reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Czesc dziewczyny jakos nie moge sobie dac rady . Cały czas nachodza mnie głupie mysli jak ja bym sie czuła gdyby mnie dotkneła taka tragedia jakby cierpiały dzieci. A odeszli ludzie w w kwiecie wieku. Jas strasznie musi cierpiec córka KaCZYNSKCH JA CHYBA NIE UMIAŁABYM SIE PODNIESC PO TKIEJ TRAGEDII.
ppatqa co do pokoju to Antos od pierwszego miesiac był w swoim pokoju i dla niego normalne . Maksia tez juz zostawiam w dzien w pokoju tylko na nocgo zabieram ale tylko jeszcze przez ten tydzien . Sadze ze pierwsze noce po prostu musicie byc przy zasypuaniu albo kpice mu fajne łózko to sam zostanie. Antos jak coc che wstaje i przychodzi do nas i jak spie to budzi mnie buziakami . Czym dłuzej będziecie czekac tym gorzej. A to ze pije mleko to zadna przeszkoda tez daje Antosiowi około 5 pic czasem koperek czasem rumianek bo tylko przez sen wpije
 
reklama
Asia super że się odezwałaś i że ok u was
Aniaa wiem jak się czujesz, Iga mi tak wisi na nodze, tata tata gada w kółko ale mama nr 1, to milusie ale też czasem mam dość
trina gratuluję obrony

mi też nic innego po głowie nie chodzi, tylko jak czują się rodziny i bliscy, co teraz muszą przeżywać, strasznie trudne chwile i trauma przy identyfikacji, nie potrafię sobie tego wyobrazić
 
Witam dziewczyny
Udało mi się dziś rano obronić i tak oto zostałam magazynier duplex.
A poza tym dół - reszta na zamkniętym...
trina gratuluje!!

[*]


Jak przenosiliscie maluchy do swoich pokoi, ja chce mlodego przenieśc, ale nie wiem jak za to się zabra, M mówi ze za wcześnie, bo jeszcze budzi się o 4 na mleko i zostaje u nas na reszte nocy, ale już zaczełam go odkładac do łóżeczka.

nasza sie juz nie budzi zasypia ok 22 i budzi sie po 9
poki co swojego pokoiku nie bedzie miala spi w swoim lozeczku w sypialni


Czesc dziewczyny jakos nie moge sobie dac rady . Cały czas nachodza mnie głupie mysli jak ja bym sie czuła gdyby mnie dotkneła taka tragedia jakby cierpiały dzieci. A odeszli ludzie w w kwiecie wieku. Jas strasznie musi cierpiec córka KaCZYNSKCH JA CHYBA NIE UMIAŁABYM SIE PODNIESC PO TKIEJ TRAGEDII.
ppatqa co do pokoju to Antos od pierwszego miesiac był w swoim pokoju i dla niego normalne . Maksia tez juz zostawiam w dzien w pokoju tylko na nocgo zabieram ale tylko jeszcze przez ten tydzien . Sadze ze pierwsze noce po prostu musicie byc przy zasypuaniu albo kpice mu fajne łózko to sam zostanie. Antos jak coc che wstaje i przychodzi do nas i jak spie to budzi mnie buziakami . Czym dłuzej będziecie czekac tym gorzej. A to ze pije mleko to zadna przeszkoda tez daje Antosiowi około 5 pic czasem koperek czasem rumianek bo tylko przez sen wpije
Agamir kazda z nas ma takie mysli i obawy
ja zawsze sie boje tego ze los traficznie rozdzieli mnie z rodzina nie mowiac o kolejnosci kto pierwszy bo to dodatkowy cios :-(nie ma sie co nakrecac , trzeba zyc dalej i korzystac z zycia jakby za chwile mialobyc koniec swiata;-)

ja dzis sie czulam fatalnie ale juz lepiej
cisnienie mi skoczylo do gory jak nigdy
oprocz tego straszaki okropnie niegrzeczne

a z nowosci to tescie w srode leca juz do pl:tak::-D
 
Trina i ja Ci gratuluję, a jednocześnie przykro mi z powodu osobistych przeżyć.
Agamir myślę, że to normalne myśli w takiej chwili. Ja mam zupełnie "nie przepracowany" temat śmierci i wogóle nie potrafię sobie tego wyobrazić. Pozostaje nam tylko szanować każde wspólne chwile z rodziną i bliskimi - tak mi się wydaje.
Ppatqa mój Bartek mieszka z Martyną w pokoju od czerwca zeszłego roku. Nie było problemu. Czasem budził się w nocy, to któreś z nas robiło mleko i ona spał dalej. Na wakacje chcemy im kupić takie łóżko z wysuwanym łóżkiem i wtedy zobaczymy jak to będzie. Ja też bym nie zwlekała. A jak będzie chciał spać z Wami to w czym problem. Martyna miała taki moment, że przychodziła do nas w nocy, ale szybko minęło - czasem mi tego brakuje ;-)

A ja się dziś wkurzyłam, bo przyszedł do nas mandat z fotoradaru, a na zdjęciu pan mechanik, który naprawiał coś tam jakieś dwa tygodnie temu. Nie mam pretensji, że jechał naszym samochodem, bo grzebał przy silniku i jasne jest, że to trzeba sprawdzić, ale przekroczyć prędkość na 50 o 37km, to już lekka przesada. Tym bardziej, ze ten radar jest w okolicy warsztatu i teraz tylko kłopot dla nas, bo trzeba to wyjaśnić :-/
 
Trina i ja Ci gratuluję, a jednocześnie przykro mi z powodu osobistych przeżyć.
Agamir myślę, że to normalne myśli w takiej chwili. Ja mam zupełnie "nie przepracowany" temat śmierci i wogóle nie potrafię sobie tego wyobrazić. Pozostaje nam tylko szanować każde wspólne chwile z rodziną i bliskimi - tak mi się wydaje.
Ppatqa mój Bartek mieszka z Martyną w pokoju od czerwca zeszłego roku. Nie było problemu. Czasem budził się w nocy, to któreś z nas robiło mleko i ona spał dalej. Na wakacje chcemy im kupić takie łóżko z wysuwanym łóżkiem i wtedy zobaczymy jak to będzie. Ja też bym nie zwlekała. A jak będzie chciał spać z Wami to w czym problem. Martyna miała taki moment, że przychodziła do nas w nocy, ale szybko minęło - czasem mi tego brakuje ;-)

A ja się dziś wkurzyłam, bo przyszedł do nas mandat z fotoradaru, a na zdjęciu pan mechanik, który naprawiał coś tam jakieś dwa tygodnie temu. Nie mam pretensji, że jechał naszym samochodem, bo grzebał przy silniku i jasne jest, że to trzeba sprawdzić, ale przekroczyć prędkość na 50 o 37km, to już lekka przesada. Tym bardziej, ze ten radar jest w okolicy warsztatu i teraz tylko kłopot dla nas, bo trzeba to wyjaśnić :-/

No to ładnie Was pan mechanik urządził:no::no::no:
Jeżeli gościa widać wyraźnie to może idżcie do niego z tym mandatem. Może sumienie go ruszy...:sorry::sorry::sorry:

U nas Bartek załapał jakieś paskudne przexiębienie. Kaszle, katar, gorączka...
Jak nie przejdzie to jutro idę do lekarza. Narazie daję mu Rutinacea, Ibum, flegaminę:-:)-:)-(
 
Witajcie - przybita, smutna i ... wiadomo ... każdy z nas czuje się podobnie.
Wszechobecny smutek, łzy i ......... [*]

Potrzeba czasu na przeżycie tych wszystkich smutnych wydarzeń :-(
Nawet nie wiem co jeszcze napisać ... brak słów ... nawet nie potrafię cieszyć się z wiosny, która przyszła tak niedawno.
 
Strasznie mi ciężko, smutno, nijako. Okropne myśli krążą po głowie.
Pewnie rozumiemy się bez słów więc nie będę się rozpisywać.

W niedzielę w polskim kościele była msza żałobna. Przyjechała Prezydent Irlandii Mary McAleese.
Zabrakło mi jakiegoś pocieszenia w kazaniu, ludzie się przepychali i kłócili w wejściu, a potem sobie przekazywali znak pokoju.
Dobrze, że niektórzy ubrali "odświętne dresy" :/ W sumie zrobiło mi się jeszcze bardziej przykro.

Dzisiaj byłam pierwszy raz w pracy - we wtorki będę pracować dla jednej firmy.
Fajnie, bo się z domu ruszę.
Skrobnę coś na zamkniętym.
 
Ja się popłakałam jak Marta witała w niedzielę tatę a wczoraj mamę i bardzo jej współczuję i także wszystkim pozostałym, których bliscy zginęli tam...........
[*]
[*]



Trina i ja Ci gratuluję
Kasia no to ładną niespodziankę Wam zrobił pan mechanik..
Evelajna u nas wczoraj mer miasta zorganizował spotkanie dla Polaków i czasem niektórzy irlandczycy nam składają kondolencje, choć wczoraj się okazało, że nasz sąsiad zza ściany nic nie wiedział:szok:
I gratuluję pracy!!!!!!
Ppatqa nasza spała od 4 mca w swoim pokoju ale w listopadzie przenieśliśmy ją do Karoliny i teraz śpią obie w jednym i chyba już tak zostanie bo planujemy piętrówkę nabyć

Witam się i ja.

My już zakończyliśmy przygodę z przedszkolem..... nie ma mowy, bawi się pół godz a potem żałośliwy płacz dopóki mamy nie zobaczy a potem do mamy wtulona przez następne 2 godziny................
Dziś na samo wejście do przedszkola się rozpłakała jak tylko pani ją zabrała, więc ją wzięłam do domu i spróbujemy po wakacjach......
Do tego fajnie nauczyła się wolać "mamooo" i "tatooo":tak:
Po za tym stara bieda jesteśmy dużo na dworze bo mamy przepiękną pogodę, więc szkoda siedzieć w domu:tak:
Pozdrawiam Was:tak:
 
Ostatnia edycja:
a do nas jesień chyba wróciła, brrrr zimno jak w listopadzie czasami

Ula przypuszczam ze z Iga mialabym to samo, ona nigdzie ani z nikim nie chce zostac a jak sie z kims bawi to tylko co chwile zerka czy ja jestem
Evelajna super ze z praca wyszlo :tak:
natusia zdrówka dla Bartka
Kasia no to pan mechanik zaszalał :confused: rozmawialiscie juz z nim?

u nas nudy, przez pogode nie chce mi sie za daleko chodzic, wieje i zimno
tv coraz mniej ogladam, juz sie zaczynaja kłótnie i dogryzki w zwiazku z miejscem pochówku, wg mnie niepotrzebna taka decyzja, wywołała tylko niepotrzebne zgrzyty w czasie żałoby
 
reklama
CZesc Mamuśki!
Ja już ledwo zipię.
Szyjka skrócona, rozwarcie na luźny palec i za mało wód płodowych.
Jutro ktg i zobaczymy co ze mną.
Gin sugeruje, żeby jak najszybciej rodzić, ale jak?
Boję się, że mnie na obserwacje wezmą, bo skurcze do dupy tylko wkurzają mnie co noc....

PAmiętacie to jeszcze?
 
Do góry