reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Październik 2008

reklama
Hej dziewczyny. Wpadam na szybko zdać relacje po wizycie u neurologa. Pani doktór była pod wielkim wrażeniem osiągnięć małego :) Jest bardzo rozwinięty jak na swój wiek. Pięknie trzyma główkę, mamy nie pozwalać siadać. Jest lekka asymetria ale nie potrzebuje ona rehabilitacji. Mamy się zgłosić do rehabilitanta żeby pokazał nam jak z małym ćwiczyć i pokazać się na kontroli pod koniec września. :) A ja głupia matka jestem taka dumna że mam takie silne i zdolne dziecko :p
 
Witam z rana.
Obudziłam się a tu deszcz a oknem i tylko 17 `C.
A teraz świeci słoneczko i cieplusio :-D
Za niedługo wybieramy się całą trójką na pływalnię - dobre i to, popluskać się troszkę.

Wczoraj wieczorkiem było fajnie i ciepło na zewnątrz.
Pootwierałam okna i wietrzyłam mieszkanko, wykapałam młodego i położyłam spać.
A tu widzę przez żaluzje u Sebcia w pokoju, że błyska się.
Sprawdziłam czy młody śpi i hajda wyglądać przez okno na iluminacje.
Było bosko a pioruny z daleka przepiękne.
Dość szybko chmury przywiał wiatr i do nas także zawitała burza - chciałam zrobić zdjęcie pięknych widoków burzowych i uchwycić pioruny, ale .... niestety nie wyszło.
Szkoda - muszę zafundować sobie lepszy sprzęt.
Uwielbiam fotografować - hihi to moja pasja.

Ale zaczął padać deszcz dość mocno i musiałam zamknąć okna i poszłam spać.

Dziś 3 dzień nocnikowych wrażeń - zobaczymy na razie jest tak sobie, ale chyba z każdą chwilą i dniem będzie coraz lepiej.
Nie poddaje się i tyle - cierpliwość, cierpliwość i po stokroć cierpliwość :tak:

Daga silnego masz synusia, a swoją drogą to nie zaszkodziło skonsultować z lekarzem.
Teraz wiesz co i jak :tak:

Dobra zmykam coś jeszcze wrzucić do torby na pływalnię.
Miłego dnia.
 
Magdziunia - u nas chyba pomogły gatki z Buzzem i Chudym. Maciek był strasznie przejęty, żeby ich nie obsikać (tzn. Buzza i Chudego) i się pilnować zaczął :tak: Teraz z siuskami zero kłopotów, nawet w nocy jak mu się zachce woła, bo pieluchy już suche są od jakiegoś czasu i muszę je w końcu definitywnie odstawić. O dziwo nawet w samochodzie jak dalej jedziemy nie robi, tylko jak się zatrzymamy to mówi, że chce siusiu. Z kupami gorzej. Jak jest w domu to raczej woła, ale już nie robi codziennie, chyba ma jakieś opory.
Co do fotelików, to ja w samochodzie mam Britax, a więc jakby Romer. Ta sama firma. Ale u M w samochodzie na dalekie trasy używamy Graco, bo rozkładany jest i Maćkowi wygodniej się śpi w nim.
Ja dziś w końcu wrociłam do życia. To jednak zatrucie pokarmowe było. Wczoraj cały dzień przeleżałam w łóżku, młody robił co chciał. Temperatury już nie miał, ale ja z kolei nie miałam siły żeby go do żłoba zawieźć. Strasznie mi się w głowie kręciło jak wstawałam. Na szczęście M nadciągnął z pomocą. Przyjechał wieczorem i teraz właśnie wyjechali do Gda. Ja jadę w piątek, bo jutro mam jeszcze gina.
 
Lilunia - nie pamiętam jaki to model, ale jest to wersja 0-18 kg, ma 5 pozycji, z tym że 5 jest dla maluszków. Myśmy kupowali go w zeszłym roku, ja koniecznie chciałam jak najbardziej rozkładany, ze względu na częste trasy i w sieci znalazłam, że ten właśnie taki jest. Maciek na razie waży ok 14 kg, więc nie ma problemu. Ale jak Ty masz kupowac, to nie wiem czy Ci się opłaca, no chyba że z myślą o tym, że z czasem Ania go odziedziczy.
 
hello
u nas stara bida więc nie ma co pisać:)))

Trina może w końcu zrobią Ci te USG jutro!!!! i dobrze że wracasz do sił po zatruciu.

Lilunia my mamy takie i sporo miejsca nawet Laura jeszcze ma!!!! a i bedzie na lata!!!
RECARO STM STARLIGHT SP OD RĘKI + GRATISY WYS 24H (1724398004) - Aukcje internetowe Allegro

Magdziunia widzę jakieś nie zdecydowanie wakacyjne ale takie spontaniczne wyjazdy są najlepsze!!!! i walcz z Sebą z każdym dniem bedzie lepiej u nas oduczanie trwało prawie 3 tyg z kupa szybciej załapał niż siusianiem:))) a po kolejnych 2 tyg odstawiłam w nocy ale musze go koło północy wysadzić bo inaczej się zleje

Wiola i jak tam nad polskim morzem?????? gdzie dokładnie byliście???
 
Hello.
U nas po burzy - super jest i tak świeżo.
Poszliśmy na pływalnie i mały wyszalał się na całego.
Później były zakupy.

Dzięki dziewczyny za info - 3 dzień i nie obyło się bez wpadek.
W domu jeszcze jakoś kontroluję i on też siusiu - zawoła albo widzę, że trzyma się za majteczki więc lecimy na nocnik i robi siusiu.
Z oporem, ale robi.
Za nic nie chce siadać na kibelek, więc mam problem jak będę robić gdzieś zakupy w hipermarkecie - istny koszmar.

Kupa dziś wylądowała w nocniku i nie wiem czy się cieszyć aby nie zapeszać.
Za to jak wychodzimy na zakupy - nie chcę zakładać mu pieluch, to np. w sklepie zlał się 2 razy :baffled: oczywiście majtek 4 pary miałam ze sobą.
Ech chyba długo zajmie nam to odzwyczajanie.
Z odstawianiem od cyca i smokiem nie było problemu takiego.
Cóż pozostaje mi czekać i zbierać dużo cierpliwości do tego wszystkiego.
Wiem, że z każdym dniem będzie lepiej.

Co prawda na noc zakładam jemu jeszcze pieluszkę. Ale i z tym sobie poradzimy w odpowiednim czasie.
 
Cześć babencje
ogarnęłam już pranie i prasowanie powczasowe i teraz zaczynam już żyć :-D.

Magdziunia byliśmy w Jastarni. Wszystko ok, tylko podróż powrotna koszmar, 2,5 godziny jechaliśmy z Jastarni do Rumii:szok::szok::szok:.

Czarna pogoda zmienna jak kobieta;-), ale generalnie może być. Czasem pochmurno, baaardzo malutko deszczu, wiatr jak to nad morzem, a i upalne chwile na plażowanie też się znajdzie. No chyba, że ktoś się nastawia na 100% plażowania to się rozczaruje :tak:.
Lilunia kupujecie fotelik dla Maćka? A w czym do tej pory jeżdził?
Sory za wścibstwo, pytam, bo u mnie Stas jeździ w foteliku tym pierwszym 0-13 kg, w którym Szymon jeździł do 8 miesiąca. A teraz Szymon ma coneco chyba taki do 36 kg. Faktycznie za parę miesięcy coś większego kupimy Szymonowi, a Staś znów odziedziczy fotel po bracie, ale teraz to jeszcze za wcześnie.


POgoda do bani, wilgotność masakrycznie wysoka, przez co pocę się jakbym biegła w maratonie, do tego w końcu dostałam @ i czuję się jak wyżęta przez Franię :-D. Ogólnie weny brak, jedynie na gofry z bitą śmietaną mam ochotę :-):-):cool2:.
 
reklama
Hej :-)
Dzień ciepły choć pochmurny, ale przebijają się słońce co jakiś czas.
Siedzimy w domku i walczymy z nocnikiem.
Poza tym ogarnęłam trochę chałupkę.
Na weekend wybieramy się do męża chrzestnego - kawałek drogi i mam nadzieję, że pogoda dopisze.

Mały właśnie ogląda baje i zajada marchewkę.
Disney Junior na topie :-D

Wiolu
w Jastarni jest ładnie, ale dojazd czasem strasznie denerwujący.
Jedna nitka przejazdu a jak trafi się na sznur jadących na Hel to ..... koszmar.
Pamiętam jak w 2008r. będąc w Karwi wybraliśmy się na przejażdżkę na Hel - nosz kurna koszmar jakiś już od samego Władysławowa (Chłapowa) koreczek niemiłosierny.

Lecę poszperać w necie i może na allegro coś wyczaję ciekawego :-p
 
Do góry