reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2008

Witam
no wlasnie Ewela ja tez bym wolala meza normalnego bo pomoc domowa to sobie wynajac mozna i do tego milosci nie trzeba....
Wanilia moj tez wysypany po tym antybiotyku i kupy wali co chwile.i nie wiem juz co myslec czy to skaza czy uczulenie na ten antybiotyk.
Kasia z tym mieszkaniem to fajny pomysl tylko kto to splaci...u mnie bylo podobnie.mama wpadla na pomysl zeby mi kupic (tzn ja mam kupic) mieszkanie na kredyt bo samotnej matce ktora sie uczy panzstwo splaca odsetki...tylko mi zostalo malo tych stuydiow i zreszta skad ja wezme pieniadze na splacanie mieszkania...no ale gdzies mieszkac trzeba.narazie mam mieszkanie od mamy w Warszawie i nie musze nic placic ale przeciez do konca zycia tam nie bede mieszkac bo w koncu ile mozna siedziec komus na glowie...
 
reklama
my dziś po krótkim spacerku, bo mała obudziła się rano z zaropiałym lekko oczkiem, przemywam solą fizjologiczną i obserwuję
dziewczyny czy Wasze maluchy mają już wyraźny kolor oczu? Iga jeszcze takie nijakie, Seba pamiętam że szybko miał brązowe a ona czasem bardziej brąz, trochę zielonkawe a wogóle to szare :rofl2: ale chyba do 6 miesięcy się wybarwiają
magdziu dobrze że piszesz o tym przepisie kodeksu pracy bo wiele mam o tym nie wie, tak jak dla mam karmiących godzina krócej czy jakoś tak, tylko chyba musi być zaświadczenie od lekarza że karmi
dorotka trzymam kciuki za Oli i badania
wanilia zdrówka dla Szymcia
Kasia u nas podobnie, sąsiedzi obok chcą sprzedać kawalerkę i jakbyśmy połączyli z naszym mieszkaniem byłoby cudownie, ale co z tego jak się nie opłaca bo kawalerki drogie, to jeszcze spółdzielnia dwa czynsze by od nas ściągała. Będziemy od jesieni czegoś większego szukać ale w okolicy naszej. Mój M. od 3 miesięcy puszcza w totka te same liczby, mówi że za którymś razem trafi ;-) na razie 3 miał. O teściowej mojej też wiele by pisać, przede wszystkim że jest totalnie nieodpowiedzialna i roztrzepana. A teraz odwaliła numer, dziś M. w sklepie dowiedział się że babcia jest 3 dzień w szpitalu a teściowa nic nam nie powiedziała, chociaż mieszka dwie ulice dalej, mamy dobry kontakt a M. byłu niej na kawie dwa dni temu. Wogóle dziwna z niej kobieta, stylizuje się na 16-latkę i coraz bardziej dziwaczeje
 
Ewela23- Nie podejmuj zbyt pochopnie twardych decyzji, ale trzymaj M sztywno,- niech o Ciebie zawalczy!!! Daj sobie czas, żeby wszystko przemyśleć.. Może krótkotrwała rozłąka sprawi, że zatęskni.., otrzeźwieje i zrozumie jak wiele ma do stracenia.. Sztywne przyrzeczenia poprawy, to zwykle puste słowa.., ale może nie warto go od razu skreślać.. (?). Powiedz mu prosto w oczy, czego od niego oczekujesz.. Jeśli nie dasz mu szansy, to nigdy się nie przekonasz, czy było wato czy nie.. Sama musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy jesteś w stanie podjąć ryzyko.. Tule Cię mocno ;-) i życzę wszystkiego dobrego.. ;-)
 
Mi cały czas sen z powiek spędza pokój dzieciaków. Co tam wejdę to w głowie meble przestawiam. Niby 10 m z haczykiem, ja z siostrą w miniejszym mieszkałam, ale ciężko ustawić, bo drzwi są maksymalnie przy ścianie i duża szafa stoi. No nic będę myśleć i wymyślę. Cały czas marzę o kawalerce za ścianą tylko ona teraz kosztuje tyle co nasze całe mieszkanie 3 lata temu :baffled:. Mam jeszcze jakieś 3-4 lata żeby coś wykombinować. W
Kasia a może drzwi harmonijkowe kup, dużo miejsca się zaoszczędzi.
Blond też myślałam o skazie i o nietolerancji laktozy, bo w tych wszystkich syropach jest masa cukru, a Szymek miał już kiedyś takie kupy jak był na cycowym mleku. Miałam nawet oddać kupę do laboratorium na badanie, ale wczoraj skończyliśmy antybiotyk i za późno się obudziłam :crazy:.
Ewela współczuję Ci bardzo. Jestś baardzo dzielna, że wywaliłaś M mieszkania. Tak trzymaj.

Mirelka Szymka oczy też są szaroburo-nijakie. mam nadzieję, że to się zmieni, choć nadziei na brązowe nie mam, bo i ja i M zielonoocy jesteśmy ;-).

A ja dziś mam super misję do wykonania ;-):-p, ogolić ugór, bo jutro do gina idę. Wstyd się przyznać, ale od porodu jeszcze nie byłam :zawstydzona/y:
 
my dziś po krótkim spacerku, bo mała obudziła się rano z zaropiałym lekko oczkiem, przemywam solą fizjologiczną i obserwuję
dziewczyny czy Wasze maluchy mają już wyraźny kolor oczu? Iga jeszcze takie nijakie, Seba pamiętam że szybko miał brązowe a ona czasem bardziej brąz, trochę zielonkawe a wogóle to szare :rofl2: ale chyba do 6 miesięcy się wybarwiają
magdziu dobrze że piszesz o tym przepisie kodeksu pracy bo wiele mam o tym nie wie, tak jak dla mam karmiących godzina krócej czy jakoś tak, tylko chyba musi być zaświadczenie od lekarza że karmi
dorotka trzymam kciuki za Oli i badania
wanilia zdrówka dla Szymcia
Kasia u nas podobnie, sąsiedzi obok chcą sprzedać kawalerkę i jakbyśmy połączyli z naszym mieszkaniem byłoby cudownie, ale co z tego jak się nie opłaca bo kawalerki drogie, to jeszcze spółdzielnia dwa czynsze by od nas ściągała. Będziemy od jesieni czegoś większego szukać ale w okolicy naszej. Mój M. od 3 miesięcy puszcza w totka te same liczby, mówi że za którymś razem trafi ;-) na razie 3 miał. O teściowej mojej też wiele by pisać, przede wszystkim że jest totalnie nieodpowiedzialna i roztrzepana. A teraz odwaliła numer, dziś M. w sklepie dowiedział się że babcia jest 3 dzień w szpitalu a teściowa nic nam nie powiedziała, chociaż mieszka dwie ulice dalej, mamy dobry kontakt a M. byłu niej na kawie dwa dni temu. Wogóle dziwna z niej kobieta, stylizuje się na 16-latkę i coraz bardziej dziwaczeje

Hejmirabelkonie martw sie tym kolorem oczu...kolezanka,ktora zajmuje sie wzrokiem u dzieci mowila mi,ze do roku czasu kolor ma prawo sie zmieniac:-)ja sie jej ciagle pytam jakie kolory Miki widzi na tym etapie i wogole,to sie ze mnie smieje...Widze,ze nasi mezowie wytrwale graja w lotto,choc nie powiem ja tez ostatnio puszczam,ale w multi,przydaloby sie kilka tysiakow...kredycik by sie czesciowo splacilo,bo caly to sie teraz nie oplaca,franiu tak ostatnio rośnie,co z tego ze oprocetowanie zmalalo:-(jesli moge spytac:gdzie mieszkasz w Gdansku?ja 1,5roku temu mieszkalam w Oliwie i strasznie mi jej brakuje:-(Tutaj nie mam za duzo znajomych,w sumie to kolezanki meza z pracy...a wszyscy moi znajomi i psiapsiolki w Gdansku i tak ostatnimi czasy nie widujemy sie czesto:-( atesciowa masz widze wystrzalowa,moze przechodzi metamorfoze albo kryzys wieku sredniego;-):tak:
 
hej, nie wyrabiam z czytaniem...
wczoraj wpadła koleżanka dopiero po 17.00, a potem M. wrócił i już nie zaglądalam, bo Marika jakoś marudna (takie mamy wieczory ostatnio)... i cyc nawet był beee... dopiero za 3 podejsciem zjadła

w nocy tez obudziła się z krzykiem koło 1.00, a jakoś nie mam do niej ostatnio cierpliwości

dziś juz w domku po rehabiltacji, w sumie spacerowałyśmy 3h i ona śpi od 12.00

a ja jakaś smutna, zła, zmęczona

a dziś MARICZKA kończy 3 m-ce!
 
Kasia a może drzwi harmonijkowe kup, dużo miejsca się zaoszczędzi.
Blond też myślałam o skazie i o nietolerancji laktozy, bo w tych wszystkich syropach jest masa cukru, a Szymek miał już kiedyś takie kupy jak był na cycowym mleku. Miałam nawet oddać kupę do laboratorium na badanie, ale wczoraj skończyliśmy antybiotyk i za późno się obudziłam :crazy:.
Ewela współczuję Ci bardzo. Jestś baardzo dzielna, że wywaliłaś M mieszkania. Tak trzymaj.

Mirelka Szymka oczy też są szaroburo-nijakie. mam nadzieję, że to się zmieni, choć nadziei na brązowe nie mam, bo i ja i M zielonoocy jesteśmy ;-).

A ja dziś mam super misję do wykonania ;-):-p, ogolić ugór, bo jutro do gina idę. Wstyd się przyznać, ale od porodu jeszcze nie byłam :zawstydzona/y:

wanilkoto możemy sobie rąki podać ghihihi Ja ostatnio do swojego ugoru to juz tyle razy podchody robilam,uuuuu a moj M,to sie smieje,ze takiej kłacastej to dawno nie widział,a ostatnio mialam powazne rozmowy z chrzesnica,ktora jest na etapie ZAKLADAMY STANIK i zapytala sie mnie dlaczego wlosy lonowe sie kreca,bo ona jak bedzie je juz miala wszystkie,to bedzie je sobie prostowala ghihih,myslalam,ze padne...ghihihi
 
reklama
Kate gratki dla małej.
Ależ się rozpędziłaś - już za mąż ją wydajesz hehehhe.:-p

Wiolu dużo zdróweczka dla Szymusia.

Asiu a ten Twój śliczny bobasek to coraz ładniejszy - zakochałam się po uszy :-D
 
Do góry