tatusiem.

malutka też jakiś krostki na pupci dostała, wietrzymy często tą pupę i smaruję sudocreamem, zobaczymy jak się to skończy. U niej często w pieluszce kleksy malutkie są, przy pierdzeniu i czasem pewnie i przy kichaniu. Myślę, że stąd te krostki, bo przecież nie zmieniam pieluchy co chwilkę.

Tulipania absolutnie choroba mamy nie jest powodem niekarmienia dziecka, no chyba że mama nie ma siły na to. Dzidziuś ma od nas odporność więc nie może się zarazić.

Paulinek może i u nas za dwa miesiące prześpimy całą nockę :-) marzenie :-)
 
hej...

u nas różnie nocki... najczesciej budzi sie na zmiane pieluchy i jedzenie,.. ale dzis od 21 do 1 i 6.30 wstala a od 7.40 spi do tej pory wiec nie narzekam...

w dzień też najchętniej na ręce ale koniecznie w pionie !!!
na brzuszku nie chce leżeć w ogóel.. ale jak ja połoze na piersi to elegancko dzwiga głowe i to dlugo wysoko ;]
bardzo ładnie zaczeła chwytać.. a jak złapie za włosy to nie chce puścić :p ałć
jak mama chora to tym bardziej przy cycu niech leży wtedy przeciwciała dostaje.... ja ostatnio od Olci sie zaraziłam katarem mimo wszystko ja przystawaiałam :p

odparzenia.. i nam towarzysza .. pomimo maki i bephantenu sa i znikaja .... tragedii na szczescie nie ma... i róznych pieluch uzywamy bo i pampersa zółte i premium care, babydream i jeszcze jakieś niemieckie.... pampersy zakladamy na noc albo na droge a tych gorszych w dzien bo jednak czesto sie zmienia a w kazdej pieluszce jest kupa
 
hej dziewczyny


dawno nie wchodziłam ale jednak mała nie daje mi za dużo odpocząć


aniula zdrówka dla córci, też marze o przespanych całych nocach, póki co pobudka co 3 godz.
Agnes trzymam kciuki za dobre wyniki krwi Dawida, ja jeszcze mam krwawienia ale bardzo delikatne, u mnie to dopiero 2,5 tyg.
Dżaga mi położna mówiła ze jak dziecko nie chce leżeć na brzuchu to dobrze je chociaż nosić na leżąco na brzuchu na ręce, ponoć lubią taką pozycję, mojej się podoba :)


u mnie odparzeń brak, póki co stosujemy pampersy i sudocrem a czasem linomag


zazdroszczę wam że karmicie piersią, ja przystawiam ale lecą tylko jakieś kropelki więc jedziemy na sztucznym które jest bardzo drogie, najpierw było nan pro ha ale przestawiliśmy się na bebiko comfort bo coś mała ma zaparcia i robi kupki co 2 dni, zobaczymy jak będzie dalej
 
Joanna widzisz, ja np. zazdroszczę mamom karmiącym mm tego, że mogą wyjść bez dziecka, że mogą jeść i pić to, na co mają ochotę. Nawet nie wiesz, jak ja marzę o mocnej kawie, sosie czosnkowym i jakimś alkoholu. Fajnie że Wiktoria nie ma odparzeń, u nas niestety są.
Tulipania co za barbarzyństwo budzić dziecko na karmienie, kiedyś takie coś się praktykowało, ta połozna chyba jakaś wiekowa :/ Jak synek śpi to tylko się cieszyć, jak przybiera na wadze to wszystko jest ok.
Agnieszkaala mój też się zaczął budzić co 2-3 h na jedzenie :( Dziś w nocy często wstawał, w dodatku stęka jak stary co skutecznie uniemożliwia nam spanie. Młodego na pewno nie zarazisz, u nas Nela chora na antybiotyku, coś na oskrzelach, a młody tfu tfu na szczęście zdrowy. Wierzę, że to moje mleko pomogło.
Agnes jak masz pomoc to korzystaj i nie zastanawiaj się! Mnie dziś rano też zalało, a miałam spokój od kilku dni, trzeba poczekać aż wszystko się oczyści i kontrolnie chodzić w podpaskach... Marzę o tym, żeby założyć majtki bez podpaski ;)
Jak wyniki? Bilirubina na pewno spadła, my dziś u pediatry byliśmy i widać poprawę, ale krwi już nie musimy pobierać na szczęście. Taki wynik jak nam wyszedł (6,3) może się utrzymywać do końca 2 miesiąca.
Nela też miała przepuklinę, ale to nic strasznego, więc się nie przejmuj. Trochę synek pochodzi w plastrach i będzie dobrze :)
Martoocha Tomek też puszcza kleksy, stąd też jego odparzony rowek :) Pediatra kazała wysuszyć to piochtaniną, pamiętam że przy Nelce pomogło. I kazała odstawić wszystkie mazidła, a stosować ewentualnie puder lub mąkę.
Paulinek ejj, teraz to mnie wkurzyłaś z tym przesypianiem nocy przez Laurę. Żartuję oczywiście, super że daje pospać, oby jej tak zostało.
Aniula u mnie sudocrem kompletnie się nie sprawdzał i nie sprawdza.
Dżaga u nas Tomek lubi na brzuszku leżeć, ale przeraża mnie jego podnoszenie głowy, bo przecież mały jest, a główkę dźwiga jak nie wiem co.I na rękach go nie noszę, póki co potrafi sam leżeć w łóżeczku albo na kocyku.

Wasze dzieci też tak stękają w nocy?? Pediatra kazała dawać infacol na noc, a dziś nad ranem to już słuchać Tomka nie mogłam i wzięłam go do łóżka i spał na mnie na brzuszku. Połozna mówiła, żeby kłaść go spać na brzuch, ale ja się boję. Powiem szczerze że jak tak spał na mnie to nie stękał.
 
reklama
Carla - no niestety nie spadła bilirubina, wzrosła do 12,37 :( Musimy jechać do szpitala, mamy skierowanie na oddział, nie wiem jak długo tam będziemy :( A tak chciałam tego uniknąć :(
 
Do góry