reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

hopee bardzo mi przykro...kurcze,a juz myslalm,ze bedzie dobrze na tym naszym forum,ze juz minal ten pech...bardzo Ci wspolczuje....trzymaj sie dzielnie Kochana...mam nadzieje,ze Wasza fasolka wroci niedlugo i zostnie z Wami juz do konca...
kurcze,az mi sie ryczec chce....
 
reklama
kurcze po wczorajsze wiadomości od Hopee pół nocy nie spałam śniło mi się, że straciłam dziecko i dziś od rana z nerwów brzuch mnie boli...

Hopee - mam nadzieje, że udało Ci się jakoś przespać tą noc i czujesz się chociaż troszkę lepiej...ściskam mocno...
 
Złe wiadomości... myślę że działają tak na nas wszystkich, zaczynamy bardziej wczuwać się w swój organizm... też nie najlepiej cos sie poczułam...a do tego wracają przykre wspomnienia....boje sie że ten miesiąc październik jakiś pechowy;-/ tak sie nie robiło na styczniówkach ,byłam spokojniejsza....a z drugiej strony z każdym rokiem tak jakoś tych "problemów" z ciążą , z jej zajściem przybywa....
pogoda straszna... nic sie nie chce, mysle ze obiad bedzie dzisiaj w mc donald, niezdrowo... może i tak ale nie mam chęci na nic, humor do d.... hopee pewnie Ci teraz bardzo ciężko, myśląc co teraz przechodzisz tam w szpitalu ryczeć mi się chce
 
Anulka głowa do góry :)
też u mnie nie najlepiej, pisałam że mam problemy z pracą... wiecie co? myślałam że to moje koleżanki z pracy mnie gnębią...a to moja kierowniczka ze stanowiska dołki pode mną kopie... ufałam jej naprawdę... spoko babka myślałam... jak się dowiedziałam że poszła do szefowej i na mnie skarży że stoję jak "święta krowa" to aż się popłakałam, zwłaszcza że w tym tygodniu naprawdę narzuciłam tempo w pracy... nawet dla kobiet w ciąży świat jest okrutny ....
 
Anulka głowa do góry :)
też u mnie nie najlepiej, pisałam że mam problemy z pracą... wiecie co? myślałam że to moje koleżanki z pracy mnie gnębią...a to moja kierowniczka ze stanowiska dołki pode mną kopie... ufałam jej naprawdę... spoko babka myślałam... jak się dowiedziałam że poszła do szefowej i na mnie skarży że stoję jak "święta krowa" to aż się popłakałam, zwłaszcza że w tym tygodniu naprawdę narzuciłam tempo w pracy... nawet dla kobiet w ciąży świat jest okrutny ....

Ja tak jak przy Julce od poczatku jestem teraz na L4, kierowniczka nie byłaby zadowolona jakbym została, ciezko było by jej grafik pode mnie układać, mi sie wydaje ze ona sie cieszy ze mnie nie ma:p gdy wróciłam do pracy po macierzyńskim nie zgodziłam sie na zmane nocna i bylo jej to w nie smak... No i przede wszystkim nie chce narażać dziecka, ze względu na rodzaj pracy lekarz sam zaproponował L4,opary toksyny itp
 
reklama
Piszę to z ciężkim sercem...ale niestety muszę się z Wami pożegnać...ból brzucha w moim przypadku nie był normalny...:(((( brak czynności serca...jutro idę do szpitala...
Trzymajcie się ciepło i dbajcie o swoje fasolki...

Bardzo, bardzo mi przykro :(((((( Bądź dzielna :**


Kurde co jakiś czas coś złego na forum :((
Ja miałam dziś taki głupi sen że obudziłam się cała zwyta, nie mogłam zasnąć poźniej, dopiero jak robiło się już jasno to zamknełam oczy i odpłynełam :(( Wczoraj miałam kontrol u ginka i ide w pon do pracy :) Cieszę się , bo już mam dosyć siedzenia w domu, chociaż z Wami jest przyjemnie :)
Asiulka i Anulka gratki za mody :** Fajnie odpowiednie dziewczyny na odpowiednim miejscu :)
 
Do góry