UDANEGO WYJAZDU!!!!!!!!!!!!!!!!!!hej dziewczynki
u nas ok, nie mam za bardzo czasu, bo się szykujemy do wyjazdu, a wiecie same, ile rzeczy potrzeba na 10 dni przy dziecku!!! masakra
została mi jeszcze góra prasowania i ostatnie zakupy, więc pewnie już nie dam rady zajrzeć, bo wieczorem pakowanie, a rano fruuu w Polskę
będę się odzywać przez Dorotkę, będę wdzięczna jak przekaże Wam co jakiś czas info co u nas, a i ja chętnie się dowiem co nowego piszczy na bb
martwię się o Malenkę :-( ściskam ją mocno i mam nadzieję, że ok wszystko
Gratulacje dla Sebastianka!! a waga imponująca czym ty go karmiszWitam :-) Od ok. 2 tygodni mam w domu istnego skarbika, Sebcio zasypia sam o 22 w swoim łóżeczku i przesypia całą nockę do 7 bez budzenia :-), wcześniej budził się z wielkim płaczem co 2 godziny i tak każdej nocy.... a teraz śpi jak aniołek, a my wreszcie wyspani. Niesamowite jest to, że maluszki potrafią ciągle zaskakiwać, z każdym dniem coś nowego. Za tydzień idziemy na szczepienie i co ważniejsze na ważenie- Sebcio ponad miesiąc temu ważył 9700:-) - jest co nosić, aż boję się pomyśleć ile teraz waga pokaże.
Przesyłam pozdrowionka, jeszcze raz dziekuję za miłe przywitanie ;-)
Kasia ja zawsze kapie dwójke na raz ewentualnie jak M jest w domku to wyciaga LaleOj dzień mi dzisiaj zleciał. Znowu do kąpania miałam dwójkę, bo Martyna strajkuje i nie chce żeby tata ją kładł więc zmieniamy grafik - M będzie kładł młodego, a ja Martynę. Trochę kiepski układ, bo ona teraz chodzi spać, a raczej kładzie się po 20, a Bartek przytula się do ręczniczka i zasypia.
Doktor house wrócił :-):-):-)
Miłego wieczoru!!! Dobrej nocy!!!
no no ja czekam nie cierpiwie na cdn i rezultaty remontu!!Witam poczytałam ale nie dam rady odpisać, mały cały dzień marudny, prawie nie spał i teraz spać udało nam się go położyć przedchwilą, bo wstawał, buju buju robił w łóżeczku, to kupa to placz, usnął jak posmarowałam mu dziąsła. Cały dzien lało więc na dworze byliśmy tylko 2 godzinki w sumie między opadami, a tak tradycyjnie, stajnia, pranie, ogródek. M dzisiaj wykuł wielką dziurę w kotłowni- więc się zaczeło:-)
Nam dzionek jakos zleciał nie było szans na spacer cały czas lało i rozpogodziło sie na chwile przed 18 ale mały akurat spał wiec nici ze spaceru. ciekawe co jutro dzien przyniesie
AAAAAAA mamy upragnioną górna jedynke