reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2011

Kasiadz chyba się skusze na ten nocnik, superaśny, ale w następnym miesiącu po wypłacie M

A co do zaparć to Maja ma świetną pzremianę materii, kupsko 2 razy na dobę, ale ona kocha owoce i warzywa. Podgryza surowa marcheweczkę pokrojoną w kosteczkę, jabłuszko, pomarańcze, ba nawet pomidory z puszki wcina az jej się uszy trzęsą a jej ulubionym daniem są warzywa na patelnie. Do picia toleruje tylko wode i mam nadzieje, że już jej tak zostanie

Kefiry i jogurty naturalne też lubi, w sumie innych jej nie daje.
 
reklama
Ewa - już kiedyś pisałam o błonniku dla dzieci w syropie. Co prawda Filip ma przemianę materii po mnie :D więc nie stosujemy, ale myślę że jest nieinwazyjny i nie przyzwyczaja dziecka do pobudzania chemicznego tak jak na przykład laktuloza w syropie. Może Wam pomoże: Zatwardzenie u dziecka, zaparcia nawykowe, błonnik dla dzieci i zaparcia u dzieci - Nook Można kupić w aptece.

Fajnie jakbyście dostali większe mieszkanie. U nas z WAMu nie ma szans.... tylko kredyt i kupno mieszkania...

kasiu - świetny brzuszek :) a Antosia jaka zaciekawiona. Ciekawa jestem jak zareaguje na braciszka.
 
asik
Twój slubny też mundurowy?? :)
my dostalismy ponad 2 lata temu z WAMu po prawie roku oczekiwań. Ale wszystko zależy od miasta. Mój pracuje w PN a tutaj Wam ma bogate zasoby mieszkaniowe.
Co mi sie podoba najbardziej to gdzie byśmy tego mieszkania nie dostali to wszystkie są w nowym budownictwie:)
a na kredyt nie mamy szans na razie bo ja bezrobotna, i wg banków jesteśmy niewypłacalni co zreszta pokrywa sie z rzeczywistością;]

kurczę ale moja Emilka przemiane materii też miała zawsze super, dopiero od paru dni ma problem, i to widać, ze jej to nie przeszkadza, nie boli, tlyko mnie to martwi nieco. A czy ten syrop można doraxnie czy on raczej na częstw zaparcia? bo ja doraźnie w ostateczności podaje glicerynowy czop i wtedy kupsztal zawsze jest.
 
Fajnie Ewa z tym mieszkaniem, że się udało z tego WAM-u. Rok to naprawdę niewiele na oczekiwanie. A w dwóch pokojach spokojnie dacie radę. My mamy 3 pokoje - kupione udało się bez kredytu hipotecznego, ale wypłukaliśmy się z wszystkich pieniędzy i moja mama nieco dołożyła. Metraż fajny - 63 mkw, układ tez fajny, ale mieszkanie jest do remontu na co nas narazie nie stać.
A jak u Was z czynaszami?

Moja Maja daje w kość ostatnio w nocy się budzi, popłakuje - rano też pierwsza na nogach, ja chodzę jak cień - sil nie mam, bo jak w dzień drzemkę utnie to obiad robię, trzeba coś sprzątnąć i leci czas a ona drzema max z 1,5 h
 
Nie mój ślubny nie, ale brat wojskowy z żoną i dzieckiem i nie ma szans u nas :) Dlatego mam doświadczenie. Wyemigrowali specjalnie do Świdwina nad morze bo tam mu zaproponowali mieszkanie z wojska i miejsce w jednostce.

Ten syrop nie jest doraźny, to raczej coś w rodzaju probiotyku i błonnika w płynie - wpływa na przemianę materii jak podanie błonnika w jedzeniu. Jest raczej wspomagaczem ale nie chemicznym i nie uzależnia jak preparaty przepisywane na receptę na zatwardzenia.
 
hello

na szczęście obyło sie bez wspomagaczy, już robimy ładne kupki.
j za to wciąż mam chwilami mdłości i straszne bóle głowy... ja nie wiem czemu tą ciążę znosze gorzej... obiady to jem na siłę i rosną mi w ustach... i mięsowstręt. Wg mojej wagi spadłam kg w ostatnim tyg...

znowu próbujemy nocnika ale na razie fall start heh;/

a co tam dziewczynkii??
 
Ewuś - super, że Emilce przeszło. A Ty jak się trzymasz?

aaa Kasiadz - na forum dla lutówek zamieściła post:
"Urodziłam! !!
O 9.00, 3600, 55cm, 10pkt.
Urodziłam po 45min w szpitalu a 30 min na porodowce przez jedno parcie. Lekko peklam mam 2 szwy."

Wklejam, bo my też czekałyśmy na info - serdecznie gratulujemy Kasiu!
 
Kasiądz gratulacje:-)

Ewa ja w obu ciążach czułam się źle, z tym, że w pierwszej jakoś funkcjonowałam, chodziłam na zajęcia, prowadziłam w miarę normalne życie, a w drugiej to była masakra, leżałam, nie chodziłam tylko się kulałam, na czworaka do wc, raz na 3 dni pod prysznic i jeszcze z pomocą , mdłości 24 na dobę, bezsenność, bóle głowy, wymioty, mega bóle żołądka - jednym słowem horror
ciśnienie miałam 90/60, cukier tez mały, bo 60
był tez ucisk na żołądek- łożysko ściana przednia
nie wspomnę o wynikach hormonów beta hcg przekroczona nawet z 20 razy norma, progesteron z 5 razy norma przekroczona, szukali mi na usg bliźniąt hehe
lekarz genetyk stwierdził, że jestem w tych 3% kobiet, co tak przechodzą ciąże i wszystko jest ok
dostalam od gina nawet skierowanie na badania genetyczne, ale sie pospieszyłam i zrobiłam sama na własną rękę

mdłości puszczały mnie czasem na chwile, to wtedy potrafiłam zjeść z 20 pączków

w 3 trymestrze puściło mnie trochę,czułam się nadal źle, ale już nie jak obłożnie chora. Mdłości i wymioty trzymały mnie do końca- ostatni raz zwymiotowałam na porodówce 5 min przed porodem
 
witam z domu:)
przy dwójce małych dzieci jast masakra -bynajmniej na początku :)
mąż z Tosią poszli na zakupy a ja z Frankiem mieszkanie właśnie ogarnęłam i usiadłam na chwile, ale mąż właśnie dzwonił że już wraca...
mały w nocy budził się co godzinę na cyca wrrrrrrrr więc dzisiaj trzeba smoczka wyparzyć
rofl.gif
. tosia cały czas do niego zagląda, dotyka, głaska, jak płacze to ona też pokwękuje i się niepokoi, ogólnie to dosyć fajnie się zachowuje względem brata, no i wszystkie zabawki chce mu do łóżeczka wrzucać. A jak nie widzi go w łóżeczku to cwaniak mały staje na nocniku żeby go zobaczyć
eek.gif
 
reklama
mikusia
to dopiero miałam hardcore... u mnie nie jest aż tak źle, ale fakt, że co zjem to jest kiepsko wiec ograniczam sie w porównaniu z 1 ciążą. Dlatego własnie jestem świadoma, ze już w ciązy lepiej nie bedzie... zacznie dokuczać brzuch, ciągnąć, bedzie opuchlizna, będzie mi słabo... a Emilką zająć się trzeba;]

kasiadz
co mnie bardzo cieszy- że poród był łagodny i szybki. Teraz jednak czeka Cie porządna szkoła, bo zaczynasz w zasadzie od początku uczyć się życia, ale będzie dobrze!!. Pierwszy rok najgorszy :)
 
Do góry