Witam się deszczowym i chłodnym dniem.
A miałam nadzieję, że będzie ciepło i słonecznie.
Wszystkiego najlepszego dla naszych milusińskich w tak ważnym dniu.
Kaka dziewczyna leży w szpitalu podłączona do respiratora, w śpiączce farmakologicznej. Serce pracuje prawidłowo jednak krwiak w mózgu jest. Na razie czekają - najgorsze chwile po wypadku już za nią i organizm jednak walczy. Młodziutka, bez nałogów .... więc to też ma wpływ na stan zdrowia.
Długa droga przed nią - leczenie, rehabilitacje.
Lekarze sami na dzień dzisiejszy nie wiedzą jak zareaguje mózg po wybudzeniu. Ja mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że powoli wróci do pełni sił.
Innej opcji nie ma.
Pozostaje czekać i modlić się. Najważniejsze, że jest w dobrych rękach.
Dziś rozmawiałam z jej siostrą - popłakałam się, bo to straszna tragedia.
Smutno mi bardzo i co pomyślę o tej dziewczynie to mam łzy. Jeszcze w poniedziałek na moich zajęciach była uśmiechnięta a później ..... :-(
Cóż życie jest krótkie i trzeba je szanować ze wszystkich sił.
A twój sen super - dobrze byłoby mieć takiego osobistego lekarza. Bliska osoba to i inna opieka.
No dobra zmykam na jedzonko - czas na makaron z truskawkami.