Hej Baby :-)
Mi się nic nie chce. Młody dziś szalał w nocy, Jaś Wędrowniczek mu się w łóżku włączył, co zaskutkowało tym, że wbijał matce swe kończyny gdzie popadnie. A ja co zasnęłam, to zostałam brutalnie obudzona, a od 4.45 już nie mogłam w ogóle spać, bo jasno było, a młody jeższcze bardziej aktywny sie zrobił. W końcu obudził się 5.55 i tyle tego spania było. Teraz obydwoje chodzimy na rzesach, Maciek maruda straszna, ale czy pójdzie spac? ależ oczywiście, że nie. Twardy zawodnik
Poza tym jakoś bardziej pociągający się zrobił, standardowo w domu obraził się na jedzenie, a ja nie mam siły już wymyślać co by tu zjadł. Wróci do żłobka, to go odkarmią to typ, który jada poza domem.
Pluję sobię w brode, bo w ramach odzwyczajania od pampka, młody co rano po przebudzeniu robi siusiu na kibelku od kilku dni. A dziś byłam tak nieprzytomna, że zagapiłam się i jak z opóźnieniem zapytałam, to miał inne ciekawsze rzeczy do roboty, a z reszta zdążył już zwalić w pieluchę
Idę sobię jakiegoś Coldreksu zapodać, bo młody tradycyjnie i oczywiście coś mi sprzedał. Od rana czuję glutę w gardle i leci mi z nosa no, żesz kur..... ze też zawsze to tak się musi kończyć
Mi się nic nie chce. Młody dziś szalał w nocy, Jaś Wędrowniczek mu się w łóżku włączył, co zaskutkowało tym, że wbijał matce swe kończyny gdzie popadnie. A ja co zasnęłam, to zostałam brutalnie obudzona, a od 4.45 już nie mogłam w ogóle spać, bo jasno było, a młody jeższcze bardziej aktywny sie zrobił. W końcu obudził się 5.55 i tyle tego spania było. Teraz obydwoje chodzimy na rzesach, Maciek maruda straszna, ale czy pójdzie spac? ależ oczywiście, że nie. Twardy zawodnik
Poza tym jakoś bardziej pociągający się zrobił, standardowo w domu obraził się na jedzenie, a ja nie mam siły już wymyślać co by tu zjadł. Wróci do żłobka, to go odkarmią to typ, który jada poza domem.
Pluję sobię w brode, bo w ramach odzwyczajania od pampka, młody co rano po przebudzeniu robi siusiu na kibelku od kilku dni. A dziś byłam tak nieprzytomna, że zagapiłam się i jak z opóźnieniem zapytałam, to miał inne ciekawsze rzeczy do roboty, a z reszta zdążył już zwalić w pieluchę
Idę sobię jakiegoś Coldreksu zapodać, bo młody tradycyjnie i oczywiście coś mi sprzedał. Od rana czuję glutę w gardle i leci mi z nosa no, żesz kur..... ze też zawsze to tak się musi kończyć