reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2011

dziewczyny, ja w pierwszej ciazy bralam witaminy,bo moja lekarka kazala...i powiem,ze mlody urodzil sie 4600... wiec moze cos jest w tych witaminach....a nie jem miesa, wiec kazdy mi mowil,ze przez to na pewno urodze dziecko z mala masa urodzniowa...no to mieli niespodzianke..:-D tutaj nie biore witamin oprocz kwasu, bo mi nie kazali, wiec mam nadzieje,ze i dziecko mniejsze bedzie :-)
 
reklama
Nie wiem czy nie sprawdzaja. Ale jezeli jest to nowa dopiero co rozpoczeta praca to chyba lepiej pociagnac w niej 2,5- 3 miesiace zeby potem placil zus. Cos takiego mi sie kiedys obilo o uszy. Ale reki nie dam sobie uciac ;)
 
To dobrze, bo już zaczęłam się martwić że jeszcze będę musiała się męczyć w tym kołchozie z parę miesięcy...a tak tylko do końca kwietnia zostanę i do widzenia....
 
Kurcze, nie chce nikogo urazic, ale ja chyba jestem staromodna, no albo za dlugo tu mieszkam, bo dla mnie odchodzenie w ciazy na zwolnienie, jezeli nic mi nie dolega jest dziwne. Tutaj dziewczyny pracuja do 8 miesiaca i nikt nie szuka zwolnien od lekarza. Ja tez pracowalam i pracuje, choc teraz ze wzgledu na rodzaj pracy jest to kilka dni w tygodniu, no ale tez musze sie na sleczec przed komputerem w domu i mam dwoje dzieci. Nie zebym to potepiala, bron Boze daleka jestem od tego, moze bardziej po prostu tego nie rozumiem?
 
Ja tez mialam takie podejscie jak Ty. Marzylam ze bede w ciazy pracowac do samego konca. Ale zycie weryfikuje wszytsko. Atmosfera w pracy jest tak okropna ze nie mam zamiaru siedziec tutaj do 8 miesiaca i tez jak wszytsko bedzie ok skorzystam z L4. Moze gdybym miala fajan szefowa, fajne towarzystwo i odpowiednie warunki sanitarne to bym nie rozwazala ewakuacji stad. Ale jest jak jest czyli do kitu :( wole posiedziecw domu niz w tym syfie
 
Emcia mysle ze to zalezy od rodzaju pracy. Bo jak ktos pracuje w laboratorium i jest narazony na odczynniki chemiczne albo tak jak ja musi dzwigac w pracy (jestem rehabilitantem) to nie da rady pracowac niestety. U mnie nie ma stanowiska na ktore moglabym przejsc na czas ciazy. Sa sami rehabilitanci i kazdy wykonuje taka sama prace. Takze to jest bardzo indywidualna sprawa. Choc nie ukrywam ze ja bym chciala wrocic do pracy jeszcze na troche... no ale coz sa wazniejsze rzeczy.
 
Emcia, ja tak samo...ja w pierwszej ciazy pracowalam do poczatku 9. miesiaca...w sumie moglam jeszcze dluzej,bo nim mi nie bylo, ale stwierdzilam,ze musze troche sie polenic w koncu zanim sie dziecko urodzi :-D a pracowalam w sklepie spozywczo warzywnym, wiec roboty bylo troche i ciagle na nogach....nie bylo raczej siedzenia na tylku....
teraz za to nie pracuje w ogole bo siedze z mldym w domu,wiec mam luzik :) ale pewnie gdybym pracowala i czulabym sie tak jak sie czuje, to bym jeszcze spokojnie kilka miesiecy popracowala :-)

Ale kazda z nas inaczej przechodzi ciaze...i jednej nie przeszkadza praca, a inna moze sie meczyc strasznie...ja wczoraj mialam taki dzien masakryczny,ze normalnie bylam wdzieczna ze nie mam pray i nie musze z domu wychodzic :-D
 
Ja pracuję na stanowisku mięsnym... nie jest to łatwa praca, zwłaszcza że sklep jest ulokowany w wyśmienitym miejscu w mieście, i mamy ogrom klientów każdego dnia, kolejki nie miłosierne , dźwigania też sporo... to tego zwalone kierownictwo... i po jednym poronieniu... stwierdzam że nie :)
 
Ja na sammym poczatku ciazy plakalal rano ze musze isc do pracy :no: wiec rozumiem ze niekotrzy nie chca sobie dodatkowego stresa w ciazy dodawac.

Mariociaa ja bym spylala na L4 na Twoim miejscu- nie masz latwej roboty a nalezy Ci sie odpoczynek
 
reklama
kingolinka – 182 dni roboczych w ciągu, nie ma podziału na pracodawcę czy ZUS, jak masz siłę popracuj jeszcze miesiąc i idź na zwolnienie nie będziesz się gimnastykowała o kasę przed porodem,

gosiane – w pierwszej ciąży też od początku leżałam i teraz już mnie trafia jak widzę taką piękną pogodę za oknem a mam leżeć w domu,

rabbit – jeżeli wykorzystasz całe 182 w ciągu zwolnienia lekarskiego musisz się starac o świadczenie rehabilitacyjne

http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=435

Jeżeli ZUS nie znajdzie podstaw a musisz zebrać całą dokumentację medyczną na taka komisję, wiem bo w pierwszej ciąży przed komisją stawałam to przed porodem zostaniesz bez kasy
 
Do góry