reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

no i ja sie witam :) ja tez w nast tyg prezenty i szykowanie jedzonka do zamrazalnika :) juz sie doczekac nie moge bo mimo ze mase roboty to takie fajne :) i pierniczki z wika bedziemy pieknly na dniach
marma super dzieciaczki niespodzianke zrobily :)
czarna to dawaj foty Samika z pasowania i Laury jak juz bedzie po wystepie .. jak Niki wiesz z zachowaniem itp

karola ehh takie zycie nic nie mow na temat kasy :no:tez zrezygnowalam z pracy na rzecz slawka i jest ok ma dobra prace ale wiekszosc nocek wiec chce wrocic do swojej na dniowki ale nie tak latwo sie wbic spowrotem ehh
 
reklama
A Ja się dzisiaj dowiedziałam że 25 XII mam chrzest i jestem chrzestną:))) i od razu M mi podniósł ciśnienie mówiac ze on w tym nie bedzie brał udziału i mam iść sama z dziećmi. Najgorsze słowa mi się cisną na język!!!

Kaka
tak ja juz załapałam bo moje pierniczki już leżakują:))))

Aniaaa inhalator to super rzecz ja musze mój odzyskać!!!! zdrówka dla małego. A kiedy chrzest???

Minisia no niestety trza się narobić by cokolwiek mieć:))) a szykowanie to sama przyjemność
 
hej!
Mój M już załapał, bo wczoraj przytargał choinkę :szok: Maciek o mało się nie posikał ze szczęścia i już od razu trzeba było ubierać, co oczywiście na mnie spadło, choć nienawidzę tego robić. Tatuś musiał zjeść, a młody nie chciał czekać. Efekt - dwie stłuczone bombki, więc nie jest źle. Łańcuchy jakoś przetrwały, mimi że Maciek efektownie nimi wywijał i latał po całym salonie. A ja nie mam nastroju.
Ograniczam słodycze, bo już rekordy pobijam i niewiele mi brakuje do finalnego przyrostu wagi z Maćkiem, a tu jeszcze 2,5 miesiąca :baffled: faktem jest, że przed się odchudzałam i startowałam z niższego pułapu, niż wcześniej, ale nadrobiłam z nawiązką. Czuję się jak stara babcia, ruszyć sie nie mogę, wszystko boli. Jak już zaskoczę to jest ok, gorzej jak siądę i mam wstać. Młoda chyba jakoś nisko jest, bo do przodu też ciężko się schylić, a siedzieć muszę odchylona do tyłu, bo inaczej mnie ciśnie.
Młody w poniedziałek miał Mikołaja, był podobno bardzo dzielny, uśmiechał się do niego i wcale nie bał :-) zobaczymy na zdjęciach. W czwartek panie dzwoniły, że źle sie czuje, wzięłam go do domu, dostał powera. Ale w piątek i sobotę sam z siebie cały dzień leżął sobie w łóżeczku, bajki oglądał, a nawet kimnął w ciągu dnia, co mu się nie zdarza. W sob wieczorem już lepiej się czuł i zaczął hasać, w niedzielę wrócił do siebie. W pon chciałam, żeby Mikołaja zaliczył i wzięłam go do domku. Wczoraj też jeszcze został, a dziś poszedł do przedszkola. Coś czuję, że za 2 dni znów będzie chory :wściekła/y: A M dziś wybył w delegację Wielkopolska - Śląsk i będzie dopiero w sobotę późnym wieczorem :-(
 
Zywą choinke??

Ja jakos nastroju nie mam. Pierniczki w planach są. Z porzadkami jestem do przodu. Z prezentami stoje nie najgorzej, wiec xle nie jest.
 
Czesc kobitki

widze , ze nastrój typowy swiateczny a u mnie niestety mało swiateczny. walczymy z maluchami ze szpitalami , lekarzami.

Wczoraj był mikołaj bardzo miły dzien. W przedszkolu czeka paczka na antosia.

TRINI podziwiam ze ubrałas w ciazy ja nie moge sie zdobyc zeby ubrac nie bedac w ciazy.

CZarna maz pogada i tak pójdzie

KAKA poprosze o przepis na pierniczki

U nas popadał troszke snieg za chwilke ruszamy na kolejne [podboje szpitali
 
Ja już pisałam, że choinkę juz mam ubraną więc nastrój świąteczny w salonie jest, na górze zresztą też w korytarzu stoi taka mała ze światełkami, dzieci okna poubierały jakimiś dekoracjami, prezenty wczoraj przyszły, które im kupiłam, więc tylko teraz zapakować i gotowe:tak:

Właśnie wróciłam z przedszkola M pojechał do roboty, no więc mam 3 godziny dla siebie tzn muszę dom posprzątać bo syf okropny noi obiad zrobić ale i tak nie mam swojego pomocnika więc to szybko mi pójdzie:tak:

Agamir a co to się z wami dzieje że po szpitalach wędrujecie??? zdrówka dla was!!

Trina ja też jakoś nie lubię już ubierać tylko lampki powiesiłam a resztę robiła Karolinka

No to idę sobie zrobić kawkę i zabieram się do roboty.....
 
Agamir - no właśnie co u Was???
Kaka - żywą, w doniczce, jodłę kaukaską, tak ze 120 cm. Malutka jest. Zakup nie był ze mna konsultowany, niestety. Myślałąm, że skoro teraz mamy duże powierzchnie, to i choinka z prawdziwego zdarzenia będzie, ale cóż. Ładna jest, nie powiem, ale mogłaby być większa. Z resztą i tak raczej do Wawy jedziemy na święta, więc po co większa :tak:
 
reklama
Jodła kaukaska - piękna;-)
A ja nie mam weny na nic...

Kochani!
Robiłam pierniczki wg różnych przepisów ale najlepsze są te, które upiekłam wg przepisu od mojej koleżanki Wiesi. Naprawdę sprawdzone i są super.
POdaję przepis.
60 dkg mąki pszennej
6 dkg masła lub margaryny
1 szklanka cukru pudru
1 szklanka miodu / po połowie sztuczny i prawdziwy- z samego
prawdziwego wychodzą bardzo twarde/
2 jaja całe
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżeczki korzennej przyprawy do pierników

Wykonanie
Ciasto najlepiej wyrabiać na stolnicy ale można też w misce.
Do mąki dodać cukier, sodę, przyprawę korzenną, wymieszać dodać masło lub margarynę, dobrze posiekać i rozetrzeć ręką, następnie dodać miód i jajka, wszystko razem wymieszać i zarobić ciasto na stolnicy. Można podsypywać dodatkowo mąką.
Ciasto rozwałkować dość grubo na około 0,5cm i wykrawać foremkami pierniczki. Układać na blaszce dość rzadko. Przed włożeniem do piekarnika można posmarować roztrzepanym jajkiem wtedy po upieczeniu są naprawdę piękne. Piec w piekarniku w temperaturze 180stopni C. MOżna lukrować po tej stronie która dotykała blaszki.
Podaję przepis na niezawodny lukier.
2 białka , 25 dkg cukru podru ucieramy w makutrze albo w misce przez 1/2 godz, nallepiej posadzić męża przed telewizorem niech uciera.
POd koniec ucierania dodać sok z cytryny. Lukier najlepiej dać do woreczka foliowego, który powinien mieć ścięty minimalnie rożek.
Lukrować pierniczki możemy jak tylko ostygną, albo później w miarę wolnego czasu. Rysujemu lukrem na pierniczkach uśmiechy, słoneczka, oczy, w zależności od foremek.


Będę korzystac z powyższego przepisu;-)
 
Do góry