reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2011

reklama
Witam się i ja.Śniadanie zjedzone, kawa wypita, trzeba ogarnąć chałupke i pomyśleć coś o obiedzie, ale kompletnie dziś nie mam koncepcji, może jakieś pomysły?
Mój mąż już wrócił z zagranicy, skończyłam 37 tydz.i już bym mogła powoli się szykować na porodówkę, już się nie oszczędzam tak specjalnie, chociaż wolałabym urodzić w pażdzierniku bo tak się nastawiłam psychicznie na ten miesiąc, ale to już za kilka dni.Moja koleżanka urodziła 5 dni temu córeczkę i trochę jej zazdroszczę, zresztą tym które na bb mają już swoje dzidziusie też. No ale póki co pozostaje nam cierpliwie czekać i korzystać jeszcze z przespanych nocy, przynajmniej w moim przypadku. Bo poza małym wyjątkiem, noce przesypiam bardzo dobrze, pewnie tego mi będzie brakować najbardziej.
 
Dziendobry :-) Widze ze zaczelo sie .. wszystkie jak nie rodza, to maja skurcze.. O madafaka az sie spocilam jak sie rozczytalam..:zawstydzona/y: Gratuluje wszystkim swiezym mamuskom. :tak:
Tez bym chciala juz byc ''po'', ale strasznie nie chce byc ''w trakcie''.. Wie ktoras moze jak tego dokonac? :-D
 
Na czas będzie do domu wracał :-)
oj później to już mu wszystko wytłumaczysz :)

a może coś w tym jest ??
ja się urodziłam 10 dni po terminie, a teraz żebym gdzieś na czas była to święto.
zawsze wszystko "za pięć dwunasta" robię :)
 
Na czas będzie do domu wracał :-)
oj później to już mu wszystko wytłumaczysz :)

a może coś w tym jest ??
ja się urodziłam 10 dni po terminie, a teraz żebym gdzieś na czas była to święto.
zawsze wszystko "za pięć dwunasta" robię :)
No może i coś w tym jest :-D Mama mi krzyczy ,że przez niedzielę mam nogi zaciskać :-D
Kurcze Gugula miała termin jak ja na 3-go :szok: I Pysia też, obydwie mnie przeskoczyły :szok::-D Hmmm... A może u nich to były orientacyjne terminy?? :-D Bo ja to na 100% wiem kiedy zaszłam i termin jaki sobie wyliczyłam wyszedł mi na 3-go października, doktorek tylko potwierdził :-D
 
ja po tej przeprowadzce - dzwiganiu, bieganiu po schodach (w pon z 20 razy, 3pietro), sprzataniu, wieszaniu firanek itp to powinnam juz z tydzien temu urodzic - a tu nic . Owszem , jak juz pisalam, szyjka skrocona i miekka, dno macicy sie obniza, wczoraj juz mnie bolesne skurcze zlapaly z kilka razy - ale nadal nic. i oby tak do piatku zostalo :-) a potem to juz moze sie dziac:-)

nie powiem, bo tez sobie mysle ,ze kurde, fajnie byloby juz byc "po"
 
reklama
:) wszytskie chyba maja pomyte okna i wyprane firanki , posprzatane i poukładane :tak: i co...

nic a nic zero objawów czekamy dalej z niecierpliwością

czas zacząć kolejny dzień - budzę się i ani się obejrze za kilka godzin już ciemno i kolejny dzień out.
 
Do góry