reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

reklama
popieram że te koty bez sierści są okropne, chyba bałabym się takiego pogłaskać


a ja zabrałam się za prasowanie ciuszków, plan na dzisiaj poprasować rozmiar 56 i 62. 56 już wyprasowany a 62 jeszcze sporo zostało ale już nie mam siły stać przy desce więc zrobiłam sobie przerwę :)
postanowiłam od razu posortować ubranka, jako że w domu mam rozmiary 56, 62 i 68, więc każdy chcę poukładać na osobnej półce, pomysł niby dobry ale wykonanie........ otóż okazało się że rozmiar rozmiarowi nie równy i np body 56 są większe od 62:szok: i co teraz? hmmm? te firmy to sobie chyba piszą rozmiary jak im pasuje.
więc zrobiłam półkę z rozmiarami 56/62, 62, 68 i więcej, i podzieliłam ciuszki wg w własnej miarki w oku a nie wg metek:-)



a i dzisiaj się nieźle wystraszyłam:eek:. gotuję sobie obiadek a tu czuję jak mi coś po nogach cieknie:szok: biegnę do kibelka i co się okazało? bardzo obfity śluz czy coś w tym rodzaju, a że gdy jestem w domu wkładki nie nosze żeby pipka sobie oddychała, to wszystko przez majciochy przeciekło i po nogach leciało:szok:
 
Kasiadz, ty wiesz mnie to w nocy spotkało, obudziłam się bo poczułam że mi jest mokro.
Na początku pomyślałam że może posikałam przez sen, no ale bielizna była tylko mokra... a mocz inaczej przecież by wyglądał.

dobrze że nie dużo tego. ale lekarza trza później poinformować na wizycie o tym.
 
Mariolciaja mam to samo, ale przez cala ciaze, nie tylko teraz. juz przywyklam. bez wkladki nie chodze po prostu. ladny wozeczek ;-)
kasiadz podziwiam... ja cos du py nie moge zebrac zeby poprasowac
 
a też was podziwiam z tym praniem... a jednocześnie zazdroszczę że macie to za sobą :)
ehh, my dopiero 29 sierpnia odbieramy klucze do mieszkania.... równo dwa miesiące przed porodem będzie remont... ehh
będzie ciężko :)
 
Werka, niestety jak się koperty nie da to się tyle naczekać trzeba...
mieszkanie w bloku 10 piętrowym, my mamy na 3 piętrze, prawie 60 metrów, trzy pokoje, balkon malutki.
to czekanie to tak nas wyczerpało, najgorsze jest to że nic nie można zaplanować bo ściskamy całą kasę na ten remont.
przecież nawet z wakacji zrezygnowaliśmy :)
 
reklama
Mariolcia bidulo wspolczuje tego czekania. ja juz jestem niecale 2 miesiace przed porodem i nie wyobrazam sobie teraz sie przeprowaszac, urzadzac itd. obys byla na silach i przede wszystkim oby czekanie sie oplacilo! ale az 3 pokoiki, wiec Oliwier bedzie mial swoj maly kat ;-)

a mnie cos na dole boli... chyba kosci mi sie rozchodza, a juz mialam nadzieje ze mnie to ominie, bo do tej pory kosci nie szwankowaly :-(
 
Do góry