reklama
malaulka
Podwójna mamusia
- Dołączył(a)
- 6 Marzec 2008
- Postów
- 2 239
Hej ja właśnie rozebrałam chionkę i M ją wyniósł zdo ogródka, ufff, już mi działała na nerwy;-)
Po sylwestrze fajnie, Lenka się wyspała po południu i zasnęła dokładnie o północy:-)
Teraz już w końcu będzie znowu normalnie bo tak to tylko święta siedzenie i jedzenie, bo nikomu sie nie chciało nigdzie wychodzić
Po sylwestrze fajnie, Lenka się wyspała po południu i zasnęła dokładnie o północy:-)
Teraz już w końcu będzie znowu normalnie bo tak to tylko święta siedzenie i jedzenie, bo nikomu sie nie chciało nigdzie wychodzić
A dzisiaj tak ciut wiosennie u nas...pokrywa śnieżna zanika;-) ale do wiosny to jeszcze daleko;-/
Kocham atmosfere świateczną, od początku grudnia pojawiają się ozdoby swiąteczne, lampki, przygotowuje sie powoli, robi listy prezentów, ustala menu, są wypiekane pierniczki i to jest superowe. A po swiętach to już nic ciekawego nie ma. Chyba że ktoś idzie na bal karnawałowy, to jeszcze może się wyszykować i postarac. Dla mnie styczen jest długi i taki pusty w porównaniu z atrakcjami grudniowymi.
Kocham atmosfere świateczną, od początku grudnia pojawiają się ozdoby swiąteczne, lampki, przygotowuje sie powoli, robi listy prezentów, ustala menu, są wypiekane pierniczki i to jest superowe. A po swiętach to już nic ciekawego nie ma. Chyba że ktoś idzie na bal karnawałowy, to jeszcze może się wyszykować i postarac. Dla mnie styczen jest długi i taki pusty w porównaniu z atrakcjami grudniowymi.
M odwiózł Jule do domu a ja zostałam sama z młody. Ten dalej gorączkuje i w dodatku ma rozwolnienie. W sumie jest już od poniedziałku na antybiotyku i zupełnie nie mam pojęcia o co tu chodzi. W sumie uszy już ok, gardło zaczerwienione ale to tyle. Osłuchowo czysto. Jedynie co to flegma spływa mu i kaszle ale to i tak dobry objaw bo nic mu nigdzie nie zalega.
M zrobił mi faworki i teraz siedzę i się obżeram a później będę wam płakać że gruba jestem U nas piękna pogoda i gdyby nie ta temperatura to wybrała bym się z młodym na jakiś spacerek. U nas choinka jeszcze postoi bo młody co chwile przychodzi i karze sobie lampki włączać
M zrobił mi faworki i teraz siedzę i się obżeram a później będę wam płakać że gruba jestem U nas piękna pogoda i gdyby nie ta temperatura to wybrała bym się z młodym na jakiś spacerek. U nas choinka jeszcze postoi bo młody co chwile przychodzi i karze sobie lampki włączać
I ja sie witam zmeczona objedzona z 1kg na plusie
swieta swieta i po swietach ;-)mnie tez choinkia parzy ale rozbiore ja w weekend jak kupie biurko pod kompa zeby zatkac dziure po choince
u nas zdrowi wszyscy i oby tak zostalo
5go dzieci wracaja do szkoly a my juz odliczamy dni do kwietnia jak polecimy do pl i w te swieta przyrzeklismy sobie ze nastepne Boze Narodzenie w Pl
marma zdrowka dla malego!
czarna na balu wygladalas zjawiskowo!!!
swieta swieta i po swietach ;-)mnie tez choinkia parzy ale rozbiore ja w weekend jak kupie biurko pod kompa zeby zatkac dziure po choince
u nas zdrowi wszyscy i oby tak zostalo
5go dzieci wracaja do szkoly a my juz odliczamy dni do kwietnia jak polecimy do pl i w te swieta przyrzeklismy sobie ze nastepne Boze Narodzenie w Pl
marma zdrowka dla malego!
czarna na balu wygladalas zjawiskowo!!!
Witamy się noworocznie :-) Mamy chwilowy brak dostępu do netu bo wciąż jestesmy u dziadkow. my w nowy rok weszliśmy przeziębieni. wszyscy zakaterzeni i pokasłujący. Mały nie bał sie petard, a wręcz przeciwnie mial radochę. Jutro wybieram sie po zakupy wyprawkowe dla Anulki bo luty tuż tuż...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-) pozdrawiamy.
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-) pozdrawiamy.
wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Witamy się noworocznie :-) Mamy chwilowy brak dostępu do netu bo wciąż jestesmy u dziadkow. my w nowy rok weszliśmy przeziębieni. wszyscy zakaterzeni i pokasłujący. Mały nie bał sie petard, a wręcz przeciwnie mial radochę. Jutro wybieram sie po zakupy wyprawkowe dla Anulki bo luty tuż tuż...
Wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-) pozdrawiamy.
Asia, ja już wszystko mam, ale zdecydowana większość po Szymonku, dla dziewczynki też bym szalała, ojjj szalała!!
Oh jaka jestem szczęśliwa, po świętach, po sylwestrze, teraz tylko czekam jak nam się rodzina powiększy, najpierw startuje bratowa, potem ja .
Jutro rozbieram choinkę, a w piątek mamy księdza po kolędzie. Chciałam kupić ładny obrus, bo ten mój już się trochę zniszczył, tylko nie wiem czy teraz coś upoluję ładnego.
magdziunia
Październikowa Mama'08
Witajcie niedzielnie - u nas leniwie, mały spacerek połączony z zakupami - kupiłam sobie buciki no i humorek od razu lepszy.
Jutro do pracy ... cóż .... wszystko co dobre to się kończy, ale i tak nie jest źle.
Sylwestra spędzaliśmy w gronie rodzinnym - młodemu bardzo podobały się fajerwerki - jak tylko się ściemniło to w koło było kolorowo.
Do północy młody nie dotrwał, bo usnął gdzieś około 23.00 cóż w przyszłym roku może dotrwa.
U nas choinka jeszcze stoi, ale mam ochotę ją rozebrać już, bo - po pierwsze młodemu bardzo spodobało się wjeżdżanie swoim samochodzikiem w nią i boimy się aby nie przewrócił jej.
A po drugie to przecież już po świętach.
Jeśli chodzi o święta i atmosferę świąteczną, to czułam ją dosłownie przez chwilkę.
W pierwszy dzień świąt sama z młodym pojechałam do rodziców, bo mąż leżał chory a wieczorkiem i mnie wzięło także do SIKAGO latałam co chwila.
No i efekt jak już pisałam wcześniej -3kg.
Jeść też jakoś mi się nie bardzo chce i może to dobrze, bo łatwiej będzie dietkę wznowić.
Plany noworoczne - jest ich sporo, ale to zależy od zdrowia, pieniędzy, chęci ha ha.
Dam radę - ale najważniejsze to aby być najlepszą mamą na świecie i poświęcić jeszcze więcej czasu synkowi.
Jakoś mam wyrzuty sumienia, że od września jak zaczął się rok szkolny to ciągle coś się działo i nie było tak jak bym chciała.
W tym roku czeka mnie też sprawdzenie uzębienia u dentysty.
I coś czuję, że będzie parę wizyt.
Dobrze, że ze sprawami kobiecymi mam ok - ostatnio robiłam cytologię i wyszła I grupa. A przed ciążą miałam II w sumie dobrze.
No dobra rozpisałam się o sobie i aż mi głupio.
Pozdrawiam Was dziewczyny i dbajcie o siebie, swoje maluszki, swoje brzuszki brzuchatki
Jutro do pracy ... cóż .... wszystko co dobre to się kończy, ale i tak nie jest źle.
Sylwestra spędzaliśmy w gronie rodzinnym - młodemu bardzo podobały się fajerwerki - jak tylko się ściemniło to w koło było kolorowo.
Do północy młody nie dotrwał, bo usnął gdzieś około 23.00 cóż w przyszłym roku może dotrwa.
U nas choinka jeszcze stoi, ale mam ochotę ją rozebrać już, bo - po pierwsze młodemu bardzo spodobało się wjeżdżanie swoim samochodzikiem w nią i boimy się aby nie przewrócił jej.
A po drugie to przecież już po świętach.
Jeśli chodzi o święta i atmosferę świąteczną, to czułam ją dosłownie przez chwilkę.
W pierwszy dzień świąt sama z młodym pojechałam do rodziców, bo mąż leżał chory a wieczorkiem i mnie wzięło także do SIKAGO latałam co chwila.
No i efekt jak już pisałam wcześniej -3kg.
Jeść też jakoś mi się nie bardzo chce i może to dobrze, bo łatwiej będzie dietkę wznowić.
Plany noworoczne - jest ich sporo, ale to zależy od zdrowia, pieniędzy, chęci ha ha.
Dam radę - ale najważniejsze to aby być najlepszą mamą na świecie i poświęcić jeszcze więcej czasu synkowi.
Jakoś mam wyrzuty sumienia, że od września jak zaczął się rok szkolny to ciągle coś się działo i nie było tak jak bym chciała.
W tym roku czeka mnie też sprawdzenie uzębienia u dentysty.
I coś czuję, że będzie parę wizyt.
Dobrze, że ze sprawami kobiecymi mam ok - ostatnio robiłam cytologię i wyszła I grupa. A przed ciążą miałam II w sumie dobrze.
No dobra rozpisałam się o sobie i aż mi głupio.
Pozdrawiam Was dziewczyny i dbajcie o siebie, swoje maluszki, swoje brzuszki brzuchatki
Hellol :-) I my po szalenstwie. Wczoraj leczylam kaca;-)
Dzisiaj male zakupki, i pokoik mlodego do domku juz mamy calutki Po 17 stycznia jacek z kolega montuja kominek co by fachowca cieplo w srodku bylo jak beda robic, no i juz sie doczekac nie mogeKuchnia juz wybrana...to byla milosc od pierwszego wejrzenia ale cena porazajaca niestety i nie wiem co z tego wyjdzie.
Z moich postanowien noworocznych... w zasadzie nic sobie nie postanowilam...chcialabym tylko zeby ten rok byl jeszcze lepszy od tego co byl
Zebysmy z jackiem gdzies w tej gonitwie sie nie mijali, dzieci byly zdrowe a reszta jakos sama przyjdzie
U mnie wokolo pelno ciazarnych...i tak se mysle ze nawet gdyby nam sie przytrafilo (nie planowanie znaczy sie;-)) to jakiegos lametu by nie bylo....
Ehhh uciekam, zaraz moj mezulo House sie zaczyna;-)wiec jak to moj maz stwoerdzil za kazdym razem jak leci house mam ochote na figle
Dzisiaj male zakupki, i pokoik mlodego do domku juz mamy calutki Po 17 stycznia jacek z kolega montuja kominek co by fachowca cieplo w srodku bylo jak beda robic, no i juz sie doczekac nie mogeKuchnia juz wybrana...to byla milosc od pierwszego wejrzenia ale cena porazajaca niestety i nie wiem co z tego wyjdzie.
Z moich postanowien noworocznych... w zasadzie nic sobie nie postanowilam...chcialabym tylko zeby ten rok byl jeszcze lepszy od tego co byl
Zebysmy z jackiem gdzies w tej gonitwie sie nie mijali, dzieci byly zdrowe a reszta jakos sama przyjdzie
U mnie wokolo pelno ciazarnych...i tak se mysle ze nawet gdyby nam sie przytrafilo (nie planowanie znaczy sie;-)) to jakiegos lametu by nie bylo....
Ehhh uciekam, zaraz moj mezulo House sie zaczyna;-)wiec jak to moj maz stwoerdzil za kazdym razem jak leci house mam ochote na figle
reklama
hello
U nas niedziela typowo leniwa wszystko robione z przymusu)) ale co tam)
Jutro jest pogrzeb mojej koleżanki (29.XII były mąż od głupim pretekstem wyciągnął ją przed blok i jednym ciosem nożem odebrał jej życie ) i jest mi źle bo nie mogę iść((
Magda wow fajne mi małe zakupki
Co do ciąż ja wczoraj mówie do M że chyba zaciażyłam bo cycki bolą (tzn to co po nich pozostało) apetyt mam wilczy jak nic test trza zrobić
Pfuuuu głupio gadam
Minisia dziękuje));-)
Marma zdrówka dla maluszka. A Ty jedz jak masz na to ochotę
Karola to co stoi na przeszkodzie wyskoczyć gdzieś na zabawe
Wiola mnie czeka zakup kompletu kolędowego bo mój aż wstyd wyciągać
U nas niedziela typowo leniwa wszystko robione z przymusu)) ale co tam)
Jutro jest pogrzeb mojej koleżanki (29.XII były mąż od głupim pretekstem wyciągnął ją przed blok i jednym ciosem nożem odebrał jej życie ) i jest mi źle bo nie mogę iść((
Magda wow fajne mi małe zakupki
Co do ciąż ja wczoraj mówie do M że chyba zaciażyłam bo cycki bolą (tzn to co po nich pozostało) apetyt mam wilczy jak nic test trza zrobić
Pfuuuu głupio gadam
Minisia dziękuje));-)
Marma zdrówka dla maluszka. A Ty jedz jak masz na to ochotę
Karola to co stoi na przeszkodzie wyskoczyć gdzieś na zabawe
Wiola mnie czeka zakup kompletu kolędowego bo mój aż wstyd wyciągać
Podziel się: