reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

No Marma powiedz w koncu ze zawsze o tym marzyłas zeby w tym wieku isc na tak mega wysoką rente :rofl2::rofl2:

U nas nuda. Ja dalej przeziebiona. Pogoda do dupy. Siedze z Rafałem i nic mi sie nie chce. Leń totalny. Do tego musze w koncu sie zaczac za przygotowania do roczku. Mielismy robic 17, ale jednak 24 robimy. Ale planuje bez obiadu - tort, ciasta, kawka, a potem kolacja , no i wczesniej jakies sałatki itd.

No a Rafał teraz ogolnie troche marudnawy jest i płaczliwy. Ida trzy 4 i jeszcze dziasła na dwoch 3 spuchniete... :eek: Nie wiem gdzie mu sie spieszy z tymi zebami.
No i własnie nie wiem czy to normalne, bo na jednej czwórce dzisiaj patrze, tak mu spuchło, ze az taki wielki balon jest, a na srodku jakby fioletowy krwiaczek?? Tak mocno nie miał jeszcze, to moze byc az tak?? Ogolnie to z mojego syna straszny złosnik ostatnio, jak mu sie cos nie podoba to zaczyna kopac, machac rekami, grysc i sie rzucac na podłoge... :eek::szok::no::wściekła/y:
No i na tapecie "mamama mama mama mama" i tak poł dnia... :eek: O innych słowach juz zapomniał... A wczesniej było tata, baba, lala i jeszcze pare takich :eek:

Dzisiaj spał od 17 do 19 bo mu sie cos przestawiło, a teraz szaleje... Ciekawe do ktorej ma zamiar broic dzisiaj :cool:
A mnie ogolnie powoli bierze jesienna depresja czy tam chandra... I nie wiem jak wytrzymam sama bez Patryka jesien czy zime...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się wieczornie:-)

Agamir trzymam kciuki
Marma biedaczko współczuję
Dorotka chyba dobrą decyzję podjęłaś gratuluję
Minisia oj wcześnie do pracy:szok:

A u nas zmiany się szykują tzn. wczoraj dostałam propozycję pacy w salonie w naszym starym miasteczku, od listopada a M byłby w domu z dziećmi bo i tak w tej chwili nie ma pracy....
A ja nie planowałam tak naprawde pracować chciałam być w domu no ale w tej sytuacji muszę spróbować.... noi tak od wczoraj główkuję a M przerażony że będziemusiał gotować obiady:-D:-D noi wogóle jak to wygląda że on w domu a żona do pracy??? ale ostateczną decyzję pozostawił mnie!!
Ciężki orzech do zgryzienia....
A ja w sobotę jadę z familią odebrać torcik i przy okazji umówiłam się do fryzjera:tak:
 
Witam się wieczornie:-)

Agamir trzymam kciuki
Marma biedaczko współczuję
Dorotka chyba dobrą decyzję podjęłaś gratuluję
Minisia oj wcześnie do pracy:szok:

A u nas zmiany się szykują tzn. wczoraj dostałam propozycję pacy w salonie w naszym starym miasteczku, od listopada a M byłby w domu z dziećmi bo i tak w tej chwili nie ma pracy....
A ja nie planowałam tak naprawde pracować chciałam być w domu no ale w tej sytuacji muszę spróbować.... noi tak od wczoraj główkuję a M przerażony że będziemusiał gotować obiady:-D:-D noi wogóle jak to wygląda że on w domu a żona do pracy??? ale ostateczną decyzję pozostawił mnie!!
Ciężki orzech do zgryzienia....
A ja w sobotę jadę z familią odebrać torcik i przy okazji umówiłam się do fryzjera:tak:

No opowiadaj co to za praca??jako fryzjerka??a twoj maz nie ma pracy tak?mmm niedobrze :-(tam tak krucho z praca??
 
Witam sie wieczorowa pora:-)
U mnie zmiana na lepetynie;-)

Malaulka, toz to nie wstyd ze kobieta pracuje a maz w domu, mamy takie a nie inne czasy ze trza sobie jakos radzic:tak:Poza tym praca w domu z dziecmi to tez meczace zajecie:happy:

Marma oj wspolczuje, i kuruj sie:tak:

Dorotka, dobrze ze juz w domu jestescie, teraz to juz z gorki, a jak mala nie bedzie w zlobku to bankowo nie bedzie tak czesto chorowala.

Martynka czekolade w lape i pozbedziesz sie chandry...

A my jutro jedziemy zamawiac torcik, ciasta, i na jakies zakupy bo w sobote na 10 rocznice slubu do szwagierki jedziemy:happy:
Teraz sobie juz zmykam ale zajrze jutro:tak:
 
no mogę powiedzieć że Iga z chrzestnym zaprzyjaźniona ;-) piłkę razem turlali więc ok
Ula jak warunki będą po Twojej myśli to się nie ma co zastanawiać :tak: u nas też był okres że T. siedział w domu, czasem prywatnie dorabiał a ja pracowałam na pełen etat, Seba był mały a T. dumnie nazywał się "kogutem domowym" :-)
Martynka jesień tak często dołuje niestety, głowa do góry :tak:
dorota super że już w domu i jest poprawa :tak:
agamir trzymam kciuki
Marma ale pomyśl też o plusach bycia rencistką - sanatoria w kurortach, dancingi, wieczorki zapoznawcze ;-):-) a na serio szybkiej poprawy i powrotu do zdrowia

włoski mam lekko podcięte, jutro idę do salonu kumpeli wybrać kolor na refleksy
zabieram się zaraz za menu na urodzinki i listę zakupów spożywczych
 
Martynka maz gdzies wyjezdza??
bedzie dobrze glowa do gory moze tez jakas zmiana fryzurki, jakis nowy ciuszek humorek poprawi??:cool2:
z tym zabkiem dziwne ale skoro wszystkie narza ida moze dlatego tak jest mysle ze to nic powaznego, pewnie dlstego taki nerwusek i zlosnik a mama mama bo kto lepiej zrozumie maluszka jak nie mama:tak: wyjda zabki, zlosc minie i pewnie znow bedzie dalej gadal jak wczesniej:tak:

Mirabelka to widze ze przygotowania pelna para:tak:suuuper
 
Ja teraz jestem na chorobowym a po nim na wychowawczy ide do konca stycznia a pozniej na zasilek dla bezrobotnych wiec tak do sierpnia WOLNE MI SIE SZYKUJE :-)
Musze wpasc w nowy rytm dnia I nauczyc sie byc caly czas z niunka w domu :-)
Lece ja nakarmic Pozniej postaram sie nadrobic inne watki :-)
fajnie ze tak wzystko jakos sie ułożyło:tak::tak:
hahaha, właśnie wyczytałam na internecie że na tą moją niby chorobę co mi znaleźli mogę się starać o rentę :-D
yyyyyyyyy chyba się jednak z tym muszę wybrać do ortopedy.....:eek: Ale ja mam dopiero 28 lat:szok:
a nie mówiłam:-D:-D:-D:-D choc ze schorzenia sie nie smieje:no::no:
No a Rafał teraz ogolnie troche marudnawy jest i płaczliwy. Ida trzy 4 i jeszcze dziasła na dwoch 3 spuchniete... :eek: Nie wiem gdzie mu sie spieszy z tymi zebami.
No i własnie nie wiem czy to normalne, bo na jednej czwórce dzisiaj patrze, tak mu spuchło, ze az taki wielki balon jest, a na srodku jakby fioletowy krwiaczek?? Tak mocno nie miał jeszcze, to moze byc az tak??
Martynka mój ma tak samo na czwórkach:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: to dlatego ze to jest zab trzonowy i najpierw wyjda rogi a potem reszta (chyba wiesz o co kaman):cool2:
Witam się wieczornie:-)

Agamir trzymam kciuki
Marma biedaczko współczuję
Dorotka chyba dobrą decyzję podjęłaś gratuluję
Minisia oj wcześnie do pracy:szok:

A u nas zmiany się szykują tzn. wczoraj dostałam propozycję pacy w salonie w naszym starym miasteczku, od listopada a M byłby w domu z dziećmi bo i tak w tej chwili nie ma pracy....
A ja nie planowałam tak naprawde pracować chciałam być w domu no ale w tej sytuacji muszę spróbować.... noi tak od wczoraj główkuję a M przerażony że będziemusiał gotować obiady:-D:-D noi wogóle jak to wygląda że on w domu a żona do pracy??? ale ostateczną decyzję pozostawił mnie!!
Ciężki orzech do zgryzienia....
A ja w sobotę jadę z familią odebrać torcik i przy okazji umówiłam się do fryzjera:tak:

kurde Ula jak to twój nie pracuje:confused2: czy dopiero teraz nie ma pracy. Nie zebym była wscibska ale za co wy zyliscie:sorry: No i gratuluje propozycji pracy;-)
 
Witajcie
MARTYNKA ja to bym chciala aby G wracal co tydzien do domu :-)
ULU moim zdaniem powinnas zobaczyc jak to bedzie jak wezmiesz ta prace :-)
MAGDA no mam nadzieje ze Oli sie wykuruje na dlugo :-)

Ja to chcialabym tak Wychowawczy do konca stycznia Pozniej w lutym starac sie o zasilek on bylby w zaleznosci kiedy bym go zalatwila ale przypuscmy ze do sierpnia A pozniej jeszcze troche w domu Bo moe udaloby mi sie dac Oliwke do normalnego zlobka od 2 lat I poszlaby tam od wrzesnia lub pazdziernika Ja bym jeszcze ja obserwowala tak ze 2 miesiace jak ona w zlobku za rok Czy wiecie zas lapie wsio czy juz lepiej I jak byloby lepiej to koncem nastepnego roku zaczac jakas prace Tylko nie wiem czy to tak sie wsio uda No ale pozyjemy zobaczymy
:-)
Oli zjadla czoraj o 20 kache Usnela okolo 22 po 2 obudzila sie Ale herbatka i smoczek pomogl Ale niestety o 3,45 juz musialam dac jej mleko ale i tak nie bylo zle A pozniej mleczko o 7 Wiec bylo 1 mleczko w nocy A jak na nia to juz dobrze :-)
Lekarz pozwolil kilka minut spacerowac jak bedzie w miare cieplo Wiec jak bedzie fajna pogoda to wybiore sie z nia do urzedu skarbowego i an poczte a to mam pod nosem :-)
 
reklama
Dorotko, bardzo się cieszę, że z Oliwką lepiej!!!!!!!

U nas noc jak zwykle. Pobudka za pobudką... I tylko na rękach się uspokaja. Nie wiem, jak go przekonać, żeby jednak nie wstawał:wściekła/y:
Idziemy dziś z dziećmi do lekarza, bo Małemu jakaś wysypka na jaderkach wyskoczyła, trzeci dzień smaruję Sudocremem i nic nie pomaga... Poza tym może coś mi powie w sprawie nocek Radka:sorry:.

Kończę kawę i śmigam się myć i szykować dzieciaczki :************
 
Do góry