Dzien doberek:-) My tak jak chyba kazda z was wczorajszy dzien spedzilismy na powietrzu, dzieci sie wyszalaly wiec klopotow z pojsciem spac nie bylo wogole

Ja tez sie ciesze ze skonczyla sie zaloba, bedzie mozna spokojnie wlaczyc tv, bo naprawde ciagle sluchanie o tym doprowadzalo mnie juz do szalu, bo kazdego dnia wieczorem dolka mialam.
Agamir u nas jest juz jakis czas ciagly placz, robienie ty ty ty jak czegos mu nie pozwalamy, nie damy albo cos zabierzemy, ale to chyba poprostu taki etap probowania nas przez dziecko na ile moze sobie pozwolic. Kiedys minie;-)
Magdziunia ja tydzien temu widzialam Katyn i wczoraj juz nie patrzylam, za to papieza ogladalam, co tez mnie troche zdolowalo, choc nie powinno bo film w sumie o wspanialym czlwieku, ale jak pomysle ile ludzie musieli przejsc ile poswiecic zebysmy byli tu gdzie jestesmy teraz to ciesze sie ze urodzilam sie "tak pozno"
Patrycja a powiedz mi wy macie folik w rowerze z tylu czy przodu?? Tak sie zastanawiam zeby kupic...troche boje sie z mlodym jezdzic, ze sie przewroce czy cos;-)
Malaulka teraz niby ze wszystkim zaczynamy, ale jak wiadomo na wszystko trzeba czekac...teraz czekamy na aktualne mapki zeby naniesc projekt na nie, potem pozwolenie wiec moze w lipcu zaczniemy budowac...chociaz teraz przepisy sie troche pozmienialy i np. mozna juz zaczac budowac dom a w miedzyczasie zalatwiac juz pozwolenie, tym bardziej w naszym przypadku kiedy juz pare lat temu bylo takie pozwolenie

zobaczymy, wszytko wyjdzie w praniu:-)
Malutki szaleje a ja zaraz wypije kawe i zabieram sie za pranie dywanu, bo po hawtach zochy i stasia, chciaz juz raz go wypralam to dalej zapaszek dywan ma
