reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Tak ja. A przynajmniej zagląda. Mam mega wk... bo Przemek od wczoraj ma zapalenie uszu a 2 tygodnie temu skończył antybiotyk. Nie wspomnę, że cały tydzień siedzi Kacper w domu bo chory. Dobrze, że mam okna w domu to wiem że świat nie składa się wyłącznie z mojego mieszkania.... eh potrzebuję odpoczynku i oderwania od tego wszystkiego....
 
reklama
Witajcie. Zajrzałam aby cosik skrobnąć. Przygotowania do świąt trwają. Zakup prezentów też już realizuję powoli. Takie tam drobiazgi.
Korci mnie, aby choinkę ubrać już .... ale poczekam do wigilii - no chyba, że w piątek 23.12 ubierzemy wspólnie wieczorkiem.
A tak poza tym, to czas płynie zbyt szybko - prawie połowa grudnia, 3 tygodnie do końca roku. Ech strasznie szybko ucieka życie.
Od poniedziałku skaczę na drabinie w pracy - wieszamy dekoracje, lampkami udekorowałam cały korytarz, a to jasełkowe próby no i w między czasie szkolenia.
Ufff :-p ale damy radę.
Poza tym ostatnio zmogła i mnie choroba - najpierw myślałam, że to grypa - bolało wszystko począwszy od oczu a skończywszy na skórze. Leczyłam się w domku, ale mało pomagało - a poszedł w ruch i czosnek i gripex. A u lekarza okazało się, że mam mega anginę - pół gardła nie miałam i ogromny ból przy przełykaniu, gorączka 39`C i co spadła to później znów się podnosiła. O matko tak dawno nie chorowałam.
Ale na szczęście antybiotyk zadziałał, tylko osłabiona jestem po nim. Co prawda po chorobie tydzień czasu jestem w pracy, ale nadal czuję, że nei wróciły mi siły. Albo się starzeję, albo nie wiem co :baffled:

Cóż zdrówka życzę dla chorujących.

Może jeszcze uda mi się zajrzeć tutaj przed świętami - bo podczytuję zawsze, ale jakoś na pisanie nie mogę się zebrać.

Acha i proszę trzymajcie za mnie kciuki jutro - mam egzamin z języka polskiego na studiach.
Lecę dalej ogarniać chałupkę i zmyć farbę z włosów bo znów wyjdą za ciemne.
Buziaczki :*
 
WItajcie!
Widzę, że i u Was choróbska.
NIe mogę się przyzwyczaić do nowego trybu odkąd poszłam do pracy, i chociaż mi się bardzo podoba, to wieczorami padam jak mucha.

My zaliczyliśmy Szkarlatynę (Iza) i anginy ( ja i Jacek).
Tylko Nikodem jakoś się trzyma.
Byle do Świąt.

Zdrówka!
 
Witajcie!

Agamir
biedna jesteś. Mam nadzieję, że wyjdziecie na prostą i kiedyś się to wielkie chorowanie skończy. Oby jak najszybciej!

Magdziunia trzymam kciuki!
Magdasf na Twoim miejscu z dziką radością wywaliłabym przy pierwszej sposobności. Obojętne za co. Za żywota:tak: Tak trzymać!:happy2:
Trina oj, nie daj się stłamsić na święta. Rodzina to Wy przede wszystkim. I ma byś przyjemnie, a nie "bo wypada"


Myśmy dziś zaliczyły gonitwę stulecia: rano przedszkole Tusi, potem szybko do centrum, na parking do koleżanki i w te dyrdy do przedszkola Bob'a-przyjaciela Tusi, bo mieli przyjęcie filmowe.
Potem nazad na pieszkę do koleżanki i tam wariacje do wieczora. I do domu 2h jazdy.
Tuśka padła jak kawka:-)

A chciała mi się popisać w przedszkolu jak pięknie sama idzie do wc, rozbiera się, siada i siusia...
I jak już usłyszałam, że ciurka, to jej"brawo!" zabiłam, a ta do mnie:
- A ja w majtki siusiam- i się śmieje.
- Jak to majtki? pytam
- A bo zapomniałam zdjąć...
 
Pierniczki leżakują?? Bo mi juz mwga ślinka leci pierniki.jpg
 
Heloł
i u nas chorobowo, a co! Od zeszłego piątku wystartowaliśmy i już 5 razy u doktorów byliśmy :szok:. Leczą tymi syropami, żeby delikatnie, organizmu nie osłabiać a potem i tak antybiotyk dowalą, tyle że nie 5 dni dzieciak choruje a ze dwa tygodnie najmniej:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

a ja niby na zwolnieniu, a i tak do pracy jeździłam co by se tyłów w robocie nie narobić.

POza tym kupiłam lubemu komórkę na all i się okazało, że niby nowa, ale tylko obudowa nawet nie oryginalna, gośc się zapadł pod ziemię i jestem 3 stówy w plecy do tego z byle prezentem pod choinkę, achh dziadostwo, chyba przestanę all promować...

no a teraz mi się chłopaki pospały a ja mam chwilę luzu, nawet nie wiem jak mam to wykorzystać, bo to rzadkie u nas :-D,
jak zwykle w takich chwilach mam ochotę na kawkę i tiramisu.....mmmmm.... kto skoczy do cukierni????
:-D
 
Czesc kobitki.iłego weekendu

KAKA - SLICZNE WYGLADAJA JAK Z NAJLEPSZEJ CUKIERNI

MALENA - GRATULACJE

WANILA - DOBRZE ZE MOZESZ WYJSC DO PRACY , ZDRÓWKA DLA CHŁOPAKÓW WIEC CO TO ZNACZY

A U NAS PO USG UKŁADU MOCZOWEGO OKI. MAKSIO LEZAŁ SPOKOJNIE NIE PŁAKAŁA NIE WIERCIŁ SIE A ANTOS MU OPOWIADAŁ CO WIDZI - LEKARZ MAŁO ZE SMIECHU NIE PEKŁ ALE POWIEDZIAŁ ZE MAM CUDOWNE GRZECZNE DZIECI
NIESTETY DALEJ KASZEL AZ DO WYMIOTÓW ŁĄCZNIE

WCZORAJ MOJ PIERWORODNY MNIE ZASKOCZYŁ WSIADŁAM DO SAMOCHODU RUSZYŁAM A ON KRZYCZY MAMA STOP PASY ZAPNIJ TO MU MÓWIE ANTOS SPOKOJNIE MAMY BLISKO A ON STOP ZAPNIJ PASY - WSTYD PRZED DZIECKIEM

ANTOS SUPER ZNOSI DIETE NIE NUJE SIE ZE NIE MA SŁODYCZY MLEKA , DANIO - ZAJADA SIE PESTKAMI SŁONECZNIKA, DYNI, JABKAMI I ZROBIŁ SIE O NIEBO SPOKOJNIEJSZY - NO A NAJWAZNIEJSZE ZERO BIEGUNEK , SAM DZIS W WARZYWNIAKU ZAWOŁA ZEBY KUPIC DYNIE NA ZUPE WIEC JESTEM MEGA SZCZESLIWA OBY TAK DALEJ

ZYCZE MIŁEGO WEEKENDU JA SIE IORE ZA PORZADKI , PIERNICZKI A WIECZOREM DOBRY FILM , WINKO
 
reklama
Agamir plan na weekend dobry, a foto pierników z netu sciągniete heheheh

Wanilia co do trwania czasu choroby masz rację, chociaz u nas zwykle syropki pomagały. Ostatnio dostała antybiotyk od razu i okazał się zupełnie nietrafiony i niepotrzebny. Więc wiecej szkoday jak porzytku a i tak 2 tygodnie zeszły;/

Za chwilę szykujemy sie na imieniny moich rodziców. A ja będę musiała sie znowu smakiem obejsc bo słodyczy nie jem.
 
Do góry