jakos topornie to u was idzie Mój Brat juz ma kase a wczoraj oddał klucze;-)Dzien doberek:-) Pogoda jesienna...ach byle do wiosny;-)
Nocka jak zwykle, wczoraj wczesniej poszlam spac wiec dzisiaj humor nienajgorszy.
Maly bawi sie zabawkami, zocha juz w przedszkolu i dzisiaj slodkie lenistwo:-)
Ja coraz bardziej zdenerwowana, bo niby wczoraj gadalam przez tel. z kupcem i mam juz wymawiac tv,internet itd. zeby do konca pazdziernika sie wyprowadzic ale nic na 100% to nie wiadomo, i jestesmy na 1 umowieni na tel juz tak na pewniaka. Jak ja nie lubie takich sytuacji, bo niby tak, ale niewiadomo, i nie wiem na czym stoje...oby wszystko poszlo dobrze bo juz zaczelam sie pakowac
o mój boze choc mój maly ostatnio dosięgnął z tablicy korkowej pinezkę i przychodzi do mnie i coś wypluwa chyba nie muszę mówić coWitam się w ten wspaniały jesienny poranek. Mgła i deszcz za oknem, temperatura 10 stopni, żyć nie umierać ......
No a ja ostatnio ponarzekałam że posiedziała bym sobie troszkę w domu z dzieckiem bo nie wyrabiam ze wszystkim no i mam.... Właśnie dzwoniła niania że się rozłożyła. No ale żeby było zabawnie to na 9 idziemy z rozbójnikiem do dentysty.... Wczoraj M rozkładał jego krzesełko drewniane i jakimś cudem wypadła mu śrubka której nie zauważyliśmy. Siedzimy przy obiedzie, mały bawi się przy nas na krzesełku a tu nagle krzyk. Myśleliśmy że upadł a tu nagle krew się leje nie wiadomo skąd. Suma summarum drogą dedukcji okazało się że nasze szczęście znalazło sobie tą nieszczęsną śrubkę i wbiło sobie w dziąsło. Ma dziurę i idziemy zobaczyć czy tam się coś nie robi i czy nie trzeba czymś tego smarować albo co... W sumie to i tak cud że przy żywotności naszego dziecka to pierwszy tego typu wypadek i jeszcze nie zaliczyliśmy z nim chirurgi ani ortopedii....
Znałąm ten kawał ale uwielbiam goWitam się i ja... od prawie dwóch tygodni męczy mnie przeziębienie i kaszle, kaszle... chyba do lekarza muszę iść... ehh..a ja tak nie lubię lekarzy :-(
Szymek dał nam w nocy popalić strasznie !! od 22:30 do 01:30 nie spał!! pote, budził się jeszcze 2 razy a o 6 trzeba było wstać.. może ząbki ...zmęczona jestem.. wczoraj wróciłam, to ugotowałam obiadek dla nas i teściów, posprzątałam po obiadku, kąpanie Szymka, kolacja, posiedzieliśmy i tyle.
Minisia - Twoje dzieciaki już do szkoły chodzą?? Jejuu...szybko wszystkie zmiany u Was poszły!!
Poniżej coś na rozweselenie:
Przychodzi facet do lekarza
- Panie doktorze,strasznie bolą mnie bimbole.
- Niech się pan rozbierze,obejrzymy (ogląda).
- Hmmm... Nie wiem co to może być,trzeba będzie zrobić badania krwi i moczu.
Ma pan tu skierowanie do laboratorium,przyjdzie pan pojutrze z wynikami badania.
Facet poszedł do tego laboratorium, zrobił badania odebrał wyniki. Następnego dnia siedzi z kumplem w barze i opowiada mu jak go te bimbole bolą i że jutro idzie do lekarza z wynikami.Kumpel - jako że kiedyś trochę się interesował medycyną- mówi.
- Słuchaj,ja się na tym trochę znam,pokaż mi te wyniki z laboratorium,ja już dzisiaj powiem co ci jest. Obejrzał uważnie te karteluszki z laboratorium.
- Uuuuu, stary, prze****** masz..... Zobacz co ci tu napisali
- ?
- AB
- Co to znaczy?
- Amputować Bimbole...Ale to jeszcze nie koniec złych wieści, patrz tu dalej jest napisane Rh
- Czyli
- Razem z hu....m!
Marta sory ale ja bym rabanu zrobiła u samego kierownika to jest nie dopomyślenia
U nas dziś deszczowo wiec nie wiem czy bedzie spacerek. Dobrze że zakupy na obiad wczoraj zrobiłam