reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

reklama
UUUuu ale sie narobilam, a burczy mi w zoladku ze szok!!!
Obiecalam sobie ze poczekam z obiadem jeszcze dwie godziny, bo M ma kupic lekkie wino do kolacji...Lampeczke bialego wina na prace serca niezaszkodzi :))
 
Asionek wybacz :zawstydzona/y:
wysle do ciebie kogos z programu Ajm Sorry :)))))))))))))))

masz wybaczone :))

kasiadz super ta kieca , baardzo mi sie podoba :-)

ja sie nad ta zastanawiam, aleee nie wiem czy bede miala w niej gdzie wyjsc , bo w sumie zadnej okazji nie mam specjalnej
ASOS | ASOS MATERNITY Chiffon Corsage Babydoll Dress at ASOS
ta tez jest swietna, taka klasyczna
ASOS | ASOS MATERNITY Exclusive Black Ruched Wrap Bust Dress at ASOS

fajne te kiecki :) ogolnie z Aoso sa fajne rzeczy , najbardziej taka z koronka na plecach mi sie podoba :))


Werka na prace serca to chyba czerwone predziej ;-)
 
Witajcie Kobietki!
Wpadłam tylko na chwilkę aby się przywitać. Właśnie zaczął się drugi tydzien mojego urlopu nad uroczym zimnym Bałtykiem ;-) Czas spędzam głownie na spacerach, bo kompa zostawiłam w domku:wściekła/y: Dzisiaj jestem na goscinnych występach i skwapliwie korzystam z neta:-) Pozdrawiam zadomowione i te nowo przybyłe Panie. Dziękuję za gratulacje:happy2: Trzymam kciuki za wszystkie badania:-) Miłego wieczoru.
 
rabbit super, szyjka jak ta lala, ja mam 37mm :) a dzieciaczki spore i dobrze
anula gratki
kasia sukienka mi się podoba, ale mam bluzkę z takim dekoltem i muszę ci powiedzieć, że jak masz spory biust to przy takim dekoldzie będzie jeszcze większy, mi to przeszkadza, dlatego moja bluzka leży i czeka na lepsze czasy bo ja się w niej czuję jak krówka dojna :zawstydzona/y:
atram bardzo ładne sukienki, ale na twoje gabaryty :)
malutka kciukam za wizytę

spadam, bom padnięta, tyle się dziś nachodziłam, że az mnie biodra bolą :/
 
hejka ja jak zwykle na sam koniec. Dzisiaj znowu wędrówka po mieście. Byłam w sklepie dziecięcym i obejrzałam wózek który sobie na necie wybrałam i porażka. Nie chcę go i w ogóle żadnego wózka
Witam sie i ja:)

Obudzona zostalam dzis po 6 rano i juz spac nie moge. Objadlam sie ciastem czekoladowym zapilam mlekiem i zdycham...
Zaraz wybieram sie na zakupy. Bo obiecalam zrobic mojego MOJE MIELONE!! Ktore tak kocha...
I zupe marchewkowa!!

U nas widac poprawe, wczoraj caly czas przytulanki, rano to samo. Odmiana. Moze czepialam sie nie potrzebnie pracuje dlugo wiec i zmeczony jest.
Polecial rano na szkolenie, i bedzie mial podwyzke. Zawsze to cos...
Dzis rano sama przylozyalm jego reke do brzucha, to sie nawet podniecal sie kopie jak dotyka!!

Placzliwa jestem chyba tylko przez te burzujace hormony:wściekła/y::wściekła/y: - i czasem nawet nie znam dokladnie powodu mojej rozpaczy!

Buziaczki zbieram sie na zakupki!!!
Werka ja też miałam przy pierwszej ciąży takie nastroje . Nagle zdałam sobie sprawę z tego jak wielu rzeczy nie udało mi się przeżyć i że przy dziecku nie zdołam tego tak prędko nadrobić. Przyszedł moment zawachania czy aby na pewno dokonałam dobrego wyboru, może ja się na matkę i żonę nie nadaję... . Do porodu przeszło i wróciło jak mała miała kilka miesięcy. Na pewno przyczyniło się do tego karmienia i rzadkie wychodzenie z domu. Przez pewien czas zapierałam się, że to moje pierwsze i ostatnie dziecko bo ja nie lubię siedzieć w domu. Jak widać zmieniłam zdanie ale nie przypadkiem pomiędzy dziećmi będzie mały odstęp czasu. Dzięki temu szybciej wyjdę z pieluch i wrócę do pracy do ludzi. Dzieci pójdą do przedszkola i wszyscy będziemy żyli długo i szczęśliwie. Poza tym nic nie sprawie większej satysfakcji niż uczenie i obserwowanie jak rozwija się dziecko. Codziennie zaskakuje czymś nowym ;)
Dobra dziewuszki zabieram sie do robienia kotletow mielonych.:)
A potem mam w planach jeszcze pulpety w sosie serowym z ricotta i szpinakiem. A na pierwsze danie zupe krem pomidorowa ze swieza bazylia.
Jak ktos ma ochote to wstawie pozniej przepis.

JAK SIE UDA, to pierwszy raz robie. TAKZE uprzedzam:szok:
Mirek wszystko zle, przypalone, przysolone i nigdy nie powiedzial cos zlego!!:-D nawet jak mial srake!:baffled:
Kobieto i Ty narzekasz na męża :szok:?? :)))
Najgorzej jak teściowa jest jakąś wymyślną kucharką i nauczy synka dobrej kuchni ;). Ja mam to szczęście, że moja teściowa owszem dobrze gotuje ale pozwała sobie na brak obiadu w tygodniu. I czasem mój m musiał jeść kanapki na obiad albo pizze z mikrofali. Chwała jej za to !!!!!!

kobietki wiecie jak to jest z urlopem po narodzinach dziecka np tym tacierzynskim czy on przysluguje grzegorzowi jezeli my nie jestesmy malzenstwem?? ja sie na tym kompletnie nie znam ale moze ktoras z was sie w tym orientuje??
Tacierzyński przysługuje tacie niezależnie od tego czy jesteście małżeństwem czy nie. Na jakich zasadach to nie wiem. Jeśli chcecie, żeby dziecko nosiło jego nazwisko to najlepiej przed porodem udać się od urzędu stanu cywilnego i potwierdzić ojcostwo inaczej dziecko dostaje przy porodzie Twoje nazwisko. Później z małym bobo musicie się bujać do tego urzędu jeśli chcecie je zmienić albo jeśli chcecie tacierzyńskie. I przy porodzie położnej trzeba dać ten świstek o przyznaniu się do ojcostwa.

atram ta czarna obcisła sukienka jest ładna sama takiej szukam. Ładnie podkreśla brzuszek tylko trzeba być do niej zgrabną laską a ja już się coraz mniej czuje zgrabna.
Kasia nad tą Twoja sukienką już kiedyś się zastanawiałam :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
jagmar no wlasnie mama mojego M jest emerytowana kucharka z przedszkola! :) I gotuje raczej takie polskie dania, typowo. Rosol jest u nich w domu 5 razy w tygodniu, juz bym nie mogla patrzec na niego....
I dlatego on jest nauczony jesc zupy, a mi sie nie bardzo chce gotowac latem!

Ale jemu zadna byla baba nie gotowala, a ja podobno "tak dbam o niego"...
Chociaz ja jestem na etapie nauki gotowania, on lepiej gotuje...

Dzis jak podalam jedzonko to mu sie USZY TRZESLY!!!!

I pozniej pytanie ze smutna mina " Po porodzie juz tak gotowac nie bedziesz?"
 
Do góry