Czesc dziewczyny
witam nowe mamusie i gratuluje
Natalie kochana wiem doskonale co czujesz- mam teraz to samo....ja pognalam wczoraj od razu do lekarza- niby jest wszytko ok, serduszko bije, wszytko wyglada ladnie...ale...no wlansie nagle pojawil sie drugi pecherzyk? co to za pecherzyk skad gdzie i dlaczego jeszcze nie wiadomo...mam przyjsc za tydzien.
Powiem Wam ze jak czytam z jaka cierpliwoscia czekacie na nastepne wizyty to jestem w szoku, ja wczoraj pognalam od razu, na badaniu lekarka nie znalazla juz ani grama krwi, ale mnie niezlekcewazyla i przelozyla wizyte z zza 2 tygodnie na za tydzien- a wlasciewie juz za 5 dni. to pomaga- czlowiek czuje sie pod opieka...ale tez niepokoi...skoro sie opiekuja tak to moze cos jest nie tak??
U mnie w zasadzie symptomow ciazowych brak- czuje sie bardzo dobrze, nie ejstem jakas zmeczona senna, cycki mnie nie bola, sa troche nabrzmiale maja zyly, ale generalnie ejst calkiem normalnie, troszke mnie muli ale to tez minimalne....w pierwszej ciazy tez objawow nie mialam...aaaaaa wiem co sie zmienilo- wyprozniam sie regularnie 1-2 razy dziennie! wczesniej mialam z tym problem 2-3 razy w tygodniu. Wiem ze to nietypowy objaw ale u mnie tak wlasnie sie zrobilo i to bardzo charaktersytyczne dla mnie.,,.
dzis zrobilam test ciazowy..mialam jeszcze wiec wiecie no stresa mam i sie boje mimo ze wczoraj na usg widzialam nawet serduszko no to....wyszedl oczywiscie pozytyw gryby wielki i czerowny...ufff...na moment ale niepokoj mam dalej.
Ciesz sie ze meza mam blisko wczoraj zadzwonilam powiedzialamze krwawie i w sluchawce uslyszalam tylko - juz ajde- byl za 5 minut, to strasznie duzo miec poczucie wsparcia i bliskosci, co ma byc to bedzie tak naprawde to nic nie zmienia ale wiem ze kazda znas czuje sie lepiej kiedy ma wsparcie.
alez ja smęce dzis! przepraszam!
Bedzie dobrze dziewczyny ! musi byc!!!!!!!