Rozprawilam się z ostatnim oknem, poprawiłam wcześniejsze, poprałam i poprasowałam firanki, umyłam podłogi, posprzątałam w szafie M (masakra), u Hanki w Pokoju (nowe przemeblowanie) i już padam na twarz...Do finiszu została mi kuchnia, której nielubię sprzątać.
Siostrzenica ma ospę, więc czekam na kropki u Hanki...
Druga siostrzenica się przeprowadza, bo sis robi sobie remont przed Świętami (swoja drogą cudowny pomysł robic to akurat przed świętami), a wogóle to chyba sie wszystkim wydaje ze mam kupe czasu skoro do pracy nie chodzę, a ja nie mogę sie za swoje sprtawy jakoś zabrac.
Siostrzenica ma ospę, więc czekam na kropki u Hanki...
Druga siostrzenica się przeprowadza, bo sis robi sobie remont przed Świętami (swoja drogą cudowny pomysł robic to akurat przed świętami), a wogóle to chyba sie wszystkim wydaje ze mam kupe czasu skoro do pracy nie chodzę, a ja nie mogę sie za swoje sprtawy jakoś zabrac.