reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

Hejka u nas drugi raz z rzedu pobudka o 6 rano bo Szymkowsi wrecz krzyczy: Mamoooo wstawaj juz nooo!!!! I mimo ze go pozniej polpozyłam spac to pobudka o 6 i do tej pory siedzimy i zamulamy.. Co do przegłodzenia go zeby ssał cyca to nie wchodzi w gre bo od placzu sasiedzi policje wezwa ze dziecko katujemy :-( Narazie sie morduje w dzien z odciaganiem, nie chciałabym miec tylko cyckow po ziemie.
A co do @ tyz nie mam na poczatku sie martwiłam ale teraz luss lipa bo nie wiem kiedy sa te dni plodne u mnie teraz... hehe Małz mowi ze jak cos to pokochamy jak swoje :-p
 
reklama
dzień dobry

u mnie to prawie fińskie lato - 20 ;-)

ja @ jeszcze nie mam ale jak karmię w ciągu dnia co 2 godzinki to pewnie jeszcze długo nic z tego nie będzie :-D

Milena dla odmiany chora znowu ma antybiotyk na 10 dni już się cieszę na samą myśl siedzenia z nią cały tydzień w domu :-p
 
Dzień Dobry:))

Widzę, ze temat @ i kolejnych ciąż na tapecie. To u mnie @ jeszcze nie było i wcale mi się nie stęskniło, będzie to będzie , pewnie dopiero jak skończymy z cycem.
Kolejnej dzidzi na razie nie planuję i nie wiem czy w ogóle będzie kolejne. To już trzeba by się starać bo latka już nie te, 25 lat dawno skończyłam hehe. Chociaż chciałabym, żeby Adaś miał rodzeństwo bo to zawsze pomoc w życiu, ja mam siostrę (bliźniaczkę) i brata i wiem , że zawsze mogę jakby co na nich liczyć.
Oj jakaś sentymantalna dzisiaj z rana jestem :-D

A któraś z Was jest jedynaczką? Jak się z tym czujecie i nie brakowało Wam kiedyś brata lub siostry?

siemanko,

moje dziecie nadal troche zepsute... dzis nauczylo sie do tego jeszcze piszczec. Wszystko na nie, mimo ze rano budzi sie z szerokim usmiechem na buzce, to kolo 12-13 zaczyna sie cyrk. Wczoraj i dzis. Wczorajszy jeszcze dalo sie jakos ukojic, ale dzisiaj trzeba bylo zastosowac metode skin2skin, zasnal w pol minutki i spal 2h :tak:

U mnie jest to samo , rano uśmiech jak na budyniu i dziecko zadowolone bawi się samo i w bujaku siedzi spokojnie a od południa coraz częśćiej na rączki i zabawianie. Trochę na macie poleży, posłucha piosenek ale bujak to już beeee. Najlepiej jak się coś niezwykłego dzieje, ostatnio mąż kabel od kablówki chowal w listwę dookoła pokoju, meble podsuwał i ogólnie rozpierducha była to siedział zainteresowany jak nigdy i wpatrzony w to całe zamieszanie:-D.

Mnie jakieś choróbsko wzięło, tzn m mi sprzedał a sam już zdrowy, mam nadzieję, ze mały nic nie złapie on nas :no:

oj coś mi nie wyszło z tym cytowaniem ...
 
Ostatnia edycja:
hej


[*] dla Madzi, znaleźli ją.

Ja dziś sama cały dzień bo wszyscy pojechali na pogrzeb, u mnie też -20.
Mały mi się budzi co 2-3h i jak narazie nie ma zamiaru przesypiać nocek. 9go mnie cały dzień nie będzie i dostanie butlę, ciekawe jak przyjmie.
 
uuu to większość @ nie miała jeszcze!! a ja się tak martwiłam

Nie martwcie się tą płaską główką, naprawde wszystko się ureguluje jak dzieciaczki większość czasu będą spędzać w pionie, moja Olka miała strasznie płaską głowe i jej się unormowała później, Amelka nie, bo śpi z główką na boku, nigdy na wznak.

Tyle z was już myśli o nastepnych dzieciaczkach?! dajcie sobie odsapnąć najpierw od tych :-)

A u nas w nocy aż -5 było! aż dziwne że śnieg nie spadł do tej pory.
 
tak, znaleźli madzie, jak się wczoraj o tym dowiedziałam to spać nie mogłam
a jeszcze wczoraj z mężem przy obiedzie rozmawiałam, ze może matka ją sprzedała a powiedziała że nie żyje albo to prowokacja rutkowskiego żeby osłabić czujność porywaczy.....
niestety myliliśmy się...
przykra sprawa
mimo wszystko wierze w to że to był wypadek
[*]
 
a ja mam pytanie do mam dzieci które śmieją się na głos
co zrobiłyście ze dziecko śmieje się na głos? uczyłyście je tego? śmiejecie się w obecności dziecka na głos że ono podłapało?
Antosia niestety nie chce się śmiać na głos, a jak próbuje ją rozśmieszyć to patrzy na mnie z poważną miną i pewnie sobie myśli co za kretynka...
 
ja nie wierze, ze to byl wypadek.
W ogole nie wierze w ani jedno slowo tej kobiety. Postawila na nogi cala Polske, plakala przed kamerami, prosila o pomoc, byla mega wiarygodna, a pozniej okazuje sie, ze jej dziecko lezy martwe od kilku dni nad rzeką. Po prostu w glowie mi sie to nie miesci i cisna mi sie na usta same niecenzuralne slowa, wiec moze w tym miejscu zakoncze...

Co do smiechu na glos - u nas raz sie udalo. Specjalnie smialismy sie glosno do Malego i wtedy podchwycil i tez glosno sie zasmial. Niestety poki co bylo to jednorazowe:-p

Co do ciaz i okresu - u nas Kuba nie byl planowany ;-), bylam pewna, ze ciezko jest zajsc w ciaze, a tu wlasciwie jeden raz chwila nieuwagi i masz :-p a okres przyszedl juz 2x, ale my na butli, to dlatego :tak:
 
reklama
a ja mam pytanie do mam dzieci które śmieją się na głos
co zrobiłyście ze dziecko śmieje się na głos? uczyłyście je tego? śmiejecie się w obecności dziecka na głos że ono podłapało?
Antosia niestety nie chce się śmiać na głos, a jak próbuje ją rozśmieszyć to patrzy na mnie z poważną miną i pewnie sobie myśli co za kretynka...

:-D:-D:-D
nic nie robiłam, śmiać się na głos już dawno zaczęła, jak chce żeby się śmiała to wydaję różne dziwne dźwięki, albo robie pierdzioszki na brzuszku :-D nie martw się, widocznie twoja to poważna pannica :-) jeszcze się będzie chichotała
 
Do góry