elifit
Moderatorka
uff ja sobie pospałam trochę, i myślę jak tu spać na siedząco, wtedy mniej boli..
wow fajnie wam że potraficie wytrzymać takie skurcze do 80, ja mam krzyżowe i są okropne.. najciekawsze że jak byłam na porodówce to dochodziły do setki inie bolały tak jak następnego dnia na pato, podejrzewam że po prostu organizm zmęczony.. a tu poród przede mną ;-)
małż nie będzie ze mną przy porodzie bo biedny się pochorował :-(
wow fajnie wam że potraficie wytrzymać takie skurcze do 80, ja mam krzyżowe i są okropne.. najciekawsze że jak byłam na porodówce to dochodziły do setki inie bolały tak jak następnego dnia na pato, podejrzewam że po prostu organizm zmęczony.. a tu poród przede mną ;-)
małż nie będzie ze mną przy porodzie bo biedny się pochorował :-(