reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2011

Hej

asik, kasiadz No my jeszcze mamy rok do remontu ale właśnie ikea mi w głowie.. tylko męża muszę przekonać do białych mebli.. wogóle to zakochana jestem w prowansji i angielskiej sypialni ale narazie to tylko marzenia ;)

justyś, werka powodzonka w szkole, ja chciałabym magisterke robić ale gdzie tera.. praca, dom ,znów praca.. szkoly bym nie ogarneła

miłej niedzieli :)
 
reklama
Kasiadz - my nie jemy w czystej postaci bo Fifulec ma podejrzenie alergii na laktoze, ostatnio po podaniu modyfikowanego zwykłego dla niemowląt miał całe podpuchnięte oczy. Ale baardzo lubimy jogurt naturalny i/lub owoce z nim, jogurciki dla niemowląt, ostatnio zjadł danonka i trochę białego sera.To w końcu też ze zwykłego mleka, ale wstępnie przetworzone więc prawdopodobnie dlatego nie wyskakuje mu uczulenie.

Tak przy okazji znalazłam dyskusje na innym forum: https://www.babyboom.pl/forum/zywienie-f314/od-kiedy-mleko-krowie-17045/

Jak tam w zoo było?

Używacie chodzików? Fifulec od kilku dni wstaje i puszcza się co skutkuje upadkiem bo nie utrzymuje równowagi. Trzeba stać przy nim non stop. Tak pomyślałam, że chodzik na góra pół godziny dziennie żeby zrobić obiad chyba nie byłby złym pomysłem...
 
kasiadz - piękny brzuszek :) taka kształtna piłeczka :)

My do zoo dopiero w przyszłym roku się wybierzemy. Mój ślubny stwierdził, że to jeszcze za wcześnie i Fifulec będzie się nudził, nie chciało mi się kłócić...

Ja do chodzika też jestem/byłam negatywnie nastawiona, ale szukam sposobu na zabezpieczenie małego jakbym chciała obiad zrobić, ale jakoś przecierpię jeszcze te kilka miesięcy :D Zastanawiam się nad pchaczem, takim z regulacją prędkości kółek, ale to jak będzie stabilnej stał.
 
kasia aaaaaa piękny domek!!!! Ale fajowo!!

my też pchacz chcemy.. albo jeździk. Aruś też do kuchni wchodiz, po szafkach mi grzebie ;) Dostaje wtedy lejka albo sitko i jest spokój na moment. Najgorzej jak do kosza idzie :no:
 
Jeździdło Fifi ma dostać na roczek od chrzesnej. Jakiś traktor czy coś takiego - już się zapowiedziała, cieszymy się bo będzie jak znalazł na wiosnę, a do najtańszych niestety nie należą :(
U nas kosz jest zamknięty, a mocowania do większości szafek są wysoko zamieszczone więc nie otworzy, ale za to chętnie dobiera się, o zgrozo, do psiej miski z chrupkami. Naszczęście narazie karmi pieska rzucając nimi, ale czy mu nie przyjdzie na myśl ich zjeść :D

Pchacze można na szczęście kupić używane za przyzwoitą cenę na allegro i są mniej zniszczone bo krócej używane.
 
Witam

Moja Córa 1 roczek kończy 03 października i zastanawiam sie co my jako rodzice mozemy jej sprezentować...a urodzinki wyprawiamy tutaj w Holandii

a P.S bo uuuu dawno Mnie tu nie było...jest ktoś z Oss lub z okolic..Pozdrawiam
 
reklama
Hej
Marysia też krzesła i pudła na zabawki traktowała jako pchacz. Teraz obie przesuwają krzesła po pokoju i robią przemeblowanie. Z Marysi zrobiła się mały destruktor. W ciągu pół godziny potrafi zrobić paskudny bałagan. Czasem wymiękam bo nie jestem w stanie tego ogarnąć. Pół dnia latam za nią i układam zabawki na półkach. Najgorzej, że od czasu kiedy zaczęła chodzić roznosi wszystkie zabawki po mieszkaniu. Stwierdziłam, że muszę zrobić fotodokumentacje całego dnia bo mój mąż nie wierzy mi, ze ja sprzątam w domu.

Jaka tu cisza!!!!
 
Do góry