To tatus kręcił;-) Mamy wtedy w domu nie było. Ja nie pozwalam hance zblizac sie do psa jak ma kość a tak własnie było w tym przypadku. Wole dmuchać na zimne a M próbuje uczyc psa ze ma być na wszystko gotowy i wszystko pozwolić sobie zrobić.
reklama
ppatqa
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2008
- Postów
- 4 682
kaka super filmik, ja tam psów nie puszczam do mlodego, ale skale mam inną jeden waży 50 a drugi 30, jedynie jak jest ze mną idzie do aaaaaa (psy) lub muuuu (konie-tylko czemu mu). a jeszcze jest brrrrrr, buuuuuuu(auto, traktor, rower, pilki, samochodzik- wszystko co jedzie)
marma super zabawy raczku;-)
dorotka i jak nowa praca
mirabelka tylko skończyłam pisać już wstał, regeneruje się błyskawicxznie- po mamusi to ma ;-)
A nam teściwa z Szymonkiem zrobili niespodzianke i przyszli po południu, bo msły nie dawał jej spokoju bo chcial do cioci- ładny mi spacerek z jej kolanem( 4 km). Ale młodzi zadowoleni, mój bo tamten na rowerze szaleje więc oka nie spuszcza i buuuuuu. A szymi kosił ze mną trawe dla koni, potem pomagał w stajni i zabawa, w tym czasie teściowa byla z młodym, wcześniej jak przestało lać w południe szybko ogarnełam ogrodek. Jutro sprzatanko i szykopwanko bo robimy imieninowego grila.
Prawie już nie karmie młodego tzn dostaje cyca ale tam pustki, więc dziś rano wypil 200 mleczka i cyc na dokładke, wieczorem po kaszcze mleczka tylko 60 i cyc- strasznie mi żal ze sie kończy, ale z drugiej strony moje już i tak nieduzo mu daje.
marma super zabawy raczku;-)
dorotka i jak nowa praca
mirabelka tylko skończyłam pisać już wstał, regeneruje się błyskawicxznie- po mamusi to ma ;-)
A nam teściwa z Szymonkiem zrobili niespodzianke i przyszli po południu, bo msły nie dawał jej spokoju bo chcial do cioci- ładny mi spacerek z jej kolanem( 4 km). Ale młodzi zadowoleni, mój bo tamten na rowerze szaleje więc oka nie spuszcza i buuuuuu. A szymi kosił ze mną trawe dla koni, potem pomagał w stajni i zabawa, w tym czasie teściowa byla z młodym, wcześniej jak przestało lać w południe szybko ogarnełam ogrodek. Jutro sprzatanko i szykopwanko bo robimy imieninowego grila.
Prawie już nie karmie młodego tzn dostaje cyca ale tam pustki, więc dziś rano wypil 200 mleczka i cyc na dokładke, wieczorem po kaszcze mleczka tylko 60 i cyc- strasznie mi żal ze sie kończy, ale z drugiej strony moje już i tak nieduzo mu daje.
wanilia79
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2008
- Postów
- 1 760
Helołłłłł :-):-):-)
ale mnie tu dłuuugo nie było, tak mi się przynajmniej wydaje, bo straciłam łącznośc ze światem, Szymcio dorwał się do kompa i klops
ale już jestem, witam się wakacyjnie !!!
u nas wszytko oki, a z niusów to mam cykora, bo okres coś mi się nie teges..... no i czekammmmmm oby żadnych suprajsów, bo jeszczem nie gotowa na zdublowaną mamusię
buziory!
ale mnie tu dłuuugo nie było, tak mi się przynajmniej wydaje, bo straciłam łącznośc ze światem, Szymcio dorwał się do kompa i klops
ale już jestem, witam się wakacyjnie !!!
u nas wszytko oki, a z niusów to mam cykora, bo okres coś mi się nie teges..... no i czekammmmmm oby żadnych suprajsów, bo jeszczem nie gotowa na zdublowaną mamusię
buziory!
Martynka1987
Mama Rafałka i Roksanki!!
Wiola u mnie juz tydzien sie spoznia, ale ja jeszcze karmie wiec mam nadzieje ze to dlatego na razie nieregularny... Z reszta ja przed ciaza tez nie miałam regularnego... Ja na razie nie jestem gotowa na drugie... nie nie nie
Pati ja daje odwrotnie - najpierw cyc zeby jak najwiecej wypił, a jak cos na dokladke butla, bo po butli dyda juz nie chce, ale jeszcze troche mleka mam, nie wiem na jak długo :-( Na razie rano jest tylko cyc i potem juz koło 10 kaszka, a wieczorem po kapieli cyc + 180ml Bebiko z kleikiem. A jak Twój wypije butle to sie nie dziw ze nie masz mleczka potem, bo juz nie spija :-(
Pati ja daje odwrotnie - najpierw cyc zeby jak najwiecej wypił, a jak cos na dokladke butla, bo po butli dyda juz nie chce, ale jeszcze troche mleka mam, nie wiem na jak długo :-( Na razie rano jest tylko cyc i potem juz koło 10 kaszka, a wieczorem po kapieli cyc + 180ml Bebiko z kleikiem. A jak Twój wypije butle to sie nie dziw ze nie masz mleczka potem, bo juz nie spija :-(
Asia oby ten płacz był od tgeo swedzenia. Ale po twoim poscie widac lekarka jakas ludzkano dobra dobra to ja jestem;-)wakacje sa i sie do kurnika wracac nie chce
Mlody zasypia wlasnie, ja film jakis obejrze znowu i spac bo sie ostatnio wyspac nie moge.Zmienilam mlodemu pediatre.Dostal nastepna masc-jakas robiona, chyba na sterydachbo sie przestraszyla jak wyglada a teraz naprawde jest super....dobrze ze go wczesniej nie widziala ...bo teraz to chociaz twarz ma gladka.nie opieprzyla mnie na szczescie za zmiane mleka na wlasna reke:-)mam uwazac i tyle.tylko klopot z tym jedzeniemm bo on tylko mleko chce ostatnio pic i nic wiecej.zaraz sie ktos przewroci ale dalam mu sprobowac milky way ale tez byl bleeeetylko mleko jest git.ona powiedziala ze mleka jak najmniej dawac a reszte probowac, przeglodzic, moze sie uda.mowi ze podobno ta skora bardzo go swedzi wiec m oze dlatego tak wyje wiec najpierw to chociaz zaleczymy zeby zobaczyc czy to przez to.jak dalej bedzie wyl to pomyslimy dalej....
ja zaczynam myslec o tym zlobku mlodego.juz za miesiac w sumie idzie.w maju do mnie zadzwonili ze sie dostal i nic poza tym.czy ktos sie orientuje jak to ma wygladac?myslalam ze dostane jakis list czy cus a tu cisza.ktoras cos juz pisala o zlobku chyba.
Kawał pierwsza klasaco do pustki na forum i kur to nie wiem czemu taki kawał mi się skojarzył: przychodzi kogut do baru z rożnem i mówi "co jest kurna, solarium, karuzela a pop......ć nie ma kogo" ;-) czy jakoś tak
blond super że lekarza zmieniliście, jest szansa że ta dobrze poprowadzi rozpoznanie; nie mam pojęcia jak to ze żłobkami jest
ppatqa z tym działaniem to jak jakaś konspiracja zabrzmiało
ale ulewy znów w Polsce, u nas na razie spokojnie i duszno pomimo 24
a ja śledzę sprawy mieszkaniowe i zaproponowałam dziś mężowi żeby do Pruszcza Gdańskiego się wyprowadzić (Moli :-)) bo tam mieszkania 60 m2 tyle co nasze 39 m2 w Gdańsku, a w miarę niedaleko, a on na to że tam nie chce no to zostało mi albo molestować i namawiać albo szukać innego rozwiązania
A z tym mieszkankiem to naginaj bo róznica ogromna
joł wczasowiczka!!!! to sie wybyczyłaś kobieto ja jeszcze 2 tyg i tez smigam nad polskie morzeHej, witam się i ja!
Wróciliśmy z Rowów, było super! Pierwszy raz byłam nad morzem po 11 latach !!Pogoda dopisała, miejsce godne polecenia!! niewielka miejscowość, ale bardzo fajna i nie taka zatłoczona. Plaża szeroka, las, Park Słowiński (my w ogóle chodziliśmy na plażę 5,5km w Parku Słowińskim, za to była puściutka, szeroka i cudowna). Knajpy fajne, codziennie koncerty szantowe i inne imprezy, imprezy dla dzieci - parada maskotek + festyn. Rybki pyszne (dzieciakom też smakowały)
Dzieciaki spisały się (był jeszcze kolega Szymka o 2 miesiące starszy - Miłoszek). Bawiły się w piasku, jeździły na karuzelach - ekstra!
Jedyny mankament, to że dzieciaki wstawały między 5-6 rano, więc nie wysypialiśmy się.
Teraz znów szara rzeczywistość - praca + 1000-ce spraw do załatwienia, w domu syf (wszędzie walają się jeszcze torby, brudne ciuchy (2 prania już zrobione). Po pracy trochę ogarnę wszystko i wieczorkiem do teściów jedziemy...znowy 4h w aucie..grrrrr... ale później już nie ma kiedy jechać najprawdopodobniej aż do końca września...
Poczytałam częściowo i lecę dalej czytać :-)
ale zazdroszcze wesela!!!!! Miłej i udanej zabawyHej laski
U mnie jak zawsze Sajgon. Jutro ślub siostry i wesele. Rodzina się zwala, kupa roboty i zamieszania jak to przy ślubie. Kacper nie daje odpocząć. Dziennie śpi już tylko raz i to ok godzinki a poza tym to jak by mu ktoś śrubkę w dupkę wsadził bo lata jak nakręcony. Ja poszłam na solarium bo chciałam się trochę opalić i spiekłam się tak że wyglądam jak burak i ledwo się ruszam.... Napiszę w poniedziałek jak się burdel skończy.
hehehe czyzby kwiecien 2010Helołłłłł :-):-):-)
ale mnie tu dłuuugo nie było, tak mi się przynajmniej wydaje, bo straciłam łącznośc ze światem, Szymcio dorwał się do kompa i klops
ale już jestem, witam się wakacyjnie !!!
u nas wszytko oki, a z niusów to mam cykora, bo okres coś mi się nie teges..... no i czekammmmmm oby żadnych suprajsów, bo jeszczem nie gotowa na zdublowaną mamusię
buziory!
Martyna a jak twoja siostra urodziła????????
No u nas dzien jak codzien wykorzystujemy na maxa mozliwosci pogodowe. Piła ułozona jest w takim miejscu że nam jak narazie nic niegrozi czasem popada, zagrzmi, zabłysnie ale to pikusie do tego co pokazuja w TV
Dziś zaszalałam i kupiłam (zamówiłam) małemu wózio bo z dnia na dzien coraz gorzej mi sie wnosiło jego i bryke do góry
ppatqa
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2008
- Postów
- 4 682
martynka butla jest od 3 dni, a problemy z mleczkeim dłużej, u mnie nie ma problrmu na cyca zawsze chętny i wyssysa do dna a z niekapkiem to gorzej wiec dlatego mam taka kolejność
czarna pochwal się,
My juz po zakupach i sprzataniu, młody śpi, M szykuje mięcho, a ja mam chwile odpoczynku i dalej do roboty
czarna pochwal się,
My juz po zakupach i sprzataniu, młody śpi, M szykuje mięcho, a ja mam chwile odpoczynku i dalej do roboty
blond_20
Czarownica
Hello
Maly zasypia(mam nadzieje przynajmniej) a ja mam moment na odsapniecie.
Wanilia, MArtynka Wy sie nie wyglupiajcie!!!bo jak na kwiecien 2010 pojdziecie to juz wogole nikogo tu nie bedzie!
Mirabelka ja tez bym robila wszysko zeby jednak zmienic lokum....przeciez to prawie 2 razy wieksze mieszkanie
Patrycja mmoj niekapka nie chce kompletnie.ale mleka i tak bym mu przez to nie mogla dac bo on samego nie pije-tylko z kleikiem, kaszka albo Misiowym ogrodkiem.
Czarna narazie skora wyglada lepiej a drze sie tak samo wiec juz nie wiem.mialam mlodego przeglodzic zeby co innego zjadl...nie da rady...przeglodzilam i doopa....woli byc glodny niz zjesc co innego....chociaz na mleko tez juz marudzi.na kolacje zjadl 80 ml kaszki!a na sniadanie 60 kleiku:-(i do tej pory nic...wszystko wylewamon tylko zimne jogurty z lodowki chetnie je.no ale tego mam mu nie dawac czesto.chociaz codziennie je bo przynajmniej chociaz to je.juz nawet myslalam ze chodzi mu o temperatute jedzenia ze zimne woli.ale mleka zimnego nie chce.sorki ze tu ale sie rozpedzilam
Chyba Wam tu nie pisalam ale wozek mi sie ostatnio rozwalil.ten duzy Baby merc.jak raczke chcialam porzelozyc na druga strone to raczka mi w rece zostala a wozek odwrocil sie do gory nogami razem z malym.o maly przypierniczyl glowa w chodnik.nawet podniesc tego nie moglam bo mi odjezdzal.ludzie mi pomoc nie chcieli chamy.....sruba jakas wypadla i dlatego tak sie stalo wiecULA uwazaj na ta raczke bo masz ten sam wozek.ja teraz boje sie go dotykac:-(
no ale W dzisiaj w nocy zadzwonil ze ma dla Rafalka jakiegos trojkolowca z wystawki w holandiiponoc fajny.nie wiem co to ale jutro zobacze.to juz 3 wozki beda.zawsze mozna jakis sprzedac nie?
Maly spija ide obiad robic powoli bo potem mi nie da.a dzisiaj mlody na obiad bedzie mial banana z jogurtem....kapiuluje z tymi zupkami na jakis czas.codziennie gotuje i wywalam...chyba ze ma ktos inny pomysl.ja mu daje wszystko co ja jem do sprowowania.na wszystko kreci glowa.no wczoraj mu posmakowala zimna woda truskawkowa....no ale bez przesady ....;-)
milego dnia
Maly zasypia(mam nadzieje przynajmniej) a ja mam moment na odsapniecie.
Wanilia, MArtynka Wy sie nie wyglupiajcie!!!bo jak na kwiecien 2010 pojdziecie to juz wogole nikogo tu nie bedzie!
Mirabelka ja tez bym robila wszysko zeby jednak zmienic lokum....przeciez to prawie 2 razy wieksze mieszkanie
Patrycja mmoj niekapka nie chce kompletnie.ale mleka i tak bym mu przez to nie mogla dac bo on samego nie pije-tylko z kleikiem, kaszka albo Misiowym ogrodkiem.
Czarna narazie skora wyglada lepiej a drze sie tak samo wiec juz nie wiem.mialam mlodego przeglodzic zeby co innego zjadl...nie da rady...przeglodzilam i doopa....woli byc glodny niz zjesc co innego....chociaz na mleko tez juz marudzi.na kolacje zjadl 80 ml kaszki!a na sniadanie 60 kleiku:-(i do tej pory nic...wszystko wylewamon tylko zimne jogurty z lodowki chetnie je.no ale tego mam mu nie dawac czesto.chociaz codziennie je bo przynajmniej chociaz to je.juz nawet myslalam ze chodzi mu o temperatute jedzenia ze zimne woli.ale mleka zimnego nie chce.sorki ze tu ale sie rozpedzilam
Chyba Wam tu nie pisalam ale wozek mi sie ostatnio rozwalil.ten duzy Baby merc.jak raczke chcialam porzelozyc na druga strone to raczka mi w rece zostala a wozek odwrocil sie do gory nogami razem z malym.o maly przypierniczyl glowa w chodnik.nawet podniesc tego nie moglam bo mi odjezdzal.ludzie mi pomoc nie chcieli chamy.....sruba jakas wypadla i dlatego tak sie stalo wiecULA uwazaj na ta raczke bo masz ten sam wozek.ja teraz boje sie go dotykac:-(
no ale W dzisiaj w nocy zadzwonil ze ma dla Rafalka jakiegos trojkolowca z wystawki w holandiiponoc fajny.nie wiem co to ale jutro zobacze.to juz 3 wozki beda.zawsze mozna jakis sprzedac nie?
Maly spija ide obiad robic powoli bo potem mi nie da.a dzisiaj mlody na obiad bedzie mial banana z jogurtem....kapiuluje z tymi zupkami na jakis czas.codziennie gotuje i wywalam...chyba ze ma ktos inny pomysl.ja mu daje wszystko co ja jem do sprowowania.na wszystko kreci glowa.no wczoraj mu posmakowala zimna woda truskawkowa....no ale bez przesady ....;-)
milego dnia
blond_20
Czarownica
no ten duzy wozio naprawiony jest ale mam uraz do neigo i sie boje go:/i tk mi sie ta raczka jakas niestabilna wydaje...
reklama
dorota123456789
oliwka,alanek i lilianka
Oliwka tez moich obiadkow nie chce a tak bym chciala zaczac dawac jej nasze jedzenie
ASIA a moze zje niepodgrzewany sloiczkowy obiadek ? POWODZENIA
ASIA a moze zje niepodgrzewany sloiczkowy obiadek ? POWODZENIA
Podziel się: