reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Dzień doberek!

Co do weselisk, to nas czeka teraz w sobotę jedno.
Moja kuzynka wychodzi za mąż za Anglika.
Może być fajna impreza.

Wczorajszy wieczór upojny zarówno w sensie fizycznym (dużo dobrego wina)
jak i metafizycznym ;-)

Gorzej teraz :zawstydzona/y:

Wreszcie chłodniej się zrobiło. Pewnie i spacer zaliczymy.

Marma jak tam teścik???
 
reklama
Witam Kochane Mamusiaczki:tak::-) Kawał czasu mnie tu nie było...Ruben jest bardzo żywym dzieckiem wszędzie go pełno no i zawsze ma byc przy nim mama jak mnie nie ma to nie woła:-D Przez to mam nie za wiele czasu...Bardzo lubi też siedzieć u mnie na rękach...a ja jestem wykończona. Ząbków mamy już 8. Ale idą już też następne... Młody wcina już wszystkiego po proszku. Najbardziej odpowiadaja mu dania domowe:tak:Musimy jeszcze uważać bo mamy alergie pokarmową. Jeszcze niedawno Ruben bardzo często chorował...bylo mu trzeba robić aż 3x dziennie inhalacje. Od jakiegoś czasu dzięki Bogu wszystko oki.

Ostatnio myslę o małej Księzniczce...Córuni...Zawsze chciałam mieć dwójkę w niewielkim odstępnie czasu. Powiedzialam juz o tym najblizszym-chyba ten pomysł im się podoba...Już zaczeli byśmy nawet mysleć o starankach ale... Rozbudowa domu rusza dopiero na wiosnę... A teraz to mamy pokoik i troszke ciasno by było...

malena81 podoba mi się ten Twój drugi suwaczek...:tak::-) Powiedz serio myślisz o tym czy tak z przymróżeniem oka?
oooo kolejna o maluszku marzy
Staramy się już od lutego, ale nie wychodzi:-(
Nawet raz myślałam, że się udało...
Z tym, że dopiero 4 razy miałam @
Może suwaczek przyniesie szczęście.

A dziś według niego owulacja...
I dzisiaj mamy 3 rocznicę ślubu :-)
Spóznipne ale szczere wszystkiego naj naj....

Marma jak tescik???

Hello
Ja dzis mam chwile oddecho bo przez ostatnie 2 dni to łapy niewiedziałam gdzie włozyc:-D:-D Dzis laba a od jutra powoli szykujemy sie do wyjazdu:-p:-p
 
Hej
u nas dziś żniwa, ja gotuję obiad dla pracowników, a Szymonek śpi.
Wreszcie sie łądnie zrobiło na dworzu, bo wczoraj niby nie padało, ale jakoś niemiło, wilgotno było :sorry2:
U nas chyba zębiska idą, bo marny jest taki płaczliwy, niespokojny, że kurwicy dostaję :cool2:no i jeść nie chce, wczoraj na kolację zjadł bułkę z masłem i parówkę, bo mleko pod żadną postacią nie przechodzi mu przez gardło.
dasz wiarę? (jak to mówi viola z brzyduli ;-):-p:-p)
 
No wlasnie MARMA jak test ?????
WSZYSTKIM KTORE MYSLA O DZIECIACZKU ZYCZE POWODZENIA :-)

MALENA ja rowniez dolanczam sie do zyczen I wlasnie sliczne bylo to zdjecie Izuni :-)

Oliwka spi Ja za godzine lece do roboty Po wybieram sie z kolezanka na PIWO :-)
 
My będziemy myśleć tak za półtorej roku mniej więcej....

A dziś mam mega gigantycznego lenia...po prostu nic mi sie nie chce poza spaniem.. nie wiem co mi jest, ale ostatnio jestem tak okropnie spiaca ze o kazdej porze jakbym sie tylko polozyla to w momencie zasnelabym...
Szymek mial 3-dniowke ostatnio..goraczka, a na koniec obsypalo go..marudny byl wtedy strasznie./.grrrr..
a pozatym leci w porzadku:)
 
Hej, a my mamy trzeciego ząbka ale jeszcze drugi też będzie lada moment i dziecko cierpi bardzo, chociaż jak już zaśnie to śpi spokojnie....ale przez dzień marudna jest, rano budzi się 5.30 codziennie:baffled: i robi wtedy kupę na nocnik, ale za to wieczorem o 8 przeważnie już śpi:tak:
Wczoraj pojechałyśmy do znajomej i dziś wróciłyśmy wypilyśmy winko i nagadałyśmy się do bólu....:tak:
No a dziś leje co chwilę i grzecznie w domku....
 
Cześć Dziewczyny!!! Pamiętacie mnie jeszcze :zawstydzona/y:
U mnie dużo się działo niekoniecznie dobrego :-( Urlop na działce jak najbardziej udany - byliśmy tam 3 tygodnie. Bartek zaczął siadać, potem klęczeć, a od piątku stoi i chodzi w łóżeczku i kojcu trzymając się szczebelków. Zębów nadal brak :dry:, ale nauczył się ciągnąć słomkę :-)
Trochę nerwów mamy z Martyną, bo użarł ją kleszcz i niestety skończyło się boreliozą. Na szczęście poza rumieniem nie miała innych objawów, ale wkurzył mnie lekarz rodzinny. Pediatra była na zwolnieniu, a ja do niego z dziećmi nie lubię chodzić, ale że niepokoiła mnie plama w miejscu ugryzienia, to poszliśmy. On obejrzał i stwierdził, że to pewnie liszaj. Dał maść z antybiotykiem, ale nie było poprawy. Do głowy przyszedł mi wtedy dermatolog i pani od razu stwierdziła, że to rumień. Zapisała antybiotyk, który od razu pomógł, tylko, że teraz stosuje się inny lek i boję się czy leczenie da oczekiwany efekt. Na 8 września mamy wizytę w poradni chorób zkaźnych i tam zdecydują co dalej - czy potrzebny będzie ten inny lek, czy przeszło. Codziennie ją oglądam, sprawdzam czoło czy nie ma gorączki. Boję się, że wpadnę w paranoję :-(
Jutro idziemy do pediatry, bo teraz byliśmy cztery dni u tesciów. Szkoda słów, bo to matka M nam ciśnienie podniosła, że dziecko źle leczone, że nic nie powiedzieliśmy, a ona zna takich dobrych lekarzy, a jak M powiedział, że takie telefony nie są nam potrzebne, to stwierdziła, że jesteśmy hrabiostwo i on jej kazań nie bedzie prawił. Dobre to, że uznała że nie będzie się już wtrącać i teraz nie było tematu.
Pozostaje tylko czekać. Jeszcze ten pan doktor osłuchiwał Bartka, bo praktycznie cały lipiec z rana miał kaszel i wysłuchał jakieś szmery na serduszku. Mam nadzieję, że i tu się pomylił. Jak poszłam mu powiedzieć o tej boreliozie, to skwitował, że tego rzeczywiście jest ostatnio dużo i takie jakieś dziwne :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Jutro się poskarżę :-p
Nadrobic zaległości nie mam szans, ale postaram się być na bieżąco.
 
reklama
Postanowiłam zajrzeć na chwilę tylko - ciekawa byłam co u naszych paździoszkowych maluszków i Mam.:-):-):-) Myślę, że dopóki nie zmienię pracy nie będę miała czasu, żeby nawet Was poczytać, ale to już mi się nie chce nawet opisywać... Ogólnie nadal mega dużo pracy, późno w domu i padam.

Na szczęście Mariczka zdrowa i z dnia na dzień kocham ją jeszcze bardziej (jak to możliwe?):-D:-D:-D Jest dla mnie wybawieniem po całym dniu pracy, kiedy wracam zła i zmęczona, a ona piszczy i uśmiecha się najpiękniej na świecie. Każda z Was pewnie ma takie chwile...

Sama nie wiem, kiedy minęło te 9 m-cy - czas tak biegnie, zaraz będziemy świętować 1 urodziny naszych szkrabów...

Z nowości to Marika ma już 2 zęby na dole (i tak pewnie najmniej z paździoszków). Samodzielne kroczki jeszcze przed nami, dziś stała tylko samodzielnie bez oparcia o meble kilka razy po 10-15 sekund. Ale była z siebie dumna!

Ściskamy Was - na fotkowym obecne zdjęcia.
 
Do góry