reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2011

reklama
czesc dzieweczki,
jestem na FB, ale nie ogarniam :p
bo nie wszystkie kojarze po imieniu i nazwisku i tyle tam produkujecie, ze tylko mam ciagle powiadomienia;-)

Jednak mam sentyment do BB:-)

Przybela, dobrze prawisz o matkach i tesciowych:-)
Co do literek na sciane z imieniem to zamowilam podobne cudo, ale cos dojsc do nas nie moze;-)

Dzis druga noc z rzedu przespana, ale pobudka o 5 i jeki i krzyki i tak przez 1,5h i pozniej znow sen. Cos sie temu dziecku mojemu pomieszalo.
Poza tym nic nowego...zeby ida jak by chcialy i nie mogly, Kuba pobija rekordy w marudzeniu i gada ga-ga-ga;-)
 
Kasiadz, tora ?
Elifit, ja jakbym nie próbowała to jest płacz... mam tylko gruszkę :)
Anek, oby się ustabilizowało spanie :)

hehe,dzwoni do nas listonosz w domofon że paczkę ma dla nas i mówi "Proszę pieska zamknąć!"
ostatnio tak mi na listonosza wyleciała że myślałam że biedaczek zgłosi to...:zawstydzona/y:

Przyszedł mi filc :-) hura !! :)
będę coś takiego robić :)
Zobacz załącznik 456998
z tym że napis Oliwier :)

Hello!
A mi maluch spal od 8 (moze 8:30) do 5:30 i cholera go budzik R obudzil, wiec musialam wziac robala do siebie, ale zlapal cyca i w sumie nie jadl tylko zasnal od razu....
Dzieki Justys, przynajmniej teraz wiem ze nie interweniowac jak tylko pomarudza....

Wiecie co, ja wiem ze dzieci sa rozne i tak dalej, ale ja sie bez bicia przyznaje, ze sama doprowadzilam do tego ze uzaleznilam spanie mlodego od siebie, po czesci przez to ze koniecznie chcialam probowac przejsc z butli na cyca bez pomocy laktatora, a w duzej mierze ze zwyklej wygody... Przy czym sama dalam sie zniewolic i teraz musze od nowa pokazac dziecku ze moze rownie latwo zasypiac bez mojej pomocy i obecnosci. Nie jest to latwe, bo Max jednak wiekszosc czasu spedza ze mna, a moj maz niestety jest dosc nieporadny jesli chodzi o wypracowanie jakichkolwiek sposobow postepowania z dziecmi, zreszta wychodzac skoro swit z domu, a wracajac o 6 wieczor, to raczej nie ma za bardzo pola do popisu...
W kazdym razie jak dla mnie zloty srodek to rytualy, konsekwencja i cierpliwosc a na pewno wiekszosc dzieci sie zlamie, nawet tych cycowych:) Mi tez pomaga ze tuz przed polozeniem malego spac sama staram sie zwolnic, wyciszyc i gadam do niego najbardziej spokojnym i "zadowolonym" tonem glosu, na poczatku nie jest latwo, ale trzeba sie zmobilizowac i przelamac.

Kasiadz, przekichane z takimi niereformowalnymi tesciowymi, zwlaszcza jesli sie nie ma wyjscia i musi sie zostawiac dzieci pod ich opieka... Domyslam sie ze o torta chodzilo, prawda?
W ogole te starsze pokolenia z jednej strony licza na szacunek z naszej strony, a z drugiem nie maja go dla nas, za to maja w glebokiej d...pie nasze zdanie i prosby... Oczywiscie nie generalizuje, ale niestety czesto tak bywa, ze zwlaszcza tesciowe, mamy postepuja najsluszniej i najlepiej, zapominajac ze czasy troche sie zmienily i mlode mamusie maja tak szeroki dostep do obiektywniejszej wiedzy i doswiadczen innych ze nie musza na slepo ufac swoim matkom, tesciowym czy babciom w dziedzinie wychowywania i pielegnacji wlasnych dzieci....
Dobra zamilkne, bo dla mnie prawie kazdy temat, moze byc rzeka, a niestety kazdy musi sie sam uporac ze swoimi "zmorami", ale na pewno nie zaszkodzi sie wyzalic czasem:tak:

Mariolcia, sliczny taki napis, zwlaszcza jesli wlasnorecznie wykonany:) Tez lubie sie bawic manualnie, tylko cos leniwiec ze mnie... No moze nie do konca po prostu jak mnie cos wciagnie, to nie umiem przestac, a troche innych spraw na glowie;)

chodziło o torta:_)
Mariolcia super pomysł na udekorowanie pokoju
 
Hej.Jem właśnie kolacje w waszym towarzystwie;-).
pryzybela ja też tak myśle, że jak lekko popłakuje lub pokrzykuje to nie wchodzić, nie interweniować bo to go tylko umocni w przekonaniu,że warto nawoływać, bo w końcu mama przyjdzie.
A powiedzcie jak się obudzi w nocy na cyca, ja taka na pół śpiąca, też mam ją odkładać do łóżeczka i ona w ryk, ja uspakajam, odkładam, ona w ryk i tak do skutku? Chyba bym nie dała rady, tak w środku nocy dziecko męczyć. Dla mnie ta metoda jest trochę drastyczna. Ostatnio próbowałam, to skończyło się podobnie jak BISIA opisuje. Też tak szlochała przez sen wtulona.
anek ​a u ciebie długo trwało to uczenie samodzielnego spania.
Justyś może to tylko lekkie przeziębienie i szybko przejdzie i nie będzie gorączkować co by można na spacerek wyjść. Oby szybko przeszło.
Mariolcia dobrze że jeździsz często do mamy. Dużo ze sobą gadajcie, wspierajcie i jakoś się ułoży.
Dziewczyny na takie delikatne sprawy mamy przecież wątek zamknięty i nie potrzebny fb. Tu mamy wszystko co potrzeba.
A literki super, zawsze chciałam mieć taki napis z imieniem dziecka, ale jakoś nie wyszło, bo ja na takie robótki brak czasu mam, a gotowe kupić to drogo.
 
Kobiety, mam jeszcze jeden problem z tym spankiem mlodego... To znaczy widze ze wiecej dzieci spi w dzien po pol godzinki, ale dla mnie to malo;)
A tak na powaznie i do rzeczy. Juz drugi raz Maxio zasnal mi dosc szybko na pierwszej drzemce ok 10 i ladnie pieknie, ale po pol godzinie pobudka i ryk. Przeczekalam ale zaczal za bardzo zawodzic, wiec sobie mysle pewnie sie wyspal. Ale gdzie tam, wzielam go ale widze ze jakis nieteges, przymarudza do cyca sie klei, na kocu nie chce sie bawic, no to go znow do lozeczka, ale ryczy i widze, ze takiego umeczonego nie ma co na sile usypiac, bo nie chodzi mi o to zeby padl ze zmeczenia, no a ze definitywnie postanowilam skonczyc z usypianiem na cycu, to go siup do wozka! Padl migiem i przespal jeszcze jakies 1,5 h, wiec byl zmeczony (dodam ze poprzednia nocke przespal pieknie)... No i tak sie zastanawiam, czy jest jakas szansa zeby pomoc dziecku wydluzyc chociaz jedna dzienna drzemke? Macie jakies pomysly? Juz ze dwa razy przespal sam z siebie dluzej, ale nie zaobserwowalam, zeby z jakiegos konkretnego powodu to bylo...


A co do robotek recznych, to u nas sa takie tanie sklepy z polproduktami do scrappowania, wyrobu bizuterii, dekoracji i takie tam pierd
ó ł ki rozne, to bym tam mogla buszowac, ze hej gdyby tylko czas byl!...

 
Ostatnia edycja:
hej

Mariolcia ooo cudo, pokaż koniecznie twoje dzieło! A robisz hurtowo bo bym cię zatrudniła :-D

pryzybela zasłoń zasłony i zrób ciszę jak makiem zasiał, może mu za gorąco/zimno? Mój Aruś jak nie pośpi godzinę to wyraźnie jest niewyspany. Może spróbuj polulać jak się wybudza?
 
Ostatnia edycja:
Elifit, no wlasnie rolety spuszczam, daje maskotke, raczej ubrany jest w porzadku do spania (no jak sie wydziera, to sie nawet na golasa zgrzeje;-)) , odpalam mu pozytywke (nawet ustawiam czas jej grania, bo myslalam ze sie budzi jak sie melodia konczy, ale to nie o to chodzi), z lulaniem to raczej nie wyjdzie, bo na rekach od razu cyca czuje, wiec tylko bym go rozdraznila...

Jest jeszcze opcja ze znow jakies zebiska ida, bo znow lapki pakuje do dzioba i w ogole jakos gorzej spi... Mam nadzieje ze sie to jakos unormuje, ale trzeba sie jakos uzbroic w cierpliwosc.....
 
Kobiety, mam jeszcze jeden problem z tym spankiem mlodego... To znaczy widze ze wiecej dzieci spi w dzien po pol godzinki, ale dla mnie to malo;)
A tak na powaznie i do rzeczy. Juz drugi raz Maxio zasnal mi dosc szybko na pierwszej drzemce ok 10 i ladnie pieknie, ale po pol godzinie pobudka i ryk. Przeczekalam ale zaczal za bardzo zawodzic, wiec sobie mysle pewnie sie wyspal. Ale gdzie tam, wzielam go ale widze ze jakis nieteges, przymarudza do cyca sie klei, na kocu nie chce sie bawic, no to go znow do lozeczka, ale ryczy i widze, ze takiego umeczonego nie ma co na sile usypiac, bo nie chodzi mi o to zeby padl ze zmeczenia, no a ze definitywnie postanowilam skonczyc z usypianiem na cycu, to go siup do wozka! Padl migiem i przespal jeszcze jakies 1,5 h, wiec byl zmeczony (dodam ze poprzednia nocke przespal pieknie)... No i tak sie zastanawiam, czy jest jakas szansa zeby pomoc dziecku wydluzyc chociaz jedna dzienna drzemke? Macie jakies pomysly? Juz ze dwa razy przespal sam z siebie dluzej, ale nie zaobserwowalam, zeby z jakiegos konkretnego powodu to bylo...




No właśnie u mnie jest to samo, krótkie drzemki w dzień i zbyt częste pobudki w nocy, bo brakuje cyca w buzi. Choć tobie prezybela ładnie przespał noc, to się chwali.
I głównie dla tego chciałabym nauczyć samodzielnego zasypiania, bo może wtedy wydłużył by się sen. Naprawde ciężko jest coś w domu zrobić jak dziecko tak mało śpi i ciągle wszystko w biegu i w stresie, a mały człek ciągle marudny, bo nie dospany. A może to ten skok, albo i zęby swoje robią, oby się to jakoś unormowało.

a z innej beczki dziś mega pustki na naszym wątku, muszę się kiedyś przełamać i ten fb rozszyfrować.
 
reklama
Cześć,

Pryzybela u nas jak mały się obudzi z płaczem po krótkiej a drzemce to wystarczy mu smoka szybko zapodać póki się jeszcze nie rozedrze na dobre i od razu zasypia , i to niezależnie czy w dzień czy wieczorem. Za jakiś czas go wypluwa bo on tak poza tym to nie bardzo smoka lubi ale w tym przypadku działa.
Właśnie niedawno ten myk zastosowałam :-D i śpi dalej, już pewnie na dobre tfu tfu.

cześć Jewcia , może ktoś jeszcze zaglądnie przed nocką :blink:
 
Ostatnia edycja:
Do góry