reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2011

Hurra!!! Jestem na 1000 stronie :-D:-D:-p Tylko tak się jakoś smutno zrobiło jak przeczytałam znów o mamuśce eh...:-( Teraz wiem czemu jej konta nie ma, a tak się cieszyłam jak znowu w ciążę zaszła...
 
reklama
Cześć.
Ja miałam dzisiaj dzień zakupowy. Wybrałam się do galerii handlowej po buty i leginsy no i oczywiście nie kupiłam ani butów ani spodni. Za to stanik na promocji w intimissimi. Normalnie biust mi urósł i teraz noszę 70/B szok. Wszystkim babkom cycki rosną a moje znikają bo brzuch je przesłania. Czuję niedosyt zakupów bo mój M się spieszył na męską imprezę i łaził za mną i marudził, że mamy się śpieszyć. Na pocieszenie obiecał, że we wtorek przed połówkowymi pojedziemy na polowanie na buty.

Dla mnie tez szkoła rodzenia jest zbędna - nie wyobrażam sobie całej tej szopki itd. nie wyobrażam sobie tez ćwiczeń tatusiów z mamusiami razem - że kilka par i różne takie... zbyt intymne :no: a poza tym uważam, że dawniej jakoś kobiety żyły bez szkół rodzenia i dawały sobie radę to ja i też sobie poradzę :-)

Mam podobne zdanie i nie byłam w szkole rodzenia. Jakoś nie obawiałam się, że nie poradzę sobie z pielęgnacją dziecka i przewijaniem. Tylko, że ja miałam młodsze siostry i co nieco pamiętałam z okresu ich niemowlęctwa, poza tym młodsze kuzynostwo i zawsze jakieś dzieciaki się koło naszej rodziny pałętały. Jeśli chodzi o poród to postanowiłam zdać się na mój instynkt i na naturę no i na internet ;)
 
moj tez balaganiarz niezly :/ ale naszczescie jak trzeba to i posprzata sam z siebie :)

co do SR to ja ide , ale tylko dlatego , ze raz mieszkam tutaj i nie wiem jak to wszystko wyglada z porodem , a wole byc przygotowana :) dwa ide z mezem , bo on to juz wogole nie ma pojecia o niczym i lepiej zeby sobie posluchal kogos postronnego , bo jak ja mu mowie to on chyba mysli , ze ja wymyslam sobie i przewrazliwiona jestem :/
a 3 moj gin sie nie pytal czy chce czy nie , tylko kazal isc hehe , wiec moze tutaj taka praktyka jest ?? w kazdym razie fajnie , bo poznam moja polozna i ogolnie sie ciesze , bo moze tez jakas mamusie przyszla wychacze na spacery pozniej :)
 
U nas to jest trochę tak, że szkoły opowiadają jakie to cuda można przy porodzie wyczyniać, piłki, gimnastyki, poród w pozycji nie leżącej a jak przychodzi co do czego to piłki nie ma bo jest jedna na 7 sal, podczas porodu trzeba leżeć bo tak jest wygodniej położnej i lekarzowi. Z tego powodu mi się to zbędne wydaje. Położna przy porodzie pytała się czy byłam w szkole rodzenia powiedziałam, że nie to stwierdziła, że bardzo dobrze i kazała mi współpracować. Pociągnęłam ją za język to stwierdziła, że te po szkole za bardzo wydziwiają. Nasz personel i nasze szpitale nie są dostosowane do tych nauk.
Co do męża to też takie miała podejście, że za dużo wydziwiam i panikuję a jak przyszło do przewijania, kąpieli i ubierania to obchodził się z małą jak z jajkiem i o dziwo wszystko wiedział co i jak
 
Duzo macie tych zajec na szkole rodzenia!
Ja mam tylko 3 godziny dla par plus zajecia dla samych kobiet (bez tatusiow) ktore planuja karmic piersia. I to wszystko. My idziemy, bo to tylko 3 godzinki i chce zeby maz posluchal i przynajmniej mniej wiecej wiedzial czego sie spodziewac przy porodzie:)
 
moze i wydziwiaja , zobaczymy co tutaj bedzie sie dzialo
wsumie i tak w domu siedze wiec zawsze to jakas rozrywka i opkazja do poznania nowych osob , bo niedawo tutaj zamieszkalismy i za duzo ludzi nie znamy , a z dziecmi to juz wogole zero :/
ciekawe jak moj hojrak sobie poradzi ;)) narazie to wszystko przeciez pestka dla niego hehe
 
Wiecie co ja w szkole rodzenia tez nie bylam i w sumie nie zaluje ze wzgledu na siebie, ale tak sobie mysle ze mojemu R by sie jednak takie zajecia przydaly zwlaszcza takie gdzie omawia sie pielegnacje niemowlat, bo moj moz to niestety z tych co raczej wola stac z boku i bal sie po prostu cos przy mlodej robic, chyba ze musial (bo pierwsza kapiel w szpitalu i umycie tyleczka ze smolki to akurat jego dzielo, bo go sytuacja zmusila:)
W kazdym razie z czasem sie wdrozyl, ale dlatego ze mocno naciskalam, a mimo to np jeszcze sie nie zdarzylo zeby choc raz mlodej paznokcie obcial:szok: Tak wiec sobie mysle ze moze szkola rodzenia dodalaby mu troche odwagi do zajmowania sie jakby nie bylo taka krucha istota, bo mysle ze faceci sobie dobrze radza jak maja odpowiednia wiedze, a takie zajecia na pewno moga pomoc.

No wiec jak ktos ma czas a do tego nie musi placic za zajecia, zwlaszcza jesli to pierwsze dzieck,o to mysle ze jednak warto sie zdecydowac (jakby szkola sie okazaja do kitu to przeciez zawsze mozna zrezygnowac:))

Asionek Ty wlasnie pozegnalas swoja mame, a moja za 2 tygodnie razem z ciocia przyjedzie i ja zamiast sie cieszyc, to juz sie martwie ze tylko 3 tygodnie beda:/ Kurcze smutno czasem ze nasi najblizsi mieszkaja daleko i ze tak rzadko mozna sie widywac... A ja mamy juz 2 lata nie widzialam... dzieki Bogu ze chociaz skype istnieje:tak:

Pysia ale ten porod to sie czasem chcialoby przyspieszyc nie tylko dlatego zeby juz utulic maluszka w ramionach, ale koncowka bywa niesamowicie stresujaca i ciezka do zniesienia fizycznie, poza tym przy przenoszeniu zawsze moze byc jakies ryzyko, bo lekarze czasem za bardzo zwlekaja z wywolaniem... No rozne powody moga byc, a te ostatnie tygodnie to sie zazwyczaj niemilosiernie ciagna:-)

Jagmar, moj maz to na kazde zakupy chodzi jak kot z pelnym pecherzem, a juz tragedia jak jemu trzeba cos z ciuchow kupic:-) Dobrze ze sie chociaz mloda w tym czasie zajmuje, ale czasem musze ich sama pilnowac jak dwojke malych dzieci, wiec rzadko zakupy to dla mnie przyjemnosc:tak:
Malutka a u mnie dopiero dobiega 600 stron, bo mam inna ilosc postow na strone wyswietlana (kiedys sobie w ustawieniach zmienilam:))
No a mamuska faktycznie duzo przeszla w krotkim czasie... miejmy nadzieje ze jeszcze dane jej bedzie cieszyc sie zdrowa ciaza i kolejnym dzieciaczkiem:tak:.
 
myślę, że to właśnie nawet dla partnera warto do tej szkoły iść, a przy okazji można poznać inne okoliczne mamuśki. Nasz kolega z żoną był ostatnio na 1 spotkaniu i powiedział że jest mega zdziwiony bo w życiu nie widział tyle ciężarówek naraz :p

a tak swoją drogą to każda z nas wie jak to sie stało, że będziemy mamuśkami, ale w wolnej chwili polecam obejrzeć ciekawy film, mnie aż się łezka kręci... link:
Antykoncepcja podwórkowa - Wychowanie - Pozostałe - Onet.pl Dziecko
na tej stronie jest artykuł ale jest też filmik do odtworzenia w odcinkach.
 
Cześć Wam dziewczynki :)
U mnie wszystko oki jak narazie, m w domu i całymi dniami coś robimy, więc fajnie czas leci. Wczoraj byliśmy nad jeziorem więc dziś niestety jestem zmuszona do odkurzenia chaty.
Życzę miłej niedzieli :*
 
reklama
I ja się witam:)

Wczorajsza imprezka urodzinowa małej zaliczona na 5+ :)
Dziś za to sprzatanie sprzątanie i jeszcze raz sprzątanie:)

Ja też nie wierzę,ze sexik przyspiesza poród:)
 
Do góry