wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Martyna, tych lekarstw to masz , Trzymaj się dzielnie razem z malutką!Hej dziewczyny.
Ja dzisiaj byłam u gina i niestety szyjka skrócona do 1cm, wiec kiepsko. Od dzisiaj biore Isoptin + fenoterol. Do tego żelazo, bo kiepskie wyniki, + magnez, no-spa i moj euthyrox, wiec ogolnie pól apteki... masakra...
Gin mi kazał wytrzymac jeszcze minimum 2 tygodnie w dwupaku, wiec mam nadzieje ze sie uda... Ehhh zestresowałam się. No i teraz musze juz wszystko przygotowac na 100% bo nie wiem kiedy wybije godzina zero... Ehhh mam nadzieje ze przy tych lekach wytrzymam jeszcze troche...
No i na pocieszenie dzisiaj zaliczyłam fryzjera, zeby podciac włosy, a jutro robie małą sesje z brzuszkiem, chociaz czuje sie spuchnieta, brzydka itd, ale chce miec pamiatke, bo juz raczej w ciazy nie bede...
Madzia na rowerek to i ja bym się z chęcią pisała, swego czasu porządne kilometry robiłyśm z koleżanką wieczorami.Witajcie - jakoś spać nie mogę i tak buszuję w necie.
A tak poza tym, to po staremu - praca i dużo się dzieje w niej , w domku rutyna
Ale za oknem powolutku robi się wiosennie.
Oglądałam długoterminową prognozę pogody i zapowiadają nawet na początku kwietnia + 20`C .... zobaczymy
I w związku z tym przydałoby się sezon rowerowy otworzyć - uwielbiam jazdę na rowerze
Wczoraj wracając po pracy umyłam sobie autko i odkurzyłam w środeczku - od razu lepiej się czuję
Na dziś zaplanowałam mycie okien i małe sprzątanie, ale ile z tego wyjdzie to nie wiem.
Marma Kacper nie odwykł od Ciebie??Trina zdrówka !
Patrycja podziwiam Cię z twoją energią i zazdroszczę. Choć mam teraz powera to jak troszkę porobię to później zwijam się z bólu...
Martynka dasz rade. Jak ja dałam to ty nie dasz Ja dziś mam wizytę u gina i mam nadzieję żę dostanę zielone światło do rodzenia Ja już po sesji. Super sprawa
Zdjęcia na zamkniętym. Na razie tylko dwa. Jak dostanę więcej to wrzucę
I znów piękne słońce A i najważniejsze... KACPEREK WRÓCIŁ )))))))))))))))))
Przez ten miesiąc wyrósł mi z połowy rzeczy. Muszę na cito zrobić przegląd szafy. Przez rok chodził ciągle w tych samych bo były na niego dobre a tu taka niespodzianka. No i babcia go utuczyła...chyba jest ze 2 kilo na plusie... Dziś poszedł do przedszkola. Tak dawno nie był że zastanawiam się jak to będzie. Pewnie nocka zawalona.
A foty cudeńko!!!! Co to za profesjonalista robił??
Domi też czytałam , że w ciągu 2 tygodni może się uaktywnić, ale oby to Was sięnie tyczyło.Wika juz ma sladowe ilosci wiec dobra wrozba a Wercia narazie nie zlapala uff
pogoda u nas cudowna!!ciepelko i slonecznie
U nas jest tak z jedzeniem - "mama losiół mi daj, losiół", a potem i tak nie zjeHello
Jestem i żyję i mam sie BDB)))
Ale przy moich smerfach mam co robic nie wiem czy wacie dzieci też tak mają domagają sie jakiś rzeczy ja szykuję materiały przez długi czas a ich późniejsza zabawa trwa kilka minut
Niestety jesteśmy uziemieni bo moje maluszki coś załapały ale cóż uroki wczesnej wiosny.
Wczoraj byliśmy utopić Marzanne i nie powiem wzbudziliśmy sensacje czy ta tradycja spada na psyPrzecież to było takie piękne
U nas wiosennie, optymistycznie, aczkolwiek, żeby nie było zbyt różowo malutkiemu wylazły krostki na buzi i celuję z dietą od czego to. NIby nie mleko, tylko dżem truskawkowy, tak twierdzi położna, ale się okaże.
A w niedziele jak nic nie wyskoczy, w końcu ten planowany zjazd rodzinny będzie, już się doczekać nie mogę.