blond_20
Czarownica
Witam po przerwie!!!
wczoraj wieczorem wrocilam z Warszawy, dzisiaj rano mama mi mlodego przywiozla.jutro ostatni dzien antybiotykow.zaczynam od temp 39 stopni a teraz w druga strone przegina...35.5 do 37no ale mama mowi ze jest oslabiony lekami i moze miec taka temp wiec sie nie martwie.wogole przez ta chorobe jest okropnie marudny, dzisiaj zrobil w tesco taka pokazowe ze mi wstyd bylo!!!on i taki drugi maly darli sie na caly sklep a ludzie tylko pukali sie w czolo...ze niby cos mielismy zrobic...jasne...pewnie na raczki
mlody nie je nic.tzn jeden jogurt dziennie.tony jedxzenia wyrzucane sa do kosza.kombinujemy jak kon pod gore ale nic nie chce.wiec pije duzo i tyle....mama mu nawet pierogi gotowala i inne cuda i tylko stwierdzila ze sama przytyje
wozek przyszedl.jest bardzo ajny.myslalam ze bedzie tapicerke miec zniszczona ale jest naprawde w porzadku.
w szkole zalatwilam pare spraw.pisalam egzaminy i raczej ich nie zalicze.a teraz uwaga-trzymajcie kciuki zebym ich NIE zaliczylapowaznie.jak je zalicze to bede musiala juz w czwartki do szkoly jezdzic i do pracy nie bede mogla pojsc, a jesli nie zdam to pojade tylko 2 razy w niedziele i dopiero na sesjeskomplikowane to i glupie ale musze nie zdac bo bedzie zle.szkoda ze dopiero po nich sie o tym dowiedzialam.
Trina ciekawe czy Rafalka nie beda uczyc Murzynek bambo w Afryce mieszka.....
Zdrowka dla wszystkich chorych bo widze ze nie tylko my tutaj cierpimy.:-(
ja mlodego wysle do zlobka w poniedzialek o ile bedzie zdrowy juz.jutro mam kontrole u pediatry ale czuje ze jeszcze kicha bedzie.bo katar dalej ma duzy.
wczoraj wieczorem wrocilam z Warszawy, dzisiaj rano mama mi mlodego przywiozla.jutro ostatni dzien antybiotykow.zaczynam od temp 39 stopni a teraz w druga strone przegina...35.5 do 37no ale mama mowi ze jest oslabiony lekami i moze miec taka temp wiec sie nie martwie.wogole przez ta chorobe jest okropnie marudny, dzisiaj zrobil w tesco taka pokazowe ze mi wstyd bylo!!!on i taki drugi maly darli sie na caly sklep a ludzie tylko pukali sie w czolo...ze niby cos mielismy zrobic...jasne...pewnie na raczki
mlody nie je nic.tzn jeden jogurt dziennie.tony jedxzenia wyrzucane sa do kosza.kombinujemy jak kon pod gore ale nic nie chce.wiec pije duzo i tyle....mama mu nawet pierogi gotowala i inne cuda i tylko stwierdzila ze sama przytyje
wozek przyszedl.jest bardzo ajny.myslalam ze bedzie tapicerke miec zniszczona ale jest naprawde w porzadku.
w szkole zalatwilam pare spraw.pisalam egzaminy i raczej ich nie zalicze.a teraz uwaga-trzymajcie kciuki zebym ich NIE zaliczylapowaznie.jak je zalicze to bede musiala juz w czwartki do szkoly jezdzic i do pracy nie bede mogla pojsc, a jesli nie zdam to pojade tylko 2 razy w niedziele i dopiero na sesjeskomplikowane to i glupie ale musze nie zdac bo bedzie zle.szkoda ze dopiero po nich sie o tym dowiedzialam.
Trina ciekawe czy Rafalka nie beda uczyc Murzynek bambo w Afryce mieszka.....
Zdrowka dla wszystkich chorych bo widze ze nie tylko my tutaj cierpimy.:-(
ja mlodego wysle do zlobka w poniedzialek o ile bedzie zdrowy juz.jutro mam kontrole u pediatry ale czuje ze jeszcze kicha bedzie.bo katar dalej ma duzy.