reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Cześć dziewczyny!
Jeśli chodzi o spodnie, to udało mi sie kupić niedrogo bo za 49zl sportowe z golfikiem i z troczkiem w zwykłym sklepie sportowym. Natomiast w lumpeksie dostałam elegancka spódnice z golfem - rewelacja (nówka z metką za 20). Teraz poluje na ogrodniczki bo w sklepach z ciuchami ciążowymi ceny jak z kosmosu.
 
reklama
A ja się morduję z M koszulą...miał sprawdzić czy wszystko czyste wczoraj. Zabieram sie za prasowanko a tu plama z przodu i z tyłu...wrrrr A tą koszula z jakiegoś głupiego materiłu jest i ciężko się ją prasuje.

Dorotka ja myślę, że Cię żełądek moze z nerów boleć. Ja kiedyś miałam nerwice żełądka i też mnie często brzusio bolał.
 
Co do zakupów to M sprezentował i dziny z golfem bo ja sie w swoje juz nie mieszczę, jak bylśmy we Wrocku to w teranowie znalazłam jasne spodnie z lnu za 45 zł, i bojówki 3/4. Fajne bluzki pokupowałam w new york naszczeście teraz są takie fasony że idzie coś znaleźć, bo jak weszłam do ciążowego to ceny oooooooooooooooo.
Ja jem śniadanko. Niewiemy czy jechać nad morze do domku ciotk, gin odradził mi teraz długą jazde autem, boje się ze zmarzne( btrak ogrzewania, domek przypomina altanke) i już tam bez nas bedzie 7 osób a tyle jest tam właśnie miejsc. Może pojedziemy tu blisko nad odre i na okliczne wzgórza.
 
Ppatqa ja bym ci odradzala jechac jak jeszcze gin nie zadowolony z wyjazdu to raczej wybierzcie sie gdzies blizej :-D.

Ja obejzalam Dzien dobry tvn ,wymiotowalam kilka razy ,cale sniadanie poszlo ........:crazy:.Przez te wymioty czuje sie tez fatalnie:crazy:.
Teraz ide sie polozyc i moze uda mi sie zdrzemnac
 
Hehe ja tez obejrzałam TVN i nawet była położna z Piły:)))) Jestem ciekawa ile taki poród w domku kosztuje:):-p
Dorotka1234.... a moze cie boli zołądek przez te tłuste frytki????

ppatqa skoro lekarz niezalece lepiej nie kusic losu;-)

My jutro jedziemy do tesciów w piątek wracamy. na sobote mamy grilla i szwagra urodzinki:-p W niedziele odpoczywamy i szykuje M na delegacje bo w poniedziałek wyjeżdza:-(
 
Witajcie Skarby:-)
Widzę,że mowicie o jedzonku...ja tez mam z tym problem wogóle nie mam na nic ochoty...wmusiłam w siebie na sniadanko mizerię...
Nic mi się nie chce...a tu tyle sprzatana...ehh
 
Ja też na wiele rzeczy kręcę nosem...zawsze wchodzi mi bułeczka z serem i pomidorkiem. Dziś do zestawu głównego trafił też ogórek małosolny:)
 
reklama
Nadrobiłam zaległości forumowe, ale tylko tego wątku :sorry2:
a przede mną jeszcze kilka :tak:
Już tłumaczę co się ze mną działa. Pomijałam fakt, że jeszcze do końca się nie przeprowadziliśmy. Zostały jeszcze drobne rzeczy, które pewnie zawalą cały samochód.
Muszę jechać w pon do łodzi służbowo to przy okazji je zabiorę.
Dwa tyg temu pojechaliśmy do Łodzi na weekend -do teściów...
w sobotę wieczorem spakowałam torbę bo w niedzielę chcieliśmy wybierać się do nałęczowa z powrotem, ale niestety. W nocy Jasiek dostał dziwnych dreszczy, do tego brzydka kupa, a za godzinę 39 gorączki. Pojechaliśmy w niedzielę do lekarza. Okazało się, że dopadła go jelitówka i wyobraźcie sobie, że trzyma go do dziś, chociaż już jej przebiegi jest znacznie łagodniejszy. W Łodzi przesiedzieliśmy cały tydzień a od niedzieli dostał antybiotyk bo ma zapalenie gardła.... szkoda ogólnie słów. Szczerzę Wam powiem, że wcale po nim choroby nie widać, oczywiście gdyby nie paskudne gile i zawartość pieluszki... ale mam nadzieję, że zaraz mu to wszystko przejdzie!!!!

A u gina też byłam między czasie, kobieta spanikowała, ze mam strasznie krótką szyjkę, w ogóle chciała mi dać natychmiast zwolnienie -leżące!!!! nie powiem, trochę się przestraszyłam, ale podobno ta kobieta tak ma, ale przy okazji pobytu w łodzi poszłam na sprawdzone już wcześniej USG! po pierwsze wszystko jest w jak najlepszym porządku! Szyjka ma 3,5 cm, więc w ogóle nie miał się do czego przyczepić!!!!! :-):-):-) Kamień spadł mi z serca.
I zgadnijcie co?? Będzie chłopak!!!! :-):-) chociaż nie było to dla mnie niespodzianką bo byłam (nie wiem dlaczego, ale byłam) pewna!! Już ma 14 cm i termin na 19 października się przesunął bo pani dr nie wzięła pod uwagę roku przestępnego a komp. był mądrzejszy!

To takie małe sprawozdanko, mam nadzieję, że teraz już nic nie wyskoczy niespodziewanego co przeszkodzi w pisaniu z Wami :)

Tymczasem miłego dzionka!
 
Do góry