sivi
Fanka BB :)
hejka...faceci są śmieszni...
mój mąż wczoraj był najlepszy....puściła mi się krew z nosa....jak on to zobaczył to tak się zestresował że ja musiałam go pocieszać hehehe nie wiedział kompletnie co ma zrobić....aa co będzie jak zacznę rodzić....chyba sama się spakuję i wsiądę do auta a jemu dam valium i zapnę pasami na tylnym siedzeniu samochodu
dobre. Na szczęście mój ma inaczej. Normalnie melancholik taki że 50 razy trzeba mu wszystko powtarzać, popędzać bo na wszystko ma czas, a jak coś ze mną albo córką się dzieje to jakby zastrzyk trzeźwości dostał
Dziewuszki klade sie spac bo nie wiem kiedy zlecial mi ten dzien, tyle sie dzisiaj naprzenosilam na ukladalam ze jak zasiadlam sie przed tv bo pozniej z fotela wstac nie moglam. Tak plecki napieraly.
Wczoraj tez aktywnie bo cielam zywoplot, zakupy i w upale sie jeszcze z nimi nosilam! A dzisiaj te graty...
Ale teskni mi sie za M:--( jutro sie nad jeziorko wybiera z moja mama, a dzis w czechach po gorach lazili. I na kolacje po restauracjach biegaja. Jak ze mna byl w Pl to nigdzie nei chcialo mu sie jezdzic a z tesciowa to tu i owdzie...
No ty uważaj żeby się zięć z teściową nie spiknęli
ale się uśmiałam ale to prawda najlepiej jakby nas juz teraz odstawili mieliby z głowy ;-)
ja się w końcu dziś wyspałam po wczorajszym łażeniu w nocy i robieniu sobie kanapek ;-) ja tez ostatnio jestem nerwowa i ciagle mam doła a to że pokarmu nie będę miała bo te moje cycki wcale nie sa jedrne i nie wygladaja na przyszlej matki :-( a to czy dzidzia dobrze rośnie :-( ehhhh no nic własnie mi spodnie przyszły z allegro które zamówiłam :-)
Kto by się tam karmieniem martwił, najwyżej bedzie z butelki dydlać.
Dziś już przegięłam z tym spaniem...10 godzin...chyba robie zapasy na przyszłość
Wieczorem już o 9 oczy mi się kleić zaczynają, a o 10 chodze już z zamkniętymi.