reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

reklama
" a ile radosci i dumy " bylo odpowiedzia na twoje "Karolina no mi sie tez wlasnie wydaje , ze juz na zawsze lek bedzie z nami o nasze dzieci ... dokladnie tak jak piszesz , w kazdym okresie jego zycia bedziemy mialy powody do zmartwien". nie rozumiem o co chodzi... komu niby ublizylam ?
No i wszystko rozwiazane :-D Mowilam, ze moglo tylko zabrzmiec, a wcale nie mialy nic zlego na mysli :tak:
 
heh dla tego sie nie odzywałam bo nie bardzo skumałam do którego tematu sie odnosi:-D tak przypuszczałam ze zupka nie bylaby taka zeby dogryzac ;-)
a co do dumy.... ja jestem obsesyjna mama,zachwycam sie nad kazda drobnostka którą zrobi Julka i jestem strasznie z niej dumna:-)
 
Widze, ze debatujecie troche o cycowaniu... Ja mam nadzieje ze mi sie uda i tym razem, bo corcie karmilam 1,5 roku, ale ogolnie to chcialabym chociaz przez 6 m-cy miec dzieciatko tylko na cycu, bo mi sie wydaje ze to dobry "kapital" dla dziecka na przyszlosc, a poza tym wygoda ( o ile oczywiscie dzieciatko dobrze sie najada i nie wisi non stop - a to nie zawsze latwe)... Z cora moglam sobie pozwolic na takie "uzaleznienie", ale teraz bedzie trzeba dzielic czas na dwoje, wiec moze nie byc latwo, niemniej uwazam ze warto powalczyc o karmienie piersia, przy czym nie za wszelka cene, bo to latwa droga do jakiejs deprechy, a to juz nie bedzie dobre ani dla mamy ani dla dzieciatka:tak:

No i dolaczam sie do klubu sikajacych w nocy:baffled: Mimo ze chodzimy spac dosc pozno, to conajmniej raz musze wstac i rano skoro swit tez, wiec znam ten bol jakie to meczace, zwlaszcza ze nie zawsze potem da sie od razu zasnac...

I ja tez jestem z takich cykorow, co sie boja o swoje malenstwo jak nie wiem co, ale to przeciez normalne... Ten strach o dziecko nigdy juz nas nie opuszcza, ale to chyba tylko swiadczy o naszej odpowiedzialnosci za drugiego czlowieka, kochanego jak nikt inny:-)
 
Przyznaję racje, karmienie piersią to wygoda straszna jeśli wszystko przebiega tak jak trzeba , wiec bardzo zazdroszcze mamą którym sie to udaje.... Walczyłam o to dlugo bo aż 3 miesiace, niestety juz po 2 tyg musiałam dokarmiać bo mała nie przybierała...;-/
 
Anulka moja na poczatku to sporo po porodzie wagi stracila i musialam z nia jezdzic na wazenie i pielegniarka do domu przychodzila... I tez nam sporo czasu zajelo zanim zaczela ladnie na wadze przybierac, ale po pierwsze bylam po cc wiec troche potrwalo zanim konkretny pokarm dostalam, a po drugie, moja cora kiepsko ssala i szybko zasypiala na cycu, a ponoc jest tak ze dziecko musi troszke dluzej possac zeby sie najesc tym bardziej tresciwym (tlustym) pokarmem, bo na poczatku bardziej zaspokaja pragnienie niz glod...
W kazdym razie wiem co to slyszec jak wlasne dziecko z glodu placze i wiele razy plakalam razem z nia, ale widac mialam duzo szczescia ze sie udalo, niemniej duuuuzym, kosztem czasu, ale ja uparta jestem:tak:
No i wiem ze po prostu mialam szczescie, bo Kaya nigdy kolek nie miewala ani zadnych problemow z brzuszkiem mimo ze jadlam normalnie... Tutaj w ogole nie ma takich zalecen scislej diety po porodzie i nawet nie zapomne mojego pierwszego obiadu w szpitalu po cc - pieczony kurczak z sosem i zielona szparagowka(!) myslalam, ze sie pomylili:-D
Aaaa i moze to oczywiste, ale jako swiezo upieczona mamusia zapominalam o tym, ze zeby miec mleko trzeba duzo pic ( a ja zaaferowana malenstwem o sobie zapominalam), na szczescie fajne pielegniarki mnie otaczaly i wielokrotnie pokazywaly jak prawidlowo przystawiac dziecko do piersi w roznych pozycjach zeby najbardziej wygodna wybrac, kazaly mezowi zeby pilnowal, zebym miala kolo siebie pelny kubek wody....

Troche sie rozpisuje ale moze sie to kiedys przyda dziewczynom jesli beda naprawde zdeterminowane zeby karmic piersia, bo faktycznie nie zawsze to latwo przychodzi:tak:
 
Jej nie wiem jak u was ale u mnie jest mega szaro za oknem i spaaaaaac... Oczywiscie musialam polezc do cukierni i wsunelam 2 drozdzowki :sorry: i jak tu sie nie rozrastac :-)

pryzybela witaj na watku :-) Dopisz sie do listy pazdziernikowych mam na odpowiednim watku.
 
pryzybela - wiele mam zapomina na początku, że Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska potrzebuje trochę czasu aby w pełni realizować zamówienia ssaka ;-) i na początku cycki trochę szaleją ale trzeba to wziąć na luz bez schizowania i będzie wszystko grało :-D

Zresztą dla mnie karmienie piersią to mega wygoda, nie trzeba się bawić w mycie, sterylizacje, rozrabianie mleka, sprawdzanie czy nie za ciepłe. Tylko chop siup cycka zrób i ssak je :-p
 
reklama
Pryzybela dobrze , ze piszesz jak bylo u ciebie to przyda sie mamusia , ktore beda rodzily pierwszy raz :) jak ja ...

Milka widzsz czasami bywa tak , ze mozesz byc mega wyluzowana , robic cuda niewidy ,a maluch i tak nie bedzie ssal , albo mleko zaniknie :( roznie to bywa , dlatego ja sie nie nastawiam na nic co bedzie to bedzie :) ale butle kupuje napewno przed porodem zeby nie bylo pozniej paniki i latania meza po sklepach ;-)
 
Do góry