ppatqa
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2008
- Postów
- 4 682
odpowiedź- piętka od chleba
I u nas po pierwszym dniu, młody nie chciał isc do dzieci i mnie zostawić, jak wychodziłam płakał, ale szybko przestał i sie ładnie bawił, oczywiscie nic nie zjadł, ale to normalka- bo i w domu mega niejadek. Chce iść jutro, ale zobaczymy jak będzie rano. No i mój jest tylko max do 11.45 bo potem jest spanie, a on nie spi, a zmuszać go do tego niechce, leżakowanie trwa do 13.30, potem obiad, o chcielismy go odierać o 14, wiec to i tak nie ma sensu, wiec będe go zabierać przed 12. Jutro zebranie i się dowiem co i jak. Zresztą cała wyprawa rano bo mam 4 km do przedszkola, cycek po cycku zostaje z M, ja wioze Kamila, bo M on nie pusci, dzis odbierał go M, ja jakos nie chce ciągac malutkiego tam.
Magda gratki wagi
I u nas po pierwszym dniu, młody nie chciał isc do dzieci i mnie zostawić, jak wychodziłam płakał, ale szybko przestał i sie ładnie bawił, oczywiscie nic nie zjadł, ale to normalka- bo i w domu mega niejadek. Chce iść jutro, ale zobaczymy jak będzie rano. No i mój jest tylko max do 11.45 bo potem jest spanie, a on nie spi, a zmuszać go do tego niechce, leżakowanie trwa do 13.30, potem obiad, o chcielismy go odierać o 14, wiec to i tak nie ma sensu, wiec będe go zabierać przed 12. Jutro zebranie i się dowiem co i jak. Zresztą cała wyprawa rano bo mam 4 km do przedszkola, cycek po cycku zostaje z M, ja wioze Kamila, bo M on nie pusci, dzis odbierał go M, ja jakos nie chce ciągac malutkiego tam.
Magda gratki wagi