Evelajna
Październikowa mama
Witajcie!
Kilka dni chaosu za mną. Mamy to wi-fi i działamy sobie zupełnie niezależnie z Andym, ale ustawienie wszystkiego zajęło nieco. No, a że piękna pogoda była, to w domu nie siedzieliśmy. A wieczorem wiadomo - otwieram neta, zaglądam do Was a tu tyyyyyyle stron. Od razu widać, że brzydka pogoda
Grateczki wszystkim zębatkom nowym!!!
Malena nie rozumiem jak można dziecko traktować tak przedmiotowo. Płaczu byłoby mniej i stresu dla wszystkich jakby niektórzy lekarze i pielęgniarki podeszły do dziecka jak do człowieka, a nie: huzia na Józia
Śliczne zdjęcie masz w podpisie. Prawdziwa mała Królewna
Moja mama jak zgubiła obrączkę, to JĄ tato zostawił, a nie ona jego więc niech m uważa, co gada. A w ogóle to coś na pieńku masz z facetami - co oni tacy drętwi ostatnio?
Dorotka oj wierzę, że wściec się można z taką niedorajdą w chałupie, co wszystko zniszczy. O wow! Niezły ten Jasiu! Pierogi, kanapki i zajmuje się dzieckiem. Nie puszczać!!
Piąteczka od Tuśki dla Oli - moja też nie śpi od dwóch dni tyle co kiedyś
A tu szturchaniec dla Ciebie - ja wczoraj miałam taki dzień wścieklizny na wszystko, włącznie z Tuśką. No i nie wiem czemu tak marudzi - jak Oli. Na wszystko błeeee. Dziś ją zagłuszam odkurzaczem- przynajmniej głupieje na chwilę i gapi się co to (bo ja z odkurzaczem na bakier jestem i dziecko mnie z nim nie widziało)
Marma z jakiej deski Ci spadł Kamiś??? Jeny jak on się szybko w ten świat wybiera. Miłego i udanego wyjazdu we dwoje
Ech, a ja wciąż czekam na @. Może dlatego mnie tak łeb naparza od tygodnia??
Lilunia standard - mi też auto bryka i swawoli, a m jak wsiądzie to spokój. Po prostu złośliwość rzeczy martwych. Swoją drogą to oczami wyobraźni widzę tę całą "przygodę" i ojojoj Czemu na Ciebie trąbili??? Co miałaś się teleportować, żeby Królom Szos nie przeszkadzać???
Hie, miło tak mieć brata-cukiernika. Od razu pomyślałam o eklerach, ptysiach, kremówkach... Joj, ślinotok.
Aniaaa myślę, że się wkrótce dogadacie. U mnie chyba też coraz mniej w cycach, bo młoda w nocy to już i po 6-7 razy się budzi na cyca. Kurcze, chyba trzeba będzie modyfikowane kupić.
Ustinja rozumiem, rozumiem ten żal. Też jakoś nie chcę się poddawać jeszcze. Ale kiedyś trzeba, no bo jak to tak
Patrycja kurde, chyba bym nie oddała tego psa. Kazałabym sobie udowodnić, że jego (chociaż pewnie miał książeczkę) albo ...nie wiem sama. No co za gość!
To jak on, skacze z łóżeczkiem? Ale czad... I piątala przybija. O jaaaa... Grateczki
Magdasf nie wiem o co lata z palantem, ale skoro dziewczyny piszą, że debil, to tak musi być. Spierpapier idiotom.
A z US jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze Ale oby nie.
Perfidny sposób udobruchania faceta
Te czekoladki bomba pomysł - ja chyba też zrobię prezent rodzince
A pani Justyna S. ładna owszem (choć nasza Justynka subtelniejsza i sympatyczniejsza) ale za to niegrzeczna. Ale to stare historie jak się przyjaźniła z moją sąsiadką i jeszcze do gwiazdy było daleko. Dostała opierpapier od mojej mamy raz No i jak widać, chyba jej tak zostało, bo czytam co Magdziunia napisała.
A problem nie lichy - nie wiem co bym zrobiła z chłopakiem.
Justyneczka robbię dokładnie to samo - pakuję rzeczy do pl, wywalam, przemeblowywuję (mała mi mało z łóżka nie spadła, z te tutaj to giganty i kark można skręcić więc...) i szoruję podłogi z najmniejszego pyłka, bo moja krupa pokazuje mi "o, mama. nie posprzatałaś tego" i zjada
Trzymam kciuki, żeby gościowi się wszysto szybko udało
Magdziunia miłego imprezowania! Toście z siostrą rodzicom urządziły huczny rok te 6 lat temu
Takich pajacy to bym pobiła i niestety bycie pedagogiem nie jest dla mnie Osiedlowego urwisa kiedyś wyszamotałam, ale miałam 16 lat, to mi płazem uszło.A prezent już pewnie kupiłaś
Kaka posyłam Ci pozytywnego, wirtualnego prąda: OOOOOMMMMMMM.
A jak nie zadziała, to wiedz, że myślę tu ciepło o Tobie.
Pogoda nam się załamała. To znaczy wróciły deszcze i wiatry. Oczywiście w ten dzień kiedy grila urządzamy. Cóż - gril będzie w ogródku, konsumpcja w domu:-)
Randka środowa baaaardzo udana- Robcio rówieśnik Tuśkowy co do dnia:-) Poniżej dwa zdjątka. AMamcia bardzo fajna dziewczyna. No i okazało się, że też tu są seanse kinowe dla mam z dziećmi i pójdziemy na coś w tym tygodniu. Ależ mi tego brakowało:-)
Zaraz postaram się na lekarzowym napisać jak Tuśkowe postępy.
Miłego weekendowania!
Kilka dni chaosu za mną. Mamy to wi-fi i działamy sobie zupełnie niezależnie z Andym, ale ustawienie wszystkiego zajęło nieco. No, a że piękna pogoda była, to w domu nie siedzieliśmy. A wieczorem wiadomo - otwieram neta, zaglądam do Was a tu tyyyyyyle stron. Od razu widać, że brzydka pogoda
Grateczki wszystkim zębatkom nowym!!!
Malena nie rozumiem jak można dziecko traktować tak przedmiotowo. Płaczu byłoby mniej i stresu dla wszystkich jakby niektórzy lekarze i pielęgniarki podeszły do dziecka jak do człowieka, a nie: huzia na Józia
Śliczne zdjęcie masz w podpisie. Prawdziwa mała Królewna
Moja mama jak zgubiła obrączkę, to JĄ tato zostawił, a nie ona jego więc niech m uważa, co gada. A w ogóle to coś na pieńku masz z facetami - co oni tacy drętwi ostatnio?
Dorotka oj wierzę, że wściec się można z taką niedorajdą w chałupie, co wszystko zniszczy. O wow! Niezły ten Jasiu! Pierogi, kanapki i zajmuje się dzieckiem. Nie puszczać!!
Piąteczka od Tuśki dla Oli - moja też nie śpi od dwóch dni tyle co kiedyś
A tu szturchaniec dla Ciebie - ja wczoraj miałam taki dzień wścieklizny na wszystko, włącznie z Tuśką. No i nie wiem czemu tak marudzi - jak Oli. Na wszystko błeeee. Dziś ją zagłuszam odkurzaczem- przynajmniej głupieje na chwilę i gapi się co to (bo ja z odkurzaczem na bakier jestem i dziecko mnie z nim nie widziało)
Marma z jakiej deski Ci spadł Kamiś??? Jeny jak on się szybko w ten świat wybiera. Miłego i udanego wyjazdu we dwoje
Ech, a ja wciąż czekam na @. Może dlatego mnie tak łeb naparza od tygodnia??
Lilunia standard - mi też auto bryka i swawoli, a m jak wsiądzie to spokój. Po prostu złośliwość rzeczy martwych. Swoją drogą to oczami wyobraźni widzę tę całą "przygodę" i ojojoj Czemu na Ciebie trąbili??? Co miałaś się teleportować, żeby Królom Szos nie przeszkadzać???
Hie, miło tak mieć brata-cukiernika. Od razu pomyślałam o eklerach, ptysiach, kremówkach... Joj, ślinotok.
Aniaaa myślę, że się wkrótce dogadacie. U mnie chyba też coraz mniej w cycach, bo młoda w nocy to już i po 6-7 razy się budzi na cyca. Kurcze, chyba trzeba będzie modyfikowane kupić.
Ustinja rozumiem, rozumiem ten żal. Też jakoś nie chcę się poddawać jeszcze. Ale kiedyś trzeba, no bo jak to tak
Patrycja kurde, chyba bym nie oddała tego psa. Kazałabym sobie udowodnić, że jego (chociaż pewnie miał książeczkę) albo ...nie wiem sama. No co za gość!
To jak on, skacze z łóżeczkiem? Ale czad... I piątala przybija. O jaaaa... Grateczki
Magdasf nie wiem o co lata z palantem, ale skoro dziewczyny piszą, że debil, to tak musi być. Spierpapier idiotom.
A z US jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze Ale oby nie.
Perfidny sposób udobruchania faceta
Te czekoladki bomba pomysł - ja chyba też zrobię prezent rodzince
A pani Justyna S. ładna owszem (choć nasza Justynka subtelniejsza i sympatyczniejsza) ale za to niegrzeczna. Ale to stare historie jak się przyjaźniła z moją sąsiadką i jeszcze do gwiazdy było daleko. Dostała opierpapier od mojej mamy raz No i jak widać, chyba jej tak zostało, bo czytam co Magdziunia napisała.
A problem nie lichy - nie wiem co bym zrobiła z chłopakiem.
Justyneczka robbię dokładnie to samo - pakuję rzeczy do pl, wywalam, przemeblowywuję (mała mi mało z łóżka nie spadła, z te tutaj to giganty i kark można skręcić więc...) i szoruję podłogi z najmniejszego pyłka, bo moja krupa pokazuje mi "o, mama. nie posprzatałaś tego" i zjada
Trzymam kciuki, żeby gościowi się wszysto szybko udało
Magdziunia miłego imprezowania! Toście z siostrą rodzicom urządziły huczny rok te 6 lat temu
Takich pajacy to bym pobiła i niestety bycie pedagogiem nie jest dla mnie Osiedlowego urwisa kiedyś wyszamotałam, ale miałam 16 lat, to mi płazem uszło.A prezent już pewnie kupiłaś
Kaka posyłam Ci pozytywnego, wirtualnego prąda: OOOOOMMMMMMM.
A jak nie zadziała, to wiedz, że myślę tu ciepło o Tobie.
Pogoda nam się załamała. To znaczy wróciły deszcze i wiatry. Oczywiście w ten dzień kiedy grila urządzamy. Cóż - gril będzie w ogródku, konsumpcja w domu:-)
Randka środowa baaaardzo udana- Robcio rówieśnik Tuśkowy co do dnia:-) Poniżej dwa zdjątka. AMamcia bardzo fajna dziewczyna. No i okazało się, że też tu są seanse kinowe dla mam z dziećmi i pójdziemy na coś w tym tygodniu. Ależ mi tego brakowało:-)
Zaraz postaram się na lekarzowym napisać jak Tuśkowe postępy.
Miłego weekendowania!