reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Hej.

U nas taz niejako...pisac sie nie chce ehhh
W pracy ok i w domu ok ale jakoś tak chęci brak.

Malenko...ja tam miałam skórcze tylko poczas porodu i chyba juz nie baaardzo pamiętam;-)
 
reklama
Malena własnie o tobie myslaałam dzis cały dzien cz juz. Nie czekaj idz do szpitala. co do skurczy to nie wiem o czym mowisz ja miałan w 7 miesiacu i dawali mi na wstrzyamnie
 
Malena czyli to już tuż tuż. Niefajnie, że doszedł dodatkowy stres, ale niedługo bedzie po wszystkim i powtórka z rozrywki. Trzymam kciuki za pomyślne rozstrzygnięcie.

A u nas na szczęście pan mechanik poczuł się do winy i sam załatwi resztę. Jutro tylko M pojedzie złożyć wyjaśnienie i po sprawie :happy:
A ja mam masakryczny kaszel. Dzieciaki z resztą też. Od poniedziałku się leczymy - im już lepiej, a ja mam takie napady, że spać nie mogę. Nie wiem czy mi się jakaś alergia nie przyplątała, bo mam przekrwione oczy i łzawią. Ech na stare lata jeszcze to mi potrzebne :baffled:
 
witam, kichającym zdrówka
malenko no to trzymam kciuki, ja staram się nie pamiętac

Młody śpi w lożeczku w swoim pokoju. Zasnął szybko ale dlatego ze był zmeczony, wcześniej przenieśliśmy lóżeczko, ponaklejaliśmy gwiazdki i autka, ale jutro czeka nas dalsze przemeblowanie bo nie mam gdzie postawi niani i butelki przy łóżeczku. Wczesniej spał z nami w sypialni. Na początku bo niemieliśmy pokoju, po przeprowadze na góre, pokój był ale non stop coś dłubaliśmy, a ostatnie 2 miesiące ze strachu chyba, zresztą nie wiem jak zasną dzisiaj, niania jest, młody naprzeciw nas, ale nasze łóżko i jego są po przeciwnych stronach góry czyli na wprost 11m, a wcześnmiej byl pół metra odemnia. Mam pietra
 
a z nowosci to tescie w srode leca juz do pl:tak::-D
to się dzisiaj w nocy dzieje:rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:


U nas Bartek załapał jakieś paskudne przexiębienie. Kaszle, katar, gorączka...
Jak nie przejdzie to jutro idę do lekarza. Narazie daję mu Rutinacea, Ibum, flegaminę:-:)-:)-(
i jak mały byliście u lekarza????
Dzisiaj byłam pierwszy raz w pracy - we wtorki będę pracować dla jednej firmy.
Fajnie, bo się z domu ruszę.
Skrobnę coś na zamkniętym.
zazdroszcze tej roboty:tak::tak::tak:
J
Witam się i ja.

My już zakończyliśmy przygodę z przedszkolem..... nie ma mowy, bawi się pół godz a potem żałośliwy płacz dopóki mamy nie zobaczy a potem do mamy wtulona przez następne 2 godziny................
Dziś na samo wejście do przedszkola się rozpłakała jak tylko pani ją zabrała, więc ją wzięłam do domu i spróbujemy po wakacjach......
Do tego fajnie nauczyła się wolać "mamooo" i "tatooo":tak:
Po za tym stara bieda jesteśmy dużo na dworze bo mamy przepiękną pogodę, więc szkoda siedzieć w domu:tak:
Pozdrawiam Was:tak:
to Lenka mami córcia widać:tak::tak::tak: ale moze jak podrośnie będzie lepiej:tak::tak:
tv coraz mniej ogladam, juz sie zaczynaja kłótnie i dogryzki w zwiazku z miejscem pochówku, wg mnie niepotrzebna taka decyzja, wywołała tylko niepotrzebne zgrzyty w czasie żałoby
ehhhh nie dowierzam że ludzie maja tyle tupetu by w takim momencie takie rzeczy wygadywać i robić:no::no::no::no::no:
CZesc Mamuśki!
Ja już ledwo zipię.
Szyjka skrócona, rozwarcie na luźny palec i za mało wód płodowych.
Jutro ktg i zobaczymy co ze mną.
Gin sugeruje, żeby jak najszybciej rodzić, ale jak?
Boję się, że mnie na obserwacje wezmą, bo skurcze do dupy tylko wkurzają mnie co noc....

PAmiętacie to jeszcze?
no malutka widzę że cosik się rusza:tak::tak::tak: oby samo się rozkręciło:tak::tak: a moze tak jakaś współraca z małżonkiem:-p:-p:-p:-p
A u nas na szczęście pan mechanik poczuł się do winy i sam załatwi resztę. Jutro tylko M pojedzie złożyć wyjaśnienie i po sprawie :happy:
A ja mam masakryczny kaszel. Dzieciaki z resztą też. Od poniedziałku się leczymy - im już lepiej, a ja mam takie napady, że spać nie mogę. Nie wiem czy mi się jakaś alergia nie przyplątała, bo mam przekrwione oczy i łzawią. Ech na stare lata jeszcze to mi potrzebne :baffled:
o to super że mechanik wziął wszystko na siebie:tak::tak::tak:
A wam zdrowka życze
Młody śpi w lożeczku w swoim pokoju. Zasnął szybko ale dlatego ze był zmeczony, wcześniej przenieśliśmy lóżeczko, ponaklejaliśmy gwiazdki i autka, ale jutro czeka nas dalsze przemeblowanie bo nie mam gdzie postawi niani i butelki przy łóżeczku. Wczesniej spał z nami w sypialni. Na początku bo niemieliśmy pokoju, po przeprowadze na góre, pokój był ale non stop coś dłubaliśmy, a ostatnie 2 miesiące ze strachu chyba, zresztą nie wiem jak zasną dzisiaj, niania jest, młody naprzeciw nas, ale nasze łóżko i jego są po przeciwnych stronach góry czyli na wprost 11m, a wcześnmiej byl pół metra odemnia. Mam pietra
Patrycja też bym miała pietra:tak::tak::tak: daj znać jak po pierwszej nocce;-)


Witam
Jakoś tak wszytsko oprócz najbliższych mało ważne się stało nawet ochota na net uciekła:cool: a i brak czasu przy moim diabełku.
Dziś złożyłam papiery do przedszkoli (4) i jestem ciekawa czy Lala się gdzieś dostanie:confused2: normalnie tak mi jej szkoda bo co przedszkole to ta w płacz że nie może tu zostać:no::no::no:
Jutro też mam troche latania ehhh
We wtorek mieliśmy mieć przesłuchanie na komendzie ale dziś gościu zadzwonił i przesunął nam na czwartek:crazy: kurde niech umarzają bo trza kupić auto bo jak ja na zlot dojade:-D:-D:-D
Całuski
 
Strasznie mi ciężko, smutno, nijako. Okropne myśli krążą po głowie.
Pewnie rozumiemy się bez słów więc nie będę się rozpisywać.

W niedzielę w polskim kościele była msza żałobna. Przyjechała Prezydent Irlandii Mary McAleese.
Zabrakło mi jakiegoś pocieszenia w kazaniu, ludzie się przepychali i kłócili w wejściu, a potem sobie przekazywali znak pokoju.
Dobrze, że niektórzy ubrali "odświętne dresy" :/ W sumie zrobiło mi się jeszcze bardziej przykro.

Dzisiaj byłam pierwszy raz w pracy - we wtorki będę pracować dla jednej firmy.
Fajnie, bo się z domu ruszę.
Skrobnę coś na zamkniętym.

Eh wiesz ja jak ogladalam relacje przewozenia ciala L. Kaczynskiego do palacu prezydenckiego i widzialam na ulicach ludzi "zegnajacych" to zastanawialam po co oni tam tak naprawde sa, pozegnac glowe panstwa czy porobic zdjecia telefonem...

a do nas jesień chyba wróciła, brrrr zimno jak w listopadzie czasami

Ula przypuszczam ze z Iga mialabym to samo, ona nigdzie ani z nikim nie chce zostac a jak sie z kims bawi to tylko co chwile zerka czy ja jestem
Evelajna super ze z praca wyszlo :tak:
natusia zdrówka dla Bartka
Kasia no to pan mechanik zaszalał :confused: rozmawialiscie juz z nim?

u nas nudy, przez pogode nie chce mi sie za daleko chodzic, wieje i zimno
tv coraz mniej ogladam, juz sie zaczynaja kłótnie i dogryzki w zwiazku z miejscem pochówku, wg mnie niepotrzebna taka decyzja, wywołała tylko niepotrzebne zgrzyty w czasie żałoby

Mirabelka bo wiekszosc naszego spoleczenstwa nie zaglebia sie w to co robil i kim byl Kaczynski przed tym nim zostal naszym prezydentem, "zjednoczona w zalobie polska" teraz jest znowu na ustach calego swiata przez podzial...

Malena czyli to już tuż tuż. Niefajnie, że doszedł dodatkowy stres, ale niedługo bedzie po wszystkim i powtórka z rozrywki. Trzymam kciuki za pomyślne rozstrzygnięcie.

A u nas na szczęście pan mechanik poczuł się do winy i sam załatwi resztę. Jutro tylko M pojedzie złożyć wyjaśnienie i po sprawie :happy:
A ja mam masakryczny kaszel. Dzieciaki z resztą też. Od poniedziałku się leczymy - im już lepiej, a ja mam takie napady, że spać nie mogę. Nie wiem czy mi się jakaś alergia nie przyplątała, bo mam przekrwione oczy i łzawią. Ech na stare lata jeszcze to mi potrzebne :baffled:

No to pewnie poczuliscie ulge ze nie musicie klucic sie o swoim, chociaz pewnie pan mechanik wiedzial ze nicego nie wskura widzac siebie na zdjeciu ;-)

witam, kichającym zdrówka
malenko no to trzymam kciuki, ja staram się nie pamiętac

Młody śpi w lożeczku w swoim pokoju. Zasnął szybko ale dlatego ze był zmeczony, wcześniej przenieśliśmy lóżeczko, ponaklejaliśmy gwiazdki i autka, ale jutro czeka nas dalsze przemeblowanie bo nie mam gdzie postawi niani i butelki przy łóżeczku. Wczesniej spał z nami w sypialni. Na początku bo niemieliśmy pokoju, po przeprowadze na góre, pokój był ale non stop coś dłubaliśmy, a ostatnie 2 miesiące ze strachu chyba, zresztą nie wiem jak zasną dzisiaj, niania jest, młody naprzeciw nas, ale nasze łóżko i jego są po przeciwnych stronach góry czyli na wprost 11m, a wcześnmiej byl pół metra odemnia. Mam pietra

I jak tam pierwsza noc?? Pewnie mlody spal smacznie a ty pol nocy nasluchiwalas czy oby nie placze ;-):tak:

I ja sie w koncu witam, jakas taka rozlazla jestem, nic mi sie nie chce, najchetniej to bym sie pierdykla do wyra z jakas glupkowata gazeta i "oddala" sie jej do reszty:-D;-)
U nas byly proby nocnikowania, zakonczyly sie nasikaniem Stasia na moja szczoteczke do zebow...Ja nie wiem jak mam zrobic,wytlumaczyc zeby w koncu zrobil do srodka siku...Zocha w jego wieku juz sikala do nocnika, jakos latwiej mi znia poszlo a teraz nie mam kompletnie pomyslu. Maly ciagle stoi przy drzwiach i wola isc isc, a pogoda nie zawsze pozwala chocby na maly spacer, bo pada u nas (tzn dzis poki co sucho) i jest ciagle wrzask, pisk mam juz dosyc.

Dobra podwijam kiece i lece i na inne watki:-)
 
dziendoberek

Ulka kurcze szkoda ze mala tak zareagowala ale moze po wakacjach bedzie odwazniejsza:tak:
Malena no ja pamietam dokladnie :tak:trzymam kciuki za Was:tak:
czarna no niech sie tam spiesza na policji bo inaczej miotla:-p
Evelajna no no brawo i gratki z pracy :tak:
patrycja jak noc ??
kasia super ze mechanik okazal sie uczciwy
natusia zdroweczka dla malego
mirabelka ja sie nie wypowiadam bo po co sie klocic ja mam swoje zdanie na ten temat i zachowaj je dla siebie

a ja siedze sobie z mlodszymi dziecmi a najstarsza z tata w szpitalu bo dzis ma miec badania na tarczyce zobaczymy co beda robic i jakie wyniki
nie poszlam bo i tak sie nie dogadam a nie mialam co z mala zrobic :-(a nie bede wycieczki w szpitalu robic mysle ze tatus sie spisze wzorowo:tak:

a jak wroca namawiam go na zakupy poniewaz mam przed oczami wizje pokoiku weronisi i juz mnie korci cos kupic :-p
no bo tescie pojechali wiec pokoik wolny , mozna dzialac :-D
 
reklama
noc tak jak Magda pisze, młody spał łanie nawet o 4 się nie obudził, a ja od tej godziny leżałam i nasłuchiwałam. Wstał o 6.30 jak M wstał i mysłałam ze już nie zaśnie wzielam go do siebie dalam mleka, a młody na boczek i spał ze mną do 9, więc i ja odespałam nocke.

minisia no te miłego działania, ja też dzisiaj działam u małego i u nas w sypialni bo jakoś przeszkadza mi ten pusty kąt po łóżeczku
czarna oby się szybciutko z autkiem rozwiązało
magda u nas z nocnikeim też wstecz, tak ładie robil a teraz nie chce. A co do sikania to moj raz otworzył szafke w lazience i nałał do szafki na czyste ręczniki, cho najczęściej sika pod kibel
 
Do góry