reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2008

U nas dzis w miarę ok, młody nie płakał, wczoraj mieli jakis koncert czy przedstawienie i wszystkie grupy wystepowały, to mu sie podobało;-). Powiedziałam mu, że odbiorę go dziś po obiadku, to się ucieszył. Trochę mniej jak powiedziałam, że idziemy do lekarza :-)
A ja właśnie zjadłam śniadanko i chyba pora na kawkę, a później ogarnąć chałupę.
Z większych porządków został mi jeszcze piekarnik do wyszorowania. Ruszty i blachy już pomyłam, ale trzeba jeszcze od środka wyszorować, bo sadza leci na żarcie :baffled: chyba będe musiała w jakiejś Castoramie czy cuś szpachelkę kupić, żeby to w miarę doczyścić :no:
Wstawiłam pranie nr 1. Na pierwszy rzut poszedł chodniczek od Maćka z bawialni. Jak skończy i bedzie ok, to chcę puscić kurtki moich chłopaków.
Robiłam ostatnio przegląd i razem z ciuszkami, które na allegro kupiłam (róż i sukieneczki mi się na mózg rzuciły :sorry:) mam całe pudło ubranek do 3 mies :szok: choć do szpitala i ze szpitala (kombinezon i czapka), będa głównie po Maćku, tak więc małego chłopczyka przyniosę do domku :-p muszę jeszcze w Tesco jakąś pakę bodziaków białych lub różowych kupić, żeby pod te sukienusie coś miała, bo po Maćku to niebieskie, zielone i żółte mam, a do różowych łaszków dziewczęcych to tak nie teges :sorry:
 
reklama
Trrina jak ja Ciebie rozumiem. Gdybym miała córeczkę też bym szalała. A tak sami faceci w domu i dupa :(


Kaka ale mi apetytu narobiłaś! Chyba coś upichcę!

A u mnie stara bida. Jakiś dołek mnie dopadł.....
 
witam po przerwie, nie miałam czasu, a czasami chęci by pisać. Młody siedział prawie 3 tyg w domu, w tym tydzień na antybiotyku( pierwszy raz), mały spi niewiele, a ostatnio nocki ciężkie bo budzi się co pół godziny i cyca szuka.Ja na dodatek mam @ więc humor ........... Męczymy się z zupkami i kaszką, ale moje słoneczko twierdzi uparcie ze jedzonko jest bleeeeeee, więc mam dwa niejadki w domu. Mały co prawda duży jak na swój wiek bo waży już 9 i ma 72 cm, ale to tylko z cycka. pozatym u mnie dzień swistaka, zaraz młody przybędzie z przedszkola, więc mykamy na spacer. No i chwale się mały już podnosi dupsko do góry i przemieszcza się jak narazie w tył i kółko, ale już musze pilnować drobnych zabawek Kamila, by na podłodze się nie poniewierały.

U nas po przerwie w przedszkolu poleciał z kumplem do sali bez problemów
 
Ja też się witam po przerwie. Na nic czasu nie mam. W pracy tyle roboty że ledwo się wyrabiam żeby o normalnej porze wyjść. Boże ile Ci ludzie alkoholu piją:-D Firmy kupują na prezenty alkohol za takie pieniądze że to po prostu szok:szok: no ale dla mnie dobrze bo więcej kasy będzie. Maks też po przeziębieniu siedział w domu od czwartku bo miał katar i kaszel. Ale dziś juz poszedł do przedszkola. i tez juz myślałam ze będzie płacz ale przyszła akurat jedna z ulubionych cioć też po chorobie i jak ją zobaczył to pobiegł się przytulić.
CZARNA u mnie było to samo, że Maks płakał do momentu jak nie zniknęłam za drzwiami. Ja tam bym go jeszcze nie zabierała. Mi w przedszkolu mówiły ze najczęściej po kilku tygodniach pobytu przychodzi największy kryzys dla dziecka. I jak to sie przetrwa to będzie ok. Choc u mnie tak jak pisałam do tej pory bywają gorsze dni. Ale też znalazłam sposób na mojego szkraba. On lubi się ścigać itp. Więc już od wyjścia z samochodu zaczynamy się ścigać do drzwi potem szybko się przebieramy żegnamy juz w szatni i kto pierwszy do sali. Oczywiście zawsze jest Maks pierwszy i zadowolony. I wtedy nie ma problemu.

A i jeszcze chciałam się pochwalić że NIE PALĘ od prawie tygodnia:tak:
 
U nas ze zdrówkiem coraz lepiej.

Drugi dzien bez słodyczy własnie mija;-)
Widzę ze tutaj poważne nałogi są porzucane.
 
Hejka,

Kaka ale ciacho... Mniam mniam.
Trina polecam szczotkę-druciaka do czyszczenia rusztów z grilla. Działa rewelacyjnie ;-)

Ula Ty masz super-grzeczne dziewczynki. Naprawdę!


Moja młoda zaczęła przedszkole dwa tygodnie temu, bo nareszcie znalazłam coś sensownego oraz sponsora w postaci dziadka;-):-D i ... w pierwszy dzień się wynudziłam w "przedpokoju".
W następny mnie sama wygoniła "mama idź pracować" i muszę ją jeszcze wołać, żeby buzi dała zanim zniknie za drzwiami.
Może faktycznie kryzys przyjdzie, tak jak Maksiowa napisała, za kilka tygodni, ale póki co... odpukać.

A jutro ostatni dzień pobytu Mamy. Pojutrze wylot.
Ale mi było dobrze. Pierożki, ciasteczka, zabawy z babcią więc ja miałam czas na pracę... Wszystko co dobre się zawsze szybko kończy:-(
 
Gdyby tak płacili za produkcję listów motywacyjnych to pewnie niezłą kase bym robiła. Na razie zerowy odzew ale to dopiero kilka dni...Cicho liczę, ze długo nie będę siedzieć w domu.
 
Wpadłam do domciu na śniadanko to i bb obowiazkowe. Ja nie wiem nie pracuje a wiecznie gdzieś latam:))) i chyba czas najwyższy pomyśleć o jakimś etacie ale podjeliśmy decycje ze ma to być coś domowego aby w razie czego nie było problemu z opieką nad dziećmi. Bo niestety nie mam nikogo kto by się nimi zajął a placić za przedszkole i opiekunki to za drogi i nie opłacalny interes:no::no::no:no nic trza usiąć i pomyśleć:))
Buziam i lece dalej:)))

MMaksa
trzymam kciuki!!!! a co stosujesz???

Evela o takkk wszystko co pikne szybko sie konczy:tak::tak:

Kaka może faktycznie pomyśl o własnym interesie;-);-)

Pati no już chciałam list gończy wysyłać bo nie podobne do ciebie znakać na tak długoooo. I powiedz co wy tam macie w powietrzu że dzieci mimo nie jedzenia tak ładnie przybierają???? bo moje ze swoim apetytem powinny juz mieć dawno nadwagę a tu waga lekka:sorry:

Danusia szalej szalej!!! dziewuszka ma byc dziewuszką i koniec:))) u mnie tez bylo zawsze pełno sukieneczek:)))
 
Czarna - bo Twoje mają budowę po Tobie, mogą jeść a i tak chude. Zazdroszczę :-D
Kaka - pewnie rynek bardziej ruszy po nowym roku, bo teraz to raczej zwalniają :-(
Evelajna - ruszty są już dawno czyste, tu chodzi o wnętrze piekarnika :tak: ale walę to na razie, nie chce mi się, może jutro :sorry:

Młody wczoraj przechodził sam siebie :wściekła/y: u lekarza eksplozja adhd, latał jak oparzony po korytarzu, właził na część dla dzieci zdrowych, a na mnie pielęgniarka się darła, że tam nie można, a młody strajk bierny z leżeniem na podłodze i wiotczeniem sobie wymyślił. Później w gabinecie wszystko ściągał, zabierał i latał w kółko. W domu to samo i jeszcze histerie i ryki, ech... zawsze tak jest jak ojciec wyjeżdża. Ja zostaje, a młody próbuje moją cierpliwość. Ostatnio później mi zasypiał i poźniej wstawał, a teraz do przedszkola musi wcześniej i myslę, że to kwestia zmęczenia była. Wczoraj po 19 już w łóżku leżał i dziś zamierzam zrobić tak samo, bo potem mam rano urwanie głowy, żeby zechciał wstać. No i oczywiście jak ja go do przedszkola odprowadzam to histeria i rejtan w drzwiach... za miękka jestem, ech...
A u lekarza okazało się, że osłuchowo czysty, tylko gardło zaflegmione od kataru, który gdzieś tam głęboko siedzi (bo tak to nosa zapchanego nie ma) i mu spływa, dlatego pokasłuje.
 
reklama
Ja tak na chwilkę wpadam w trakcie pracy. Z moim A chyba powoli wychodzimy na prostą, ale na razie jeszcze nie bedę zapeszać. Buziaki
KAKA
trzymam kciuki za niejedzenie słodyczy. A prace zaraz znajdziesz zobaczysz :-)

Evelajna tylko pozazdrościć ze Tuśka taka chętna do przedszkola. Oby jej nie przeszło



czarna nic nie stosuje. No jak mnie już tak bardzo przyciśnie to łapię zwykłego landrynka. Ale jeszcze nigdy nie miałam takiego samozaparcia. Wiem że Tym razem mi się uda. Poza tym zawarłam z "Kimś" umowę i nie mogę jej zerwać;-)
 
Do góry