hej dziewczyny!
sniezna wichura za oknem, lekki mroz - jak pomysle o wyjsciu dzis to az mnie dreszcze lapia. Te sie hopee nie najlepiej czuje, opryszczka mi na ustach wyskoczyla, a w moim przypadku to znak,ze organizm oslabiony. A podly nastorj probuje wyleczyc kakao, dzis mnie drazni wszystko od rana i wogole jakos melancholijnie. Do tego robota, ktora wymaga wielkiego wysilku umyslowego w 3 jezykach rownoczesnie - nie umiem sie do tego zabrac, najlepszy bylby kocyk i sofa ale dedlajny mnie gonia..eh
Ja te marzę o łóżeczku...szczególnie dzisiaj...ale niestety u mnie nie ma tak, ze robota nie zając...niestety...(...też terminy...do tego spotkania...a nie ma kto mnie zastąpić...
Witaj...grono coraz bardziej nam się powiększa...będzie chyba wyż w październiku...No to i ja się przywitam w Waszym gronie
Przedwczoraj testy wyszły pozytywnie i juz obliczony termin na 27 października jeszcze tylko biegusiem jutro zarejestrować się do ginekologa
W 2009 też na tym forum pisałam tyle, że na wrzesień miałam termin. To już moje 3 dzieciątko
Pozdrawiam wszystkie mamusie