reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

reklama
Hej ja właśnie rozebrałam chionkę i M ją wyniósł zdo ogródka, ufff, już mi działała na nerwy;-)
Po sylwestrze fajnie, Lenka się wyspała po południu i zasnęła dokładnie o północy:-)
Teraz już w końcu będzie znowu normalnie bo tak to tylko święta siedzenie i jedzenie, bo nikomu sie nie chciało nigdzie wychodzić:no:
 
A dzisiaj tak ciut wiosennie u nas...pokrywa śnieżna zanika;-) ale do wiosny to jeszcze daleko;-/

Kocham atmosfere świateczną, od początku grudnia pojawiają się ozdoby swiąteczne, lampki, przygotowuje sie powoli, robi listy prezentów, ustala menu, są wypiekane pierniczki i to jest superowe. A po swiętach to już nic ciekawego nie ma. Chyba że ktoś idzie na bal karnawałowy, to jeszcze może się wyszykować i postarac. Dla mnie styczen jest długi i taki pusty w porównaniu z atrakcjami grudniowymi.
 
M odwiózł Jule do domu a ja zostałam sama z młody. Ten dalej gorączkuje i w dodatku ma rozwolnienie. W sumie jest już od poniedziałku na antybiotyku i zupełnie nie mam pojęcia o co tu chodzi. W sumie uszy już ok, gardło zaczerwienione ale to tyle. Osłuchowo czysto. Jedynie co to flegma spływa mu i kaszle ale to i tak dobry objaw bo nic mu nigdzie nie zalega.

M zrobił mi faworki i teraz siedzę i się obżeram a później będę wam płakać że gruba jestem :p U nas piękna pogoda i gdyby nie ta temperatura to wybrała bym się z młodym na jakiś spacerek. U nas choinka jeszcze postoi bo młody co chwile przychodzi i karze sobie lampki włączać :)
 
I ja sie witam zmeczona objedzona z 1kg na plusie :baffled:

swieta swieta i po swietach ;-)mnie tez choinkia parzy ale rozbiore ja w weekend jak kupie biurko pod kompa zeby zatkac dziure po choince :tak:

u nas zdrowi wszyscy i oby tak zostalo :tak:
5go dzieci wracaja do szkoly a my juz odliczamy dni do kwietnia jak polecimy do pl i w te swieta przyrzeklismy sobie ze nastepne Boze Narodzenie w Pl:tak:

marma zdrowka dla malego!
czarna na balu wygladalas zjawiskowo!!!
 
Witamy się noworocznie :-) Mamy chwilowy brak dostępu do netu bo wciąż jestesmy u dziadkow. my w nowy rok weszliśmy przeziębieni. wszyscy zakaterzeni i pokasłujący. Mały nie bał sie petard, a wręcz przeciwnie mial radochę. Jutro wybieram sie po zakupy wyprawkowe dla Anulki bo luty tuż tuż...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-) pozdrawiamy.
 
Witamy się noworocznie :-) Mamy chwilowy brak dostępu do netu bo wciąż jestesmy u dziadkow. my w nowy rok weszliśmy przeziębieni. wszyscy zakaterzeni i pokasłujący. Mały nie bał sie petard, a wręcz przeciwnie mial radochę. Jutro wybieram sie po zakupy wyprawkowe dla Anulki bo luty tuż tuż...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-) pozdrawiamy.

Asia, ja już wszystko mam, ale zdecydowana większość po Szymonku, dla dziewczynki też bym szalała, ojjj szalała!! :-D:-D

Oh jaka jestem szczęśliwa, po świętach, po sylwestrze, teraz tylko czekam jak nam się rodzina powiększy, najpierw startuje bratowa, potem ja :rofl2:.

Jutro rozbieram choinkę, a w piątek mamy księdza po kolędzie. Chciałam kupić ładny obrus, bo ten mój już się trochę zniszczył, tylko nie wiem czy teraz coś upoluję ładnego:baffled:.
 
Witajcie niedzielnie - u nas leniwie, mały spacerek połączony z zakupami - kupiłam sobie buciki :-p:-D no i humorek od razu lepszy.
Jutro do pracy ... cóż .... wszystko co dobre to się kończy, ale i tak nie jest źle.

Sylwestra spędzaliśmy w gronie rodzinnym - młodemu bardzo podobały się fajerwerki - jak tylko się ściemniło to w koło było kolorowo.
Do północy młody nie dotrwał, bo usnął gdzieś około 23.00 cóż w przyszłym roku może dotrwa.

U nas choinka jeszcze stoi, ale mam ochotę ją rozebrać już, bo - po pierwsze młodemu bardzo spodobało się wjeżdżanie swoim samochodzikiem w nią i boimy się aby nie przewrócił jej.
A po drugie to przecież już po świętach.

Jeśli chodzi o święta i atmosferę świąteczną, to czułam ją dosłownie przez chwilkę.
W pierwszy dzień świąt sama z młodym pojechałam do rodziców, bo mąż leżał chory a wieczorkiem i mnie wzięło także do SIKAGO latałam co chwila.
No i efekt jak już pisałam wcześniej -3kg.
Jeść też jakoś mi się nie bardzo chce i może to dobrze, bo łatwiej będzie dietkę wznowić.

Plany noworoczne - jest ich sporo, ale to zależy od zdrowia, pieniędzy, chęci :-p ha ha.
Dam radę - ale najważniejsze to aby być najlepszą mamą na świecie i poświęcić jeszcze więcej czasu synkowi.
Jakoś mam wyrzuty sumienia, że od września jak zaczął się rok szkolny to ciągle coś się działo i nie było tak jak bym chciała.

W tym roku czeka mnie też sprawdzenie uzębienia u dentysty.
I coś czuję, że będzie parę wizyt.
Dobrze, że ze sprawami kobiecymi mam ok - ostatnio robiłam cytologię i wyszła I grupa. A przed ciążą miałam II :szok: w sumie dobrze.

No dobra rozpisałam się o sobie i aż mi głupio.
Pozdrawiam Was dziewczyny i dbajcie o siebie, swoje maluszki, swoje brzuszki brzuchatki :-D
 
Hellol :-) I my po szalenstwie. Wczoraj leczylam kaca;-)
Dzisiaj male zakupki, i pokoik mlodego do domku juz mamy calutki:tak: Po 17 stycznia jacek z kolega montuja kominek co by fachowca cieplo w srodku bylo jak beda robic, no i juz sie doczekac nie moge:tak:Kuchnia juz wybrana...to byla milosc od pierwszego wejrzenia ale cena porazajaca niestety i nie wiem co z tego wyjdzie.

Z moich postanowien noworocznych... w zasadzie nic sobie nie postanowilam...chcialabym tylko zeby ten rok byl jeszcze lepszy od tego co byl:-D
Zebysmy z jackiem gdzies w tej gonitwie sie nie mijali, dzieci byly zdrowe a reszta jakos sama przyjdzie:tak:

U mnie wokolo pelno ciazarnych...i tak se mysle ze nawet gdyby nam sie przytrafilo (nie planowanie znaczy sie;-)) to jakiegos lametu by nie bylo....

Ehhh uciekam, zaraz moj mezulo House sie zaczyna;-)wiec jak to moj maz stwoerdzil za kazdym razem jak leci house mam ochote na figle :-D:-D:-D:-D:-D
 
reklama
hello
U nas niedziela typowo leniwa wszystko robione z przymusu:))) ale co tam:))
Jutro jest pogrzeb mojej koleżanki (29.XII były mąż od głupim pretekstem wyciągnął ją przed blok i jednym ciosem nożem odebrał jej życie ) i jest mi źle bo nie mogę iść:(((

Magda wow fajne mi małe zakupki:szok::szok::szok::szok:
Co do ciąż ja wczoraj mówie do M że chyba zaciażyłam bo cycki bolą (tzn to co po nich pozostało) apetyt mam wilczy:nerd::nerd: jak nic test trza zrobić:rofl2:
Pfuuuu głupio gadam

Minisia dziękuje:)));-)

Marma zdrówka dla maluszka. A Ty jedz jak masz na to ochotę:tak::tak:

Karola to co stoi na przeszkodzie wyskoczyć gdzieś na zabawe:tak::tak:

Wiola mnie czeka zakup kompletu kolędowego bo mój aż wstyd wyciągać:szok:
 
Do góry