Evelajna
Październikowa mama
No nieeeee, jakie lato??
U mnie przedwiośnie. Tuśka gorączkuje od niedzieli i dziś stanęło, że jednak do lekarza no i... antybiotyk.
Więc z przedszkola nici w tym tygodniu.
Mama urzęduje, gospodarzy, pełna chata, a o m się troszczy niebywale. Teściowa się w łaski wkupia...
Czarna uuuu szalona! Fotkę dasz jeśli to nie jakieś miejsce fiki-miki
Myślałam o czymś "szalonym" i innym (dopóki nie wstyd), i chodziły mi albo dredy, albo warkoczyki, ale odpuściłam... Kto by chciał przychodzić do "rasta-księgowej"
Kaka no to nie poznasz (póki co) radości zmiany pieluchy bobasowi z siusiakiem!
MagdaSF oj tak. Podpisuję się obiema łapami. Czas na naukę jakby "przeminął z wiatrem", ale wiesz co, Ci którzy się długo uczą, dłużej żyją i mają bardzo sprawne i żwawe szare komórki;-) Trzymam za Ciebie kciuki! Masz dwa fantastyczne motywatory
Martynka właśnie, chyba nie codziennie?
Agamir o jeny, ale Cię dopadło. Nie doczytałam się choć wiedziałam, że coś poważnego Ci dolega... reumatoidalne zapalenie stawów. Strasznie mi Cię szkoda. Moja babcia właśnie na to chorowała, ale z leczeniem była bardzo na bakier, niestety:-(
Dbaj o siebie!
Natusia już niedługo wakacje! (dla studentów)
Minisia komu jak komu, ale Tobienie mogło się nie udać. Nie top kochana smutków w kieliszku- przytul milusińskich. Od razu Ci będzie lepiej
Herbata się skończyła... ehhh...
Magdziunia a co to za egzamin będziesz miała? Przepraszam, gdzieś przegapiłam..
Marma dobrze, dobrze, ktoś się uczyć musi, a nie jak Evelajna siedzieć na forum zamiast prawo wkuwać;-) Za Ciebie też kciuki!
Kurcze, dziewczyny, świat naprawdę poszedł do przodu. Mamy, studentki, pracownice...a wszystko w jednym. Powodzenia tym co się do egzaminów szykują i niech Wam dzieciaczki nie chorują!
U mnie przedwiośnie. Tuśka gorączkuje od niedzieli i dziś stanęło, że jednak do lekarza no i... antybiotyk.
Więc z przedszkola nici w tym tygodniu.
Mama urzęduje, gospodarzy, pełna chata, a o m się troszczy niebywale. Teściowa się w łaski wkupia...
Czarna uuuu szalona! Fotkę dasz jeśli to nie jakieś miejsce fiki-miki
Myślałam o czymś "szalonym" i innym (dopóki nie wstyd), i chodziły mi albo dredy, albo warkoczyki, ale odpuściłam... Kto by chciał przychodzić do "rasta-księgowej"
Kaka no to nie poznasz (póki co) radości zmiany pieluchy bobasowi z siusiakiem!
MagdaSF oj tak. Podpisuję się obiema łapami. Czas na naukę jakby "przeminął z wiatrem", ale wiesz co, Ci którzy się długo uczą, dłużej żyją i mają bardzo sprawne i żwawe szare komórki;-) Trzymam za Ciebie kciuki! Masz dwa fantastyczne motywatory
Martynka właśnie, chyba nie codziennie?
Agamir o jeny, ale Cię dopadło. Nie doczytałam się choć wiedziałam, że coś poważnego Ci dolega... reumatoidalne zapalenie stawów. Strasznie mi Cię szkoda. Moja babcia właśnie na to chorowała, ale z leczeniem była bardzo na bakier, niestety:-(
Dbaj o siebie!
Natusia już niedługo wakacje! (dla studentów)
Minisia komu jak komu, ale Tobienie mogło się nie udać. Nie top kochana smutków w kieliszku- przytul milusińskich. Od razu Ci będzie lepiej
Herbata się skończyła... ehhh...
Magdziunia a co to za egzamin będziesz miała? Przepraszam, gdzieś przegapiłam..
Marma dobrze, dobrze, ktoś się uczyć musi, a nie jak Evelajna siedzieć na forum zamiast prawo wkuwać;-) Za Ciebie też kciuki!
Kurcze, dziewczyny, świat naprawdę poszedł do przodu. Mamy, studentki, pracownice...a wszystko w jednym. Powodzenia tym co się do egzaminów szykują i niech Wam dzieciaczki nie chorują!