elifit
Moderatorka
Hej
mariolcia zazdroszczę ogniska mmm kiedyś to sie robiło a teraz grzywną straszą
Dziewczyny wczoraj wieczorem próbowałam małego ululać do snu, lulałam godzinę i nic.. wie c sie wkurzyłam i powiedziałam że koniec z lulaniem w wózku. Wzięłam książkę od Justyś i ogień.. oczywiście w łóżeczku płącz i ryk ale nieugięta byłam.. powiem wam że mąż mnie musiał trzymać bo ledwo wytrzymywałam to jego zawodzenie.. no i efekt był.. po godz leżenia włóżeckzu zasnął sam. Spał ok 5h(!) ok 2.oo w nocy dostał cyca, jeszcze potem ze dwa razy się budził. Mąż dziś jest z małym, powiedziałam mu żeby go w łóżeczku kłądł a jak będzie to zobaczymy. Kolejny mój cel to ograniczyć karmienia nocne, bo sie skubaniec potrafi budzić 5 razy a ja padam potem. Przede mną weekend więc powalczę.
Justyś mam nadzieję że to żeby, nic więcej.. zdrówka!!
Mnie na kojce nie stać, zbędny wydatek, i tak do kupna mam fotelik samochodowy, spacerówkę i krzesełko do karmienia. Boże toż to ok 1000zł! :-(
mariolcia zazdroszczę ogniska mmm kiedyś to sie robiło a teraz grzywną straszą
Dziewczyny wczoraj wieczorem próbowałam małego ululać do snu, lulałam godzinę i nic.. wie c sie wkurzyłam i powiedziałam że koniec z lulaniem w wózku. Wzięłam książkę od Justyś i ogień.. oczywiście w łóżeczku płącz i ryk ale nieugięta byłam.. powiem wam że mąż mnie musiał trzymać bo ledwo wytrzymywałam to jego zawodzenie.. no i efekt był.. po godz leżenia włóżeckzu zasnął sam. Spał ok 5h(!) ok 2.oo w nocy dostał cyca, jeszcze potem ze dwa razy się budził. Mąż dziś jest z małym, powiedziałam mu żeby go w łóżeczku kłądł a jak będzie to zobaczymy. Kolejny mój cel to ograniczyć karmienia nocne, bo sie skubaniec potrafi budzić 5 razy a ja padam potem. Przede mną weekend więc powalczę.
Justyś mam nadzieję że to żeby, nic więcej.. zdrówka!!
Mnie na kojce nie stać, zbędny wydatek, i tak do kupna mam fotelik samochodowy, spacerówkę i krzesełko do karmienia. Boże toż to ok 1000zł! :-(