u mnie cieżka noc. Mała spać nie chciała a ja taka zmęczona byłam..... mąż się tyłkiem odwrócił i usnął a ja sie męczyłam, od suszarki już mi głowa pękała a mała i tak nie usnęła. Zaczęła bardzo dużo jeść przed pójściem spać, zjadła 4 cyce i w końcu odpłynęła. A ja przeryczałam pół nocy bo miałam już dosyć tego zmęczenia i nie wyspania no i płaczu, i znowu myśli typu że ja sie nie nadaje do bycia matką, że jeszcze nie jestem gotowa
a mam pytanie z innej beczki, czy ktoś ma muszle laktacyjne avent?
ja do tej pory używałam z medeli ale one są tylko z dziurkami i czasami mi sie zapominało, nachyliłam się i wszystko wyciekało, ale poza tym do dobrze pasują i są dobre. Ale postanowiłam kupić na próbę aventu, głównie chodziło mi o te bez dziurek, żeby mnie nie zalewało jak się zapomnę, szczególnie w nocy. I kupiłam za 28 zł z przesyłką, przyszły wczoraj. I jestem zawiedziona, muszle kiepsko przylegają i wszystko pod nimi wycieka i nadal jestem cala mokra :/ też tak macie? czy to może ja źle je zakładam, albo cycki mam jakieś nie wymiarowe?[/QUOTE
ja mam muszle Avent i te z dziurkami które służa do noszenia podczas gojenia bodawek i bez dziurek do zbierania pokarmu miałam obydwa komplety w opakowaniu i powiem że sie sprawdzają nic mi nieprzecieka ale ja na noc nie zakładam bo w smie niemuszę