reklama
Kaka, Czarna - no nie powiem, miło mi było :-)
Marma - pisz, pisz
w ogóle wszystkie świeże mamusie prosze o opisy na wątku porodowym ;-) a co
Martynka - masz rację ta niewiedza najgorsza.
U nas nic nowego, znowu źle sie czuję i pewnie rozłożę
mam dość choróbsk, czekam na piękną pogodę. No a wtedy tez zaczynamy z młodym na całego trenowanie. Czekam też na weekend, bo mam mieć @, a później popróbujemy czy coś wyjdzie ;-) Chciałbym dzidziusia maks z czerwca-lipca, więc mam pó łroku czasu.Zobaczymy czy się uda 
Marma - pisz, pisz
w ogóle wszystkie świeże mamusie prosze o opisy na wątku porodowym ;-) a coMartynka - masz rację ta niewiedza najgorsza.
U nas nic nowego, znowu źle sie czuję i pewnie rozłożę
mam dość choróbsk, czekam na piękną pogodę. No a wtedy tez zaczynamy z młodym na całego trenowanie. Czekam też na weekend, bo mam mieć @, a później popróbujemy czy coś wyjdzie ;-) Chciałbym dzidziusia maks z czerwca-lipca, więc mam pó łroku czasu.Zobaczymy czy się uda 
Martynka1987
Mama Rafałka i Roksanki!!
Ehhh jeszcze tylko jedna praca mi została do napisania, wiec nie tak zle... Ja rozmawiałam z tesciową i chyba jutro do nich pojade, tylko wtedy musze wziasc sobie jakies ciuchy i jeszcze torby do szpitala, a musze jechac 2 autobusami, wiec nie usmiecha mi się to, nie wiem jak bym sie zabrac miała...
No i w sumie obawiam się spięc z Patryka babcią, a nie z tesciową, bo ta akurat się fajna trafiła i nie wtrącająca w nasze sprawy, ale z babcią za długo przebywac nie moge...
hihi
No i w sumie obawiam się spięc z Patryka babcią, a nie z tesciową, bo ta akurat się fajna trafiła i nie wtrącająca w nasze sprawy, ale z babcią za długo przebywac nie moge...
malena81
mamusia październikowa 08
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2008
- Postów
- 2 268
Zawezwana do tablicy przez Czarną zgłaszam, że żyję...
Na początku wielkie GRATULACJIE dla nowych mamuś!
Ja teraz wróciłam do siedzenia w domku,
bo byłam bardzo niezadowolona z pracy i strasznie tęskniłam za małym.
Więc szukam nadal.
W międzyczasie przeszliśmy ospę, raczkowanie, kilka zębów, nocnikowanie.
Spróbuję się jakoś wdrożyć i na bieżąco zdawać relacje.
Na początku wielkie GRATULACJIE dla nowych mamuś!
Ja teraz wróciłam do siedzenia w domku,
bo byłam bardzo niezadowolona z pracy i strasznie tęskniłam za małym.
Więc szukam nadal.
W międzyczasie przeszliśmy ospę, raczkowanie, kilka zębów, nocnikowanie.
Spróbuję się jakoś wdrożyć i na bieżąco zdawać relacje.
Przemuś zdrów jak ryba. Odpukać bardzo grzeczny i spokojny. Przynajmniej na razie. Bardzo zainteresowany tym co się dzieje dookoła i straszny cycuś mamusi.
U tatusia na rękach nie jest tak jak na cycusiu mamusi. Butelka i smoczek są be a sutka by z buzi nie wyjmował. Odrywam się na siłę
Teraz wcinam śniadanie puki młody śpi a starszak w przedszkolu ( o matko jak to brzmi )i będę się musiała jakoś ogarnąć. Kacperczak przeziębiony i ma zapalenie spojówek - ściągam teściową.
Ja jestem spuchnięta jak jeden wielki balon, ledwo się ruszam. Twierdzą że ma mi to minąć do dwóch tygodni. Niestety cieli mnie bo moje zrosty po poprzednim porodzie nie chciały współpracować i teraz szycie napierdziela mnie równo. Niby goi się ok ale siedzenie to wyzwanie. Macica praktycznie już wróciła do poprzednich rozmiarów i został mi wałeczek skórno- tłuszczowy.Piersi jak balony, sutki popękane bo młody cycoli co godzinę z obydwóch i jeszcze go dokarmiam bo nie wyrabiam. I powiem wam że po prostu jest pięknie
Doznałam pierwszego szoku związanego z Kacperkiem. Nagle, wczoraj, odkryłam że on nie już już moim małym dzidziusiem tylko chłopczykiem
Jest duży i ciężki ( nie mogę normalnie go podnieść i się zastanawiam czy tak przytył przez te 3 dni czy to ja tak osłabłam) i taki mądry! Przemka głaszcze po główce , chce go przytulać, przynosi mu samochodziki i zabawki, próbuję się z nim bawić i czyta książeczki. Dziś niechciał wyjść do przedszkola do puki nie zrobił Przemkowi papa A ja normalnie mam kryzys 3/4 doby bo bym tylko wyła ze wzruszenia
Później postaram się opisać mój expres porodowy
Teraz wcinam śniadanie puki młody śpi a starszak w przedszkolu ( o matko jak to brzmi )i będę się musiała jakoś ogarnąć. Kacperczak przeziębiony i ma zapalenie spojówek - ściągam teściową.
Ja jestem spuchnięta jak jeden wielki balon, ledwo się ruszam. Twierdzą że ma mi to minąć do dwóch tygodni. Niestety cieli mnie bo moje zrosty po poprzednim porodzie nie chciały współpracować i teraz szycie napierdziela mnie równo. Niby goi się ok ale siedzenie to wyzwanie. Macica praktycznie już wróciła do poprzednich rozmiarów i został mi wałeczek skórno- tłuszczowy.Piersi jak balony, sutki popękane bo młody cycoli co godzinę z obydwóch i jeszcze go dokarmiam bo nie wyrabiam. I powiem wam że po prostu jest pięknie
Doznałam pierwszego szoku związanego z Kacperkiem. Nagle, wczoraj, odkryłam że on nie już już moim małym dzidziusiem tylko chłopczykiem
Później postaram się opisać mój expres porodowy
reklama
wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Cześć Kofane :-)
Dagmara ogromne gratulację!!!
Cieszę się, że już jesteście w domu,a Przemuś ładne imię.:-)
miałam awarię internetu i naprawa kosztowała mnie wiele nerwów i czasu ( no cóż nie jestem orzeł komputerowy). Mam przez to wiele zaległości ( bo zamiast zajmować się domowymi obowiązkami mnie nurtował internet i cudowałam co by naprawić).
Ale relację z porodu Dagi złapałam niemal na żywo, więc nie ma tragedii ;-). Lecę sprawdzić co tam jeszcze nowego u Was.
No i mój Malutki skończył w międzyczasie 2 miesiące :-):-). Boshhh niech ten czas troche zwolni, bo nie nadążam się nacieszyć moim maluchem. Starszak za to z dnia na dzień zaskakuje coraz mądrzejszymi stwierdzeniami: "mama Staś, płacze, daj mu cyca" ja na to hmmm...mądrala a może ty dasz? a on: ja nie mam mleka, mama ma
.
Dagmara ogromne gratulację!!!
Cieszę się, że już jesteście w domu,a Przemuś ładne imię.:-)
miałam awarię internetu i naprawa kosztowała mnie wiele nerwów i czasu ( no cóż nie jestem orzeł komputerowy). Mam przez to wiele zaległości ( bo zamiast zajmować się domowymi obowiązkami mnie nurtował internet i cudowałam co by naprawić).
Ale relację z porodu Dagi złapałam niemal na żywo, więc nie ma tragedii ;-)
. Lecę sprawdzić co tam jeszcze nowego u Was.No i mój Malutki skończył w międzyczasie 2 miesiące :-):-). Boshhh niech ten czas troche zwolni, bo nie nadążam się nacieszyć moim maluchem. Starszak za to z dnia na dzień zaskakuje coraz mądrzejszymi stwierdzeniami: "mama Staś, płacze, daj mu cyca" ja na to hmmm...mądrala a może ty dasz? a on: ja nie mam mleka, mama ma
.